Witaj Venus i wszystkie dziewczyny udzielające się w tym wątku.
Jesteście wspaniałe, czytając Was nie raz ubawiłam się do łez, zmotywowałyście mnie do diety i do ćwiczeń z Chodakowską.
Venus jestem zauroczona Twoimi wnętrzami.
Chciałabym dorzucić parę słów do dyskusji na temat ogrzewania. Mieszkam w mirabelce, dom ogrzewam i podgrzewam wodę (400l) kominkiem z płaszczem wodnym 24Kw (lato solary). W sezonie grzewczym zużyliśmy nie więcej niż 9 m3 drzewa. W przeważającej ilości były to deski szalunkowe, podłogi ze starego domu, w niewielkiej ilości drzewo orzechowe i dokupione 2m3 dębiny. Paliliśmy dwa razy na dobę, chyba że były duże mrozy to kominek rozpalaliśmy jeszcze po pracy. Temperatura nie spadała poniżej 22-23 st. Według mnie jest to bardzo ekonomiczne rozwiązanie, dodam, że w starym drewnianym domu (80m2) zimą na gaz wydawaliśmy 750zł miesięcznie .