Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zachary1

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    83
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Zachary1

  1. Tak szczerze to jest mi obojętne, czy będzie tam trzeci rząd, czy nie ( z przewagą chyba jednak na nie). Ale jak pomyślę, że Rychu znowu czegoś nie dopilnował czy podjął sprzeczne ze sobą decyzje to mi ręce opadają. Bo to, że trust wywalczy jakieś gigantyczne pieniądze to może i dobrze - szybciej skończą nasze osiedle ( choć zanim otrzymają odszkodowanie to mam nadzieję, że już dawno będzie skończone), ale kolejne odszkodowanie w obecnej kondycji finansów miasta nie wróży niczego dobrego. Nowonaramowicka, Katowicka, III rama, ZTM i balast w postaci pieczarki na Bułgarskiej i innych "trafionych" inwestycji... Poznań know how... Miejmy nadzieję, że Rychu sprzeda kolejne ziemie pod galerie handlowe bo Łacina i Dębiec to ciągle mało. Sorry za żale nie w temacie...
  2. Nie chcę nikogo bronić, ale z oknami to też nie było tak, że siedzę sobie przy kawie, aż tu nagle dzwoni dział techniczny z promocyjną ofertą. Scieżkę też mam tam wydeptaną i każdy element budynku omówiony a normy poddane w wątpliwość. Stąd 20 cm styropianu pod posadzką, przygotowanie pod wnetylację mech. itp. A kiedy padło pyt. czy bym nie chciał 3 szyby to nie pamiętam - może po moim o ciepły montaż ( który jest niemożliwy nie wiedzieć czemu). Zmierzam do tego, że oferta sama nie wyniknęła, była niejako wymuszona - co niczego nie zmienia. Tym bardziej dziwi, że zmieniłeś kolor ram. Na pocieszenie: masz lepszą orientację okien na strony świata ( pod względem energetycznym). Ale racja jest w tym, że możliwości zmian są nieczytelne ( np. o zmianie strony otwierania drzwi zew. dowiedziałem się zbyt późno). A co do błędów w rozprowadzaniu rur to będziesz musiał napisać coś więcej...
  3. A z tą trzecią szybą to jak było, bo mi nie robili problemu - mało tego sami zaproponowali. A okres montażu mieliśmy identyczny.
  4. Ciemną nocą z sąsiadem wszystko jest do przeprowadzenia...
  5. To ja już zaczynam zazdrościć mieszkańcom drugiego rzędu od pólnocy. Prawdopodobnie będą mięli możliwość dokupienia gruntu w dobrej cenie i powiększenia sobie ogrodu. A te trzy budynki pewnie stalyby zbyt blisko tej stacji redukcyjno-pomiarowej(?) - w razie jakby pierdyknęlo. To może nam sprzedadzą ten teren w cenie promocyjnej a my w czynie spolecznym zrobimy sobie boisko i plac zabaw?
  6. No to albo rybki albo akwarium. Albo szanuję, albo chce zniszczyć. Jeżeli mialbym wybór to wolę mieć drogę (dobrą, bezkolizyją, zabezpieczoną i w miarę możliwości najmniej uciążliwą) pod domem i piękne tereny opodal. Bo w innym przypadku będziemy mieli drogi, ropociągi i markety wszędzie i nic poza tym. Uwierz mi, ale droga jest potrzebna ludziom a nie dzikom na poligonie. Ale oczywiście, nie chcę wchodzić w polemikę.
  7. Praktyczne, ale niemożliwe z powodu obszaru Natura 2000 ( i niech tak zostanie).
  8. Ścian to nie. Może gdyby garaż byl szerszy... a tak jeszcze sobie odjąć 5-10(?) cm to dużo. Myślalem o stropie - to sens ma, ale się już stalo i jest standardem ( nie wiem tylko ile cm przykleili). Mrozu tam i tak nie będzie, wystarczy zamknąć grzejnik garażowy i grzać stratami salonowymi. No chyba, że po zimie i sezonie grzewczym dojdę do innych wniosków, ale wtedy to nie styropian tylko plyty pur z aluminium max 3-4 cm.
  9. Z tego co kojarzę po obejrzeniu gdzieś kiedyś jakichś planów to ma być tak: 3 rzędy "naszych" budynków ( czyli jeszcze jeden rząd brakuje i cholera wie czy kiedykolwiek powstanie), potem ląka nad ropociągiem ( zakaz budowy czegokolwiek), obwodnica ( ekrany, bariery, ale ile pasów nie wiem (4?) i potem do Radojewa lubczykowa góra III w stylu "wiktoriańskim". Idźcie na spotkanie, będziemy mądrzejsi.
  10. No wlaśnie obwodnica ma tamtędy biec tyle, że na pólnoc od ropociągu, a na mapie jest teren bezpośrednio nad ropociągiem, stąd moje zaciekawienie. Na tym pasie tylko ląka a nie jakieś konsultacje.
  11. http://epoznan.pl/news-news-37843-Konsultacje_miejscowego_planu_zagospodarowania Jakby miał ktoś chwilę coby się przejść , posłuchać i zdać relację.
  12. Będę się musiał w tyg. przejść po przepustkę, coby sprawdzić tę rynnę wewnątrz budynku. A z tą izolacją to mozaika jak wszędzie, zdziwiłbym się jak by było inaczej. Poczekajmy aż skończą, plac budowy nie zawsze wygląda estetycznie aczkolwiek po porządku poznajemy dobrego fachowca. O tej płaskiej części dachu rozmyślałem już wcześniej i w planach miałem pokrycie tego fragmentu pianką pur ( natryskowo ) co rozwiąże problem szczelności termicznej i wodnej. Jakoś zawsze się bałem płaskich dachów. Być może dach skośny od środka też pianką - policzymy, zobaczymy.
  13. Nie da się. Chyba że po oddaniu na wlasną ręke lub za dodatkową oplatą. No i z niezlym ryciem i kuciem. Mialem dylemat - wszystko ma swoje + i -. Drzwi na zew. to nie tylko wiatr ale zawiasy na zewnątrz ( ewentualne nieautoryzowane otwarcie ), drzwi nieoslonięte wnęką ( konserwacja) tzw. spychanie gości ( dość absurdalny argument ) no i zawsze lepiej zaprzeć drzwi np. butem, ramieniem niż ciągnąć do siebie w przypadku nieproszonych gości. No a plus i to duży to więcej miejsca w "sieni". Dylemat i problem się skończyl jak się dowiedzialem, że drzwi mam już osadzone.
  14. Problemy to będą na pewno. Bo jedną rzeczą jest jej nieszczelność, ewentualne zapchanie poniżej i wybijanie na lączeniach ( czyli wychodzimy 4 x w roku i czyścimy kratkę na dachu ( o ile będzie, jak nie to trzeba będzie zalożyć ). Drugi mechanizm to taki, że przy braku izolacji termicznej ( w którą wątpię patrząc na to wszystko, a na pewno w jej poprawność ) na przemarzającej rurze wykraplać się będzie woda w wilgotnej lazience. Czyli tak czy siak będzie tam mokro. Pozdrowienia dla projektanta i wykonawców.
  15. Czy mam harmonogram? A co to takiego? Obiecali 15.12 i jak widać od trzech dni mieszkam i jestem zadowolony. A to, że o tym mokrym murze piszę to nie po to, żeby z kimś się sądzić i reklamować, tylko jakoś tak mnie naszlo, że czlowiek się stara, zarabia, przynosi im pieniądze w zębach a oni to mają glęboko między pośladkami. Bo klient pewnie i tak te pieniądze ukadl - dobrze mu tak, niech mu zgnije i się zawali, a córka niech się puści z Czarnym. A co. A do kierownika to osobiście nic nie mam, niech czyta. Raz się może zapędzilem i obralem niewlaściwą formę literacką za co przepraszam, ale z drugiej strony kierownik odbiera wykonaną pracę od patalachów albo jej nie odbiera, opi#$%^la i każe poprawić. To, że kierownik to czyta to pól biedy, to mogą czytać potencjalni kienci, których pozdrawiam i sugeruję glęboki namysl. Mimo braku drogi jakoś dojadę, ale codzienny MT-rally jakoś mi się nie uśmiecha.
  16. No akurat ropy to mają ok. 1,5 tony/s rzut beretem na północ. Wystarczy, że się ciut pomylą przy kopaniu fundamentów. A na marginesie to 15.12 minął kolejny obiecany termin oddania mojego budynku. A aktualny obraz jest taki, że woda roztopowa lecąc z niedokończonych rynien rozbryzguje się i moczy goły mur do wys. 2 m. A można było choć prowizorycznie puścić rynny do samej Matki Ziemi albo skonstruować coś na kształt wodorzygów. Ale co tam, to co w lipcu wyschło, teraz mokre można zakryć, przyklepać, a mieszkaniec będzie walczył z grzybem kolejne 10 lat. Na zdrowie! Ręce opadają.
  17. Otóż właśnie. Spodziewałem się zobaczyć na harmonogramie punkty w stylu: "marzec 2012 - pierwsi klienci zrobieni na szaro" albo coś w ten deseń. A co do zwierza to bóbr z atrybutami Szerloka jest w istocie zagadkowy. Bobry są, ale niżej przy Warcie, na górę nie mają po co się zapuszczać. Dla mnie to alegoria Trusta jako świstaka szukającego sreberek do zawijania...
  18. Z tych zdjęć wynika, że moje czysto teoretyczne rozmyślania nie były bezzasadne - tylko na co tak kombinują. I co determinuje sposób prowadzenia rynien? Tylko widok z ulicy? Że niby prowadzenie wewnątrz jest bardziej estetyczne? To ja znowu się nie znam, bo wolałbym mieć swoje rynny na wierzchu. Tfu, co ja piszę, jeszcze zrobią na złość i mi je schowają. Rynny w warstwie izolacji - długo projektant myślał, żeby to wymyślić... Choć jak teraz się przyglądam, to sam nie wiem jak to idzie bo mi się płaszczyzny zlewają. Chyba muszę pomacać, żeby komentować. No i gratuluję kompletu!
  19. Trochę apteczna ta nazwa, ale skoro większości się podoba to nieodżałowanej Prawoślazowej bronić nie będę. Pytanie techniczne o tą boazerię. Bo w tym miejscu nie było styropianowej izolacji, jeno goły mur. To jak to kładą? Styropian i boazeria? ( to po co zostawili dziurę?) wata i w niej rury spustowe rynien i na to boazeria, czy wata- boazeria i wierzchem rury? Czy jeszcze inaczej?
  20. Żebym to ja wiedział jak ma być. Wiem, że na pewno nie tak jak na zdjęciu. Izolacja z tego co rozumiem powinna zachodzić na ościeżnicę bramy. Równo i z minimalną liczbą łączeń. A z tym co na zdjęciu co zrobią? Klocki wytną i będą sztukować? i na koniec pianką? Powinni chyba zedrzeć izolację na całej szerokości płyty i od początku położyć. A z tymi narożnikami wnęk okiennych to chodziło mi o wyciętą prostokątną płytę w kształt litery L ( tak jak w rzucie przyszły ogródek). Nie powstaje wtedy szczelina łączenia w przedłużeniu linii wnęki. Ogólnie lepiej mieć izolacje z jednorodnych całych płyt z minimalną liczą łączeń niż pstrokatą mozaikę z odpadów. Co ciekawe o moich pytaniach i sugestiach prace przebiegały u mnie w przedziwny sposób - w innych segmentach styropian na całości i w kolejnym etapie siatka z klejem - u mnie odcinkowo, ale za to w jednym etapie styropian z siatką i klejem co by nie było widać jak jest styropian położony - tzn. będzie to widoczne w kamerze termowizyjnej. A izolacje ścian fundamentowych to chodzi mi o styk ściany fundamentowej z gruntem - takie zielonkawe płyty wystające z gruntu w większości porąbane i rozjeżdżone taczkami. Sprawdzić bardzo prosto - bierzesz szpadel i kopiesz około 80 cm wokół muru i oglądasz. W 15 czy 16 na styropianie położony jeszcze dysperbit i siatka, u mnie goły styropian. Lepiej czy gorzej nie wiem, ten styropian może mieć kontakt z gruntem, tylko nie wiem, czy może mieć kontakt z myszami i nornikami. Chyba nie. Jak mi zwierzyna wyniesie izolacje, położymy nową. Trudno. Aha do izolacji dachu nikogo konkretnego nie mam ( kilku znajomych z branży chętnie się podejmie), bardziej chodzi mi o możliwość osobistej kontroli.
  21. Z tą bramą garażową to jakaś masakra. W moim przypadku pilnowałem co mogłem. Małym sukcesem jest poprawienie izolacji ścian fundamentowych ( przyklejone stroną drenażową w licznych miejscach z mozaiki ścinków) - poprawili, przykleili stroną montażową z pełnych płyt zachodzących na zakład. Nawet sąsiad się załapał i ma porządnie zrobioną ścianę południową ( zachodnią już nie).Inna sprawa, że zrobili i tego samego dnia zasypali ( szczęściem zdążyłem sprawdzić). Podczas izolacji ścian sugerowałem, że jest błędnie wykonywana ( naroża okienne powinny być izolowane jedną L-kształtnie wyciętą płytą) a nie dwiema czy trzema, ale zostałem olany ( choć i tak ogólnie jest chyba lepiej niż w sąsiedztwie). I pewnie wiele innych rzeczy przeszło niezauważonych. Cieszę się też z tego, że zrezygnowałem z izolacji cieplej dachu - sam wykonam - bo niedoróby ( których śmiało można się spodziewać) w tym miejscu mogą słono kosztować. Tylko sam nie wiem, kogo winić za te kuchy. Kierownika budowy, który to przepuszcza bo mu się nie chce, czy dewelopera, bo tak sugeruje kierownikowi. Bo od wykonawców nie wymagam, zrobią jak im wygodniej.
  22. To dla mojego również ( dedukuję, że będziemy sąsiadami przez dłuższą ścianę). To byłby okrągły rok zwłoki. Aż się łza w oku kręci.
  23. Radojewo 5? No dobra, to jakie adresy są w radojewie? Z google widzę, że poradnia psychologiczna ma radojewo 28, a przed nią jest mnóstwo budynków. Coś mi się nie wydaje, żebyśmy mieli ul. radojewo, zresztą wprowadzi to niezłe zamieszanie. Chyba że radojewo 1/5/1(2,3,4). A to już jest wyższa matematyka. Co Wy macie do tej Prawoślazowej... Szkoda.
  24. W razie co to ja się piszę. Piszesz w drugiej ofercie elektrykę - napęd i sterowanie? Jeśli tak to jakie bo nawet nie wiem w czym możemy wybierać. A co do samego pancerza to nie wiem, nie znam się.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...