Bezdomny

Ale czasu mineło, mnie zresztą bardzo szybko, bo....... Bezdomny nie jest już bezdomny Mieszkamy od dwóch tygodni. No mówię Wam bomba. Paula jak znajdę wizytówkę, to dam Ci numer, u mnie gość robił za coś około 18 za metr z materiałem , narazie jestem zadowolony. Wrażenia z mieszkania są zbyt silne by być obiektywnym, pierwszy wniosek, jesli macie małe dzieci nie starajcie się za bardzo z malowaniem ścian , po dwóch tygodniach gdzieniegdzie wygladają jak w trakcie budowy. Oczywiscie teraz tempo prac spadło prawie do zera więc kolejna rada, czego nie zrobisz przed przeprowadzką, nie zrobisz długo po niej. Od dwóch tygodni bawię się z listwami przyściennymi , o garazu nawet nie wspomnę, a ogródek potraktowałem Rundapem.....

Ale czasu mineło, mnie zresztą bardzo szybko, bo....... Bezdomny nie jest już bezdomny Mieszkamy od dwóch tygodni. No mówię Wam bomba. Paula jak znajdę wizytówkę, to dam Ci numer, u mnie gość robił za coś około 18 za metr z materiałem , narazie jestem zadowolony. Wrażenia z mieszkania są zbyt silne by być obiektywnym, pierwszy wniosek, jesli macie małe dzieci nie starajcie się za bardzo z malowaniem ścian , po dwóch tygodniach gdzieniegdzie wygladają jak w trakcie budowy. Oczywiscie teraz tempo prac spadło prawie do zera więc kolejna rada, czego nie zrobisz przed przeprowadzką, nie zrobisz długo po niej. Od dwóch tygodni bawię się z listwami przyściennymi , o garazu nawet nie wspomnę, a ogródek potraktowałem Rundapem.....

Tylko jak będziesz robić zetkę pamietaj by była leżąca, moja jest jak kolanko i opstatnio wybierałem wodę, co prawda w oparciu o fizykę zima nie powinna się tam pojawiać, ale u mnie była, wiec ucz się na błędach bliźnich i zrób spadek coby skropliny (jakikolwiek powód ich powstawania by nie był) nie zatkały Ci dopływu powietrza. Było już o tym na forum ale może mi ktoś powie jak długo śmierdziało wam przy paleniu w świeżo obudowanym kominku, podobno uwalniaja się zapachy z wełny, pytanie tylko jak długo.....

Darek poczytaj FAQ, na górze stron

Darek poczytaj FAQ, na górze stron

W kuchni, ew pralni mozesz dać 150.

Do alex piszesz, ze 250 jest wydajna, ja mam dom też 150 m2 (no moze ciut większy, ale myślałem że 300 bedzie dmuchać mocniej, cały czas się zastanawiam, czy nie trzeba było założyć mocniejszego, mam dużo przewodów, właśnie ile jest u Ciebie metrów kanałów nawiew i wywiew?

Doszło, konstrukcja ciekawa, z zewnatrz, jeszcze bardziej interesuje mnie wnętrze...... Sam może bym takową wykonał, na razie mam ostre połaczenie, działa, ale jeśli można lepiej to czemu nie zrobić Niezły galimatias w tym pomieszczeniu masz. Podoba mi się to podwieszenie, ja zrobiłem wszystko na poddaszu, ale nie jest tak cicho jak bym sobie życzył, mam reku 300 Mistrala, wentylator KOM 600 z Dospela (chyba ten sam co Ty), najgłośniejszy jest kominkowy. No cóż zamiast bulgotania wody w kaloryferach szum powietrza....

Maluszek, sory ale poszło się ..... więc raz jeszcze proszę [email protected]

Paula brałem z Sabinowa Dyc... coś tam, ale to było prawie rok temu, mój majster chwalił sobi współpracę, ja też byłem z ceny zadowolony. Rany jaki mam młyn na działce, stoję z ostatnią ścianą (frontową) z tynkami, skończone kartony, płytki, schody, teraz gość układa podłogę drewnianą, jak położy to może polecę, (na razie zrobił schody - ładne ), ogrodzenie teść przygotował, ale czekam na gaz z montazem bo nie chcę dwa razy poprawiać, już niedługo drzwi wewnętrzne mają montować, kominek obudowany, dziś się z pieniedzmi chyba rozstanę Ale mamy z sąsiadmi wielki problem z jednym inwestorem, jak sprawy się trochę rozwikąłją to moze opiszę, powiem tylko, że jak się dowiedziałęm o jego pomyśle, to miałem ochotę rzucić to wszystko w pierony..... Pozdrawiam

Paula brałem z Sabinowa Dyc... coś tam, ale to było prawie rok temu, mój majster chwalił sobi współpracę, ja też byłem z ceny zadowolony. Rany jaki mam młyn na działce, stoję z ostatnią ścianą (frontową) z tynkami, skończone kartony, płytki, schody, teraz gość układa podłogę drewnianą, jak położy to może polecę, (na razie zrobił schody - ładne ), ogrodzenie teść przygotował, ale czekam na gaz z montazem bo nie chcę dwa razy poprawiać, już niedługo drzwi wewnętrzne mają montować, kominek obudowany, dziś się z pieniedzmi chyba rozstanę Ale mamy z sąsiadmi wielki problem z jednym inwestorem, jak sprawy się trochę rozwikąłją to moze opiszę, powiem tylko, że jak się dowiedziałęm o jego pomyśle, to miałem ochotę rzucić to wszystko w pierony..... Pozdrawiam

Maluszek też proszę o zdjęcia mój adres: [email protected]

Czystość zależy od userów U mnie ekipa skleciła sama sobie i do dziś stoi (jeszcze jest potrzebna).

Ostatnio dorwałem dwie kasety VHS z Sąsiadami, oj piękne to czasy był (rodzice martwili się o lokum ). Qrcze chłopaki byli genialni, co by się nie działo zawsze szczęśliwi, jak nie wyszło to wyszło i już, miał być szafka na książki wyszł pólka na narzędzia mieli zrobić fotel bujany - pobujali telewizor, i co i nic na koniec radosny gest łokciem że jest "TAK" Dla mnie bomba.

Rydzu, naszego urzędu to ty pilnuj, inaczej wszystko bedzie w max dostepnym dla niech terminie. Życzę by Ci się udało z budową zgodnie z zasadą 3 Z - Zaprojektować Zbudować Zapomnieć.

Rydzu, naszego urzędu to ty pilnuj, inaczej wszystko bedzie w max dostepnym dla niech terminie. Życzę by Ci się udało z budową zgodnie z zasadą 3 Z - Zaprojektować Zbudować Zapomnieć.

Zaraz zaraz, to Ty mi chcesz powiedzieć, ze masz też reku, no to fajnie, mamy taki sam problem , ale nie rozumiem jak to jest u ciebie zrobione, niby, ze po rozdzieleniu się kanałów jeden z nich idzie z powrotem pod ziemię i wychodzi pod kominkiem? I swoją drogą w jaki sposób zamierzasz tam zaglądać? Przydałby się Stuart Malutki Ten garaż to u mnie też jest juz brany pod uwagę. Z ostatniej chwili, jeden chemik mi powiedział, ze zimą tego skraplania być nie powinno no ew. mgłą może trochę nabroić. Rany w cośmy się wpakowali Tak swoją drogą to gdzie dokładniej Twoja miejscowość leży?

Szpula a co Ty się tak boisz pleśni, toż całkiem przyjemne serki się z niej robi Ale sprawa jest poważna, ja wylałem gdzieś tak z 15 litrów - znaczy się całe kolako miałem zalane, u mnie jest dodatkowy problem bo mam reku i to powietrze muszę z zewnątrz dostarczyć, ale podłogi kuł nie będę, w najgorszym wypadku rozbiorę kawałek obudowy na dole kominka i poprowadzę alternatywny kanał, właśnie mi zaświtało, coby podpiąć się do kanału wentylacyjnego mam go obok komina a jest zamknięty ze względu na wentylację mechaniczną, tylko czy tak można, żeby przypadkiem kominek nie zaczął palić w przeciwnym kierunku . Oczywiście już słyszę moje teścia, a nien mówiłem żebyś nie kombinował...... Budowa to wspaniały sprawdzian dla wytrzymałości rodzinnej. Damy radę.

Wracając do tej wody. Szpulka, przez ostatnie dwa dni zastanawiałem się nad tym skraplaniem i dochodzę do wniosku, że to coś nie tak, ciepłe wilgotne powietrze w zetknięciu z zimną rurą musi dać efekt skraplania, ale zimą gdy powietrze na zewnątrz będzie zimniejsze od rur - takiego efektu być nie powinno - no widział ktoś kiedyś rosę na kaloryferze, lub na rurze z ciepłą wodą? Dawno w szkole nie byłem...., Szpulka jak tą nieszczęsną rurę zamierzasz przedziurawić? I swoją drogą po co tą wilgoć pod podłogę pakować?

Też nam Hajduka, i przynajmniej przestało mi po tej lektórze być smutno - stał sobie przez zimę nieobudowany cobym wiedział co z nim nie tak, podobnie jak u Was - pękł mi szamot - ale przyznaję, że mołem sam zawinić drewno jest ciężkie..... farba na obudowie ( ale na szczęście od strony zaplecza) gdzieniegdzie się złuszczyła, z rączką nie mam problemu - drzwiczki otwierają się normalnie, model z boczną szybką, kominek czasami skrzypi jak się drzwiczki otwiera podczas palenia - znaczy się zimne powietrze tak wpływa. Brudzenie się szyby jest stałe, ale nie mogę wydać na ten temat bezstronnej opinii gdyż drzewo mokre miałem. Ostatnia sprawa, to poluzowała mie się regulacja dopływu powietrza - sam ten dinks przy drzwiczkach i problem z przykrecaniem i rozpalaniem miałem, teraz kominek stoi świeżo obudowany i zamiaruje sprawdzić czy naprawa została wykonana poprawnie ( sprzedawca robił mi obudowę) - jedyne co mnie martwi to w przypadku awarii demontowanie obudowy, toż to remont kapitalny. Jakiś czas temu pisałem o wykwitach na ścianie komina - ustąpiły i jest OK, mam za to inny problem i aż mnie ciarki przechodzą .... Zrobiłem doprowadzenie powietrza z zewnatrz do kominka - rurą PCV 150, kilka osób doradzało mi bym na wlocie (tuż przy ścianie fundamentowej) zrobił kolano coby powietrze nie wdmuchiwało mi się do kominka tak też zrobiłem, problem w tym iz ostatnio znalazłem w nim wodę - włąściwie nie znalazłem tylko przypadkiem podczas budowania obudowy kominek był przesuwany więc okazało się, ze w rurze jest ta nieszczęsna woda, mozliwości jest kilka, albo nalała sioę podczas roztopów (kratka wlotowa wyszła mi za na poziomie ziemi. albo woda podciągnęła się do góry ( mało prawdopodobne dom wyżej niz reszta terenu), ew. i tego boję sie najbardziej zimne powietrze przechodząc przez tą rurkę nagrzewa się , skrapla i zostaje w tym cho....nym kolanku. Co z tym fantem zrobić?! Kuć ścianę fundamentową i dostać się do tego kolanka, nie bardzo sobie wyobrażam jakiekolwiek ruchy w tej przestrzeni, doprowadzić powietrze w inny sposób - nie bardzo mam jak, założyć pompkę i ossysać A miało być tak pięknie....

Oj jak ten czas leci, nasze plany się przeciągają w czasie (niestety) Aktualnie domek zrobił się z zewnątrz pistacjowy, ale nie cały i z tym będzie wielki problem w sumie częściowo z mojej winy bo zachciało mi się dwóch kolorów - jeśli nie jesteście plastykami z urodzenia odradzam eksperymenty, mam teraz kilka wiader nie tego koloru i przerę w tynkowaniu...... Dlaczego nie mogę wymienić jednego tynku na drugi bez ceregieli i strat dla mnie?! Jak pójdzie źle, tzn. stracę ok 1000 PLN to zacznę pisać z imienia i nazwiska...... W środku kartony zakończone z końcem marca (niezły obsów) płytki w pralni, łazience, wc, kuchni, wiatrołapie, i szykuje się jadalnia z holem na jutro, schody praktycznie gotowe do montażu (muszę gdzieś zamówić barierkę (ale nie drewnianą) może ktoś ma namiary? Kominek właśnie jest obudowywany (nasz prywatny projekt - zobaczymy czy się nie będę wstydził ). Tak więc roboty idą pełną parą, ale osobiście odradzam przebywanie na budowie więcej niż dwóch ekip na raz ( nie chodzi o to, że się nie pomieszczą), bo jeśli chcecie zarabiać na życie i na dodatek zapewnić im front prac to życie rodzinne będzie trwało pomiędzy 2:00 a 6:00 gdy będziecie spali (kłótnie , nawet konstruktywne nie są przeze mnie zaliczane do zycia rodzinnego). Pocieszamy się tylko tym iż za góra dwa miesiące będziemy mogli swobodnie położyc się na dmuchanych materacach (na łóżka nam zdolności kredytowych już chyba nie starczy) we własnym (moze niezbyt doskonałym i nie takim jak w marzeniach ale własnym - nie licząc zastawu hi potecznego) domu. Co z ogródkiem?????

Oj jak ten czas leci, nasze plany się przeciągają w czasie (niestety) Aktualnie domek zrobił się z zewnątrz pistacjowy, ale nie cały i z tym będzie wielki problem w sumie częściowo z mojej winy bo zachciało mi się dwóch kolorów - jeśli nie jesteście plastykami z urodzenia odradzam eksperymenty, mam teraz kilka wiader nie tego koloru i przerę w tynkowaniu...... Dlaczego nie mogę wymienić jednego tynku na drugi bez ceregieli i strat dla mnie?! Jak pójdzie źle, tzn. stracę ok 1000 PLN to zacznę pisać z imienia i nazwiska...... W środku kartony zakończone z końcem marca (niezły obsów) płytki w pralni, łazience, wc, kuchni, wiatrołapie, i szykuje się jadalnia z holem na jutro, schody praktycznie gotowe do montażu (muszę gdzieś zamówić barierkę (ale nie drewnianą) może ktoś ma namiary? Kominek właśnie jest obudowywany (nasz prywatny projekt - zobaczymy czy się nie będę wstydził ). Tak więc roboty idą pełną parą, ale osobiście odradzam przebywanie na budowie więcej niż dwóch ekip na raz ( nie chodzi o to, że się nie pomieszczą), bo jeśli chcecie zarabiać na życie i na dodatek zapewnić im front prac to życie rodzinne będzie trwało pomiędzy 2:00 a 6:00 gdy będziecie spali (kłótnie , nawet konstruktywne nie są przeze mnie zaliczane do zycia rodzinnego). Pocieszamy się tylko tym iż za góra dwa miesiące będziemy mogli swobodnie położyc się na dmuchanych materacach (na łóżka nam zdolności kredytowych już chyba nie starczy) we własnym (moze niezbyt doskonałym i nie takim jak w marzeniach ale własnym - nie licząc zastawu hi potecznego) domu. Co z ogródkiem?????

Do zibibyk, niedrogą a wydaje mi się solidna firma jest firma Ujma, widziałęm kilka wykonanych przez nich inwestycji. Niedroga nie znaczy tania - dlatego u mnie robił ktoś inny, ale Ujma robi razem z materiałami.

Do zibibyk, niedrogą a wydaje mi się solidna firma jest firma Ujma, widziałęm kilka wykonanych przez nich inwestycji. Niedroga nie znaczy tania - dlatego u mnie robił ktoś inny, ale Ujma robi razem z materiałami.

Kupowałem w DECO na Dekabrystów vis a vi MarcPolu