Mozej1719510336

Cześć. Po nadbudowie domu mam kilkuletnią wełnę, która leżała na stropie, a którą chce teraz położyć dodatkowo jako 3 warstwę ocieplenie dachu. Niestety wełna nie jest najwyższych lotów więc musi na czymś leżeć. Warstwy będą wyglądać tak: płyta gk, wełna 7,5 - wełna 20cm - membrana nabita na jętki - wspomniana wełna. Skąd pomysł z membraną? Próbowałem ze sznurkiem, ale musiałabym cholernie gęsto sznurować. Do tego w wełnie jest kurz, pyli się itd. spróbowałem z membraną i robota jest dużo przyjemniejsza. Kładę wełnę, przesuwam sobię swobodnie. Pytanie tylko czy nie narobię sobie tym patentem problemów. Membrana to MWK, 150g, paroprzepuszczalność 3000. W ostateczności pomyślałem że mogę ją ponacinać o ile nie jest to jeszcze głupszy pomysł. Membrana została mi po zwieszonym projekcie więc o kosztach nie musimy dyskutować.

Jaki ekogroch modny na najbliższą zimę? Mało popiołu, brak spieków i może kosztować 1000 zł / tona.

W czerwcu rozpoczynam rozbudowę i nadbudowę domu. Z racji tego, że nie mam zaufania do fachowców, a dotychczasową przebudowę piętra domu wykonałem samodzielnie... sami rozumiecie Dom podpiwniczony, kostka z lat 80. Mur to stary gazobeton 24cm, pustka ok 5 cm, gazobeton 12 cm. Oddałem dokumentację projektową do starostwa więc piszę z pamięci, ale grubość ścian to chyba najmniej istotny parametr przy moim pytaniu. W domu jest jedno miejsce z cegły ceramicznej max 12cm (2,4 wys x 1m szer). A także część która była dostawiona w latach 90 z maxa 24 cm i będzie po rozbudowie spiżarnią. Nadbudowana i dobudowana część będzie z gazobetonu 24cm kl. 600. Jak się domyślacie pytanie dotyczy grubości ocieplenia. Architekt tak jak wynikało z opisów na forum, pojęcie energooszczędności ma takie: "minimum 15cm grafitowy", "docieplenie szczeliny? Można, nie trzeba", "rekuperacja? aaa... no można". Oczywiście OZC w projekcie zrobiona i wyliczona co do 3 liczby po przecinku Po rozbudowie, wspomnianego muru 3 warstwowego zostanie nie dużo bo jakieś 40 m^2. Naczytałem się już tylu opinii o tej szczelinie, że sam nie wiem co jest dobre, co złe, a co jest wyrzucaniem kasy w błoto. W ramach usystematyzowania: co jest prawdą, co kłamstwem, a co półprawdą? - celuloza, granulat styro itp. nie mają sensu bo nie uszczelnią w 100%, a celuloza złapie wilgoć. - najlepsza piana zalewowa PUR. - trzeba uszczelnić bo szczelina w murze nie jest próżnią, powietrze w niej krąży wychładzając się o ściany fundamentowe. - bez uszczelnienia szczeliny, ocieplanie z zewnątrz to strata pieniędzy bo nie będzie różnicy. - piana w szczelinie spowoduje problemy z dyfuzją pary wodnej nawet przy reku. - szczelina w murze to wystarczające ocieplenie więc 15 cm grafitu to przesada, chociaż na piętro na gazobeton 24cm kl600 to w sam raz. - pianę zalewową można wlać w mur samemu (startują po 40 sek od zamieszania). Wywalam większy otwór w murzę na średniej wysokości oraz na wyżej i leje mieszając w czymkolwiek. Szkoda, że nikt nie zrobił jakiejś ciekawej analizy/badania przypadku ocieplenia takiej szczeliny i zostawienie jej w spokoju. Chyba, że słabo szukałem. ------------ I jeszcze jedno pytanie bo dział odpowiedni. Jak powinno wyglądać połączenie ocieplenia ściany i dachu przy dachu z pełnym deskowaniem i papą przy założeniu że dach jest 2 spadowy, BEZ okapu. Udaje dach płaski, niski spadek. Z dwóch stron attyka, z 2 kolejnych stron ściany kolankowe. Mile widziany rysunek poglądowy Z góry dzięki za pomoc.

Ok, dzięki.

@oszczednyGrześ: W załączniku 2 rzuty. Ten z oznaczeniami to parter który już istnieje. Dobudowywany będzie fragment po prawej stronie (na prawo od salonu). Kropki to dziury w stropie pod anemostaty, które zrobiłem zawczasu. Terminy w banku goniły więc nie miałem czasu na obliczenia itp. stąd taka liczba. Wszystkie zrobione pod anemostaty 100mm. Do dodania na pewno anemostat w obecnym "przedsionku" (01). Miejsce do możliwego poprowadzenia ciągu rekuperacji oznaczone na żółto. W tym miejscu mam schody do piwnicy. Jest również dziura w stropie na poddasze. Z info, które mogą się przydać. Dom 100% podłogówki. 1 poziom 77,6 m^2 (wys. 245cm) 2 poziom 71,5 m^2 (wys. 255 cm) W tym miejscy pytanie. kotłownie i garaż zostawic z grawitacyjną wentylacją czy wpiąć do rekuperacji? Pomieszczenia nie ogrzewane. Pierwsze pomieszczenie ze schodów do piwnicy to biuro o wielkości analogicznej do pomieszczenie 06 z parteru. Je będę też chciał wpiąć do rekuperacji. Jak ma się instalacja rekuperacji do szczelności budynku? To obowiązkowy warunek?

Mam do Was pytanie odnośnie usługi wykonania projektu instalacji przez Pe-Flex http://cennik.peflex.pl/system-wentylacji-mechanicznej-pe-flex/38-projekt-instalacji-wentylacji.html . Ktoś poleca, odradza? Nie mam czasu ani chęci na liczenie, kombinowanie z instalacją. Za dużo mojego życia pożarł mi już dom Moja architekt też jakoś mało samodzielna więc muszę ją wyręczać w pracy. Mam miejsce na reku o wymiarach 80x100x120 (szerokość/głębokość/wysokość) z dojściem od przodu, ew. od dołu. Znajduje się na parterze domu. Z tego miejsca mogę zrobić pion z 4 rurami wychodzącymi do góry. Pytanie. Czy na rurach nawiewnych/wywiewnych idących w pionie można zastosować po drodze takie rozwiązanie http://peflex.pl/images/pdf-optimized/przewody-wentylacyjne-pe-flex-2.png ? NA końcu rozumiem że tak, ale po drodze też?

Niestety, jeszcze przed mniej więcej 2 miesiącami chwaliłem sobie palenie Retopalem przy zużyciu ok 7 kg/dobę. Spalanie czystego Retopalu i potem mieszanie 50/50 z groszkomiałem chwałowickim było tak samo przyjemne. Jakieś spieki były ale bez tragedii. Niestety od paru tygodni gdy zużycie wzrosło do 11-12 kg/dobę pojawił się problem z coraz większymi spiekami, potem skończył się groszkomiał i zaczęło palenie samego retopalu. Porażka. Niestety, jeśli po 2 dniach nie wysypałem z popielnika zawartości to 3 dnia przy otwieraniu drzwiczek zawartość przesypywała się na podłogę. Na początku września dałem za retopal z bartexu 788 zł. Coś mi zaświtało w głowie, że rok temu jak miałem problem z wesołą to w lokalnym sklepie kupiłem najdroższy ekogroszek jaki mieli w magazynie. Zrobiłem to i tym razem. Nie wiem co jest środku i sam "producent" też nie jest skory do dzielenia się tą informacją, ale pali się to pięknie. W piecu jakby czyściej i sam histogram spalania grupowego ładniejszy. Boli trochę cena - 900 zł/tona + kurier własny (u źródła), 1020 zł z dostawą u lokalnego dystrybutora. Po 1 pełnym dniu popiołu mam tyle co na zdjęciu. Za parę dni dam znać czy mój hurra optymizm się utrzymuje.

Wygląda też troche jak niedopalone. Na tyle na ile można wywnioskować ze zdjęcia. Z tego co ktoś napisał w innym wątku - trzeba poczekać na jakieś ochłodzenie i dopiero zaobserwować co się dzieje na palniku. Jak dostanie mocy to może się ładnie wypali.

Tak wygląda u mnie Retopal na palniku (grupowe 8kW/8kW). Zdjęcie z lampą. Tam gdzie czarno to lekki żar.

Nie wpadłem na to, że kierownica się otworzyła bo w międzyczasie czyściłem piec i jakoś tego nie zauważyłem. Na palniku tworzą mi się małe grzybki, ale nie blokują prawidłowej pracy. Przesypują się bez problemu z korony do popielnika. Spadając rozpadają się na to co widać na zdjęciu. Patrząc pod kątem "ładny popiół" to lepiej wypada groszkomiał z Kareny , chwałowicki. Zero spieków itp. Wieczorem wrzucę zdjęcie tego co mam na palniku.

Ja w tym roku będe palić Retopalem z Bartexu. W zapasie mam jeszcze groszkomiał Chwałowicki z Kareny, którym grzałem CWU tego lata (jakieś 250kg). Podoba mi się palenie Retopalem i chyba domówię sobie jeszcze tonę na zapas. Wczoraj akurat cyknąłem zdjęcie tego co zostaje u mnie z Retopala. Jestem akurat na etapie ustawiania pieca więc to co widać można pewnie jeszcze poprawić. Tak w ogóle to przez ostatni tydzień miałem otwartą kierownicę spalin i waliło mi ciepło w komin. Po poprawieniu kierownicy temp zeszła ze 130stopni do max 70

Po to tutaj jesteśmy, żeby wymieniać się swoimi doświadczeniami. Na pewno pozostawie ślad po moich doświadczeniach z tą klapką. Dla uściślenia - przez cały sezon taka przygoda przytrafiła mi się bodajże 5 razy. Nie byłoby to wkurzjące gdyby nie kończyło się cofnięciem żaru, nagrzaniem podajnika, alarmami i wybieraniem żaru z popielnika (że nie wspomnę o zaburzeniu statystyk spalania). Jak dodam do tego, że paliłem wesołą to była moc. Na dzień dzisiejszy mam tak nieszczelne drzwi garażowe, że nie potrzebuje nawet dolotu powietrza dla pieca (stoi w podpiwniczeniu domu). Swoją drogą czujnik czadu lada dzień zawiśnie w kotłowni dla przezorności. Jeśli będę potrzebować RCK to walę do Ciebie jak w dym, mark3k

Poczekam na chłodniejsze dni i zobaczę jak będzie pracować piec. Jeśli będę miał zastrzeżenia to zmienie soft i pobawie się. Tymczasem zostawiam jak jest. Co do klapki to jest dobrze wyregulowana. Sprawdzałem, obserwowałem działanie. Nie zgodze się z tym że jest zbędna choć jej 100% skuteczność będę mógł potwierdzić dopiero po tym sezonie grzewczym. Mój komin pamiętający lata 80te, nie należy do najwyższych, nie posiada daszka, strażaka itp. W poprzednią zimę zaobserwowałem cofanie się spalin. Krótko mówiąc wiało mi do komina. Po przystawieniu do dmuchawy profesjonalnego narzędzia diagonostycznego zwanego "kartka papieru" stwierdziłem odchylenie w kierunku przeciwnym do normalnej pracy dmuchawy Mocniejsze dmuchanie przy obecnej klapce nie ma chyba jakichś negatywnych skutków oprócz niewiele większego zużycia energii.

Palę teraz Retopalem z Bartexu. Co do dmuchania to trzeba wziąć poprawkę na to, że mam u siebie klapkę ( to cudo http://mozej.pl/wp-content/uploads/2014/07/IMG_20140708_134023_894.jpg ). Stawia opór przy małym dmuchaniu. Podejrzewam, że moje 42% to pare oczek mniej przy dmuchawie bez klapki. Wczoraj przy 42% nadmuchu popiół który spadał do popielnika był extra. Od wczoraj popołudnia dodałem 2 oczka do 44% i dzisiaj zobacze jak wygląda popiół w szufladzie (na histogramie nadal mam pionową kreskę z prawej strony, a pare mniejszych zmalało i przesunęło się do lewej strony). Co do softu to nie wiem czy zmieniać... skoro jest dobrze.