Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ewa72_krakow

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    620
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez ewa72_krakow

  1. Witam, po ostatnich nocnych przymrozkach, przemarzly mi "mlode koncowki" pnacza winorosli japonskiej (sadzone w tym roku). Pytanie: poczekac do wiosny z cieciem czy zrobic to teraz. W necie znalazlam tylko info o przymrozkach wiosennych... pozdrawiam ewa
  2. Wielkie dzieki Elfir za szybka odpowiedz - zostane przy brzozie doorenbos - baaaardzo podoba mi sie jej biala kora, a jej nie musialabym ciac. pozdrawiam serdecznie wszystkich ogrodnikow
  3. Witam Wszystkich Wszechwiedzacych . Szukalam w necie, ale nic nie znalazlam...wymyslilam sobie posadzenie w rzedzie brzoz doorenbos lub takich samosiejek "z lasu" - tylko co ile je sadzic, zeby korony troche nachodzily na siebie? Dom mamy na stoku, owszem inne domy sa w duzej odleglosci, ale mi sie ciagle wydaje, ze kazdy "z dolu" ma nas jak na patelni - dlatego zaczynam wymyslac, z drugiej strony medalu nie chce zaslaniac widokow jakie mamy na gory... Teraz widze jak duzo prosciej jest wymyslac sadzenie na "plaskiej" dzialce
  4. Kochana Elfir, jeszcze raz dzieki za uwage, ale nie znam sie na chorobach (pewnie to jeszcze przede mna). Wiadomo, na poczatku, to czlowiek "przezywa" kazda posadzona roslinke, ale z czasem przyjmuje zasade: jak nie ta, to inna serdecznie pozdrawiam ewa
  5. Nie, inne rosliny ok, moze tez ta jedna jakas taka slaa byla (chociaz w sklepie miala pieknie rozwiniete listki). Co do tych zywotnikow, musze sie przyzwyczaic, bo nie wymienie 50 szt...(gdzies czytalam, ze szyszkuja jak malo azotu jest w ziemi). Jeszcze raz dziekuje za odpowiedzi i podpowiedzi
  6. wielkie dzieki za odpowiedzi, tak wlasnie myslalam, winorosl jeszcze sprawdze, co do borowki - tak, napierw liscie, pozniej koncowki galazek zbrazowialy - wymienilabym ja, ale stacjonarnie nie znalazlam dokladnie tej odmiany (chandler). No coz czekaja mnie zakupy w sieci, czego chcialam uniknac, zeby nie kupic "babola", ale i stacjonarnie tego nie da sie uniknac... Mam jeszcze jedno pytanie, na tujach hoseri (posadzonych w zeszlym roku), pojawily sie w ogromnej ilosci "zalazki" szyszek , a tak bardzo tego nie chcialam - da sie jakos tego pozbyc bez ciecia? pozdrawiam ewa
  7. Witam Wszystkich, prosze rozwiejcie moje watpliwosci i powiedzcie mi czy zakupiona miesiac temu w szkolce winorosl japonska w stanie bezlistym nie wypuscila nowych pedow, wiec w koncu dzisiaj sprawdzilam - przycielam na wysokosc 15cm - suche badyle - czy moze "odbic" jeszcze od korzenia (jest do tej pory w doniczce i nie wiem czy jest sens sadzic), podobnie mam z jedna z czeresni - na wiosne kupilam kilka drzewek owocowych z golym korzeniem - tylko ona nie wypuscila ani jednego listka (czy poczekac do przyszlego roku, czy juz wiadomo, ze nic z niej nie bedzie) i jeszcze borowka, ktora po posadzeniu niestety przemarzla - jedni mowia, zeby od razu wymienic, a inni zeby zostawic...o matko z corka, kazdy co innego. pozdrawiam serdecznie ewa
  8. Witam Wszystkich, mam do "zagospodarowania" duza skarpe, i tu mam pytanie: czy sugerowac sie wielkoscia rosliny "doroslej" (czyli tyle, ile podaja na stronkach) i tyle miejsca w kolo niej zostawiac (mam nadzieje, ze wiecie o co mi chodzi...) - nie chce miec duzych przerw miedzy krzewami, ale tez nie chce, zeby nachodzily na siebie...(np. 7 lat temu tesciowa nasadzila u siebie w ogrodzie mnostwo roslin (wszystko, co jest mozliwe, bo bylo "golo") i teraz jak to widze, to az zal serce sciska, ze takie piekne krzewy, drzewa, kwiaty itd. sa tak "stlamszone", ze malo co widac (istny gaszcz - drzewo na drzewie, krzak na krzaku - naprawde masakra - tym bardziej, ze tego w ogole nie przycina, nie formuje, nie temperuje..dlugo pisac). I ja tak nie chce - podpowiedzcie, jak to sadzic
  9. Elfir, czy moge prosic o jeszcze jedna podpowiedz? Tak jak pisalam wczesniej chce posadzic berberys czerwony na zywoplot, ale teraz "naszla mnie mysl", zeby pomieszac go z zielonym i moze zoltym (pytanie, czy jest taki, ktory dorasta do 1,5m - 2m.)...jak to "pomieszac", zeby nie wyszla kupa? Sadzic po jednym kolorze na przemian, po dwa, a moze po trzy? (a zolty to albo chcialabym jako akcent pojedynczy, albo tak jak pozostale)..O matko, mieszanie kolorow w jednym rzedzie mnie przeroslo. No i podstawowe pytanie:czy to ma sens? Jezeli jest to zrozumiale co napisalam, pomoz, pissss.
  10. Dzieki za szybka odpowiedz. Z tym berberysem to roznie czytalam: raz, ze w kazdej glebie, drugi, ze w piaszczystej....pomysl wzial sie, ze kolczasty (a taki potrzebuje), ladny, w miare szybko rosnie, no i sasiedzi maja (jedni rozne odmiany jako ozdobe w kilku miejscach, a u drugich typowy, formowany zywoplot), wiec pewnie i tak sprobuje. Co do terminu sadzenia - u mnie zapowiadaja dosc spore mrozy w nocy (oczywiscie wszystko moze sie zmienic) i tego najbardziej sie boje...(mieszkam "mozna powiedziec" w gorach i np. wczoraj i dzisiaj padal snieg).
  11. Witam, (tylko nie zjedzcie mnie od razu, bo jestem zielona) 1. zostalo mi troche (no, moze wiecej) ziemi popieczarkowej, kupionej zeszlej wiosny - czy to sie do czegos nadaje? 2. w grudniu zapier..... mi 5 krzakow borowek amerykanskich, chce zasadzic nowe - czy torf, ktory byl dany pod borowki nadaje sie jeszcze czy trzeba zastosowac nowy? 3. chce kupic sadzonki berberysu kopanego z gruntu na zywoplot, kiedy moge go sadzic? i jaka ziemie dac? (bo u mnie glina i kamien, a wlasciwie kamien i troszku gliny...kopanie tylko kilofem)
  12. ewa72_krakow

    co to za słupek ????

    U mojej sasiadki (czyli na prywatnej posesji), taki slupki oznaczaja linie gazociagu (pytalam). I na pewno musi byc zachowana odleglosc
  13. Tez kiedys stalismy przed takim wyborem - wybralismy dwuwarstwowa, ze wzeglu, ze "tutejsi" moga sobie nie poradzic....i dziekowac za taki wybor! Kiedys przy gadkach,szmatkach z KB opowiedzial nam o inwestorach, ktorzy postawili wlasnie z ytonga 40 - po dwoch latach uzytkowania, "doklejali" styropian, bo w zimie bylo zimno, a w lecie goraco (nie pamietam tylko, czy zdzierali tynki). Wiem, ze kleli niemilosiernie, ze tyle kasy poszlo w bloto.
  14. Co do impregnacji fug - zabezpieczenie przed zabrudzeniami. Tez zastanawialismy sie nad tym, ale po telefonach do roznych producentow, zrezygnowalismy - raz: trzeba bardzo uwazac, zeby nie wyjechac na plytki (bo beda sie swiecic), dwa: czynnosc trzeba powtarzac co 3 miesiace.
  15. O matko, z rozpedu zapytalam nie na tym watku co trzeba - dzieki.
  16. kupilam winobluszcz murorum do zakrycia skarpy, byl w doniczce, owiniety wokol patyka - i teraz pytanie z tych glupich: po zasadzeniu, wyciagnieciu patyczka jak "pomoc" mu w pojsciu w dobra strone? zeby sie pial tam, gdzie trzeba.. (matko, nawet nie wiem jak to napisac - mam nadzieje, ze rozumiecie )
  17. Wybacz, ale cala "podloga" jest wykonana zgodnie ze sztuka budowlana i nie ma prawa nic pekac, ani siadac. A sciany chyba nie maja wiele wspolnego z podloga, bo zdaje sie nie sa polaczone ze soba...Nie jestem budowlancem, tylko inwestorem i jezeli ktos oszczedza na podstawowych rzeczach, to faktycznie roznie moze byc (pisze o materiale i wykonaniu). Poza tym nie jestem jedyna osoba, ktora tak zrobila (i to na tym forum, gdzie szukalam potwierdzenia, ze tak mozna). Poza tym, moj glazurnik tez nie mial zadnych watpliwosci co do takiego wykonania. Jak poszukasz tu na forum, znajdziesz wiele osob od dawna mieszkajacych w domach z tak wykonana podloga.
  18. W naszym domu nie ma zadnych dylatacji miedzy pomieszczeniami - ogrzewanie podlogowe na calym parterze, plytki takie same na calym parterze. Jestesmy po okresie grzewczym i nic sie nie stalo. Dobrze wygrzana podloga (zalecenia producena ogrzewania podlogowego) i dobry klej elastyczny do plytek. Zadnych fug silikonowych (w lazience jak je widze, to mi ). Poszukaj tematu z plytkami drewnopodobnymi, tam chyba wszyscy tak robia...Pewnie przy innych plytkach tez cos na temat znajdziesz. Na temat, ale z innej beczki: tesciowej zrobili dylatacje miedzy kazdym pomieszczeniem, plytki byly w karo ukladane, wiec dodatkowo byly ciete na pol - takich "fachowcow" tez sie jeszcze spotyka, wiec uwazaj .
  19. Pieknyromek, u nas dokladnie jest tak samo jak u Ciebie (jestesmy tu niewiele ponad 3 lata) tyle tylko, ze do sasiadki, ktora ma 81lat, mowimy babciu albo po imieniu - i jest ok (jestem u niej przynajmniej co drugi dzien na herbatce albo pogaduchach )...jak pomysle, to z reszta "leciwych" sasiadow tez po imieniu - jakas dziwna okolica? Jest super. Domow sie nie zamyka (no chyba, ze wyjezdzasz na dluzej), garaze pootwierane, w samochodach kluczyki (nawet w nocy), zero ogrodzen (oprocz tych, co maja kury). Poza tym, mimo takich "zazylosci" nikt nikomu nie wchodzi na glowe, nie naprasza sie, czy co tam jeszcze... Okolica taka, ze ruch sie nie zwiekszy (dziennie przejezdza tedy moze 10 samochodow-nie liczac kilku tutejszych) i wcale nie zanosi sie w najblizszym 20-leciu na zwiekszenie ruchu...-mieszkamy 4km od miasta. Na koniec: moj mezu zagorzaly przeciwnik spoufalania sie z sasiadami, nagle zmienil podejscie po przeprowadzce na wies - ciekawe dlaczego...
  20. Nie zgadzam sie!!! Uwielbiam patrzec na ptaki (czy to zza okna, czy siedzac na zewnatrz) i na piekna przyrode wkolo. Akurat mam to szczescie, ze dom na zboczu malej gorki, wkolo wieksze i te widoki. Na wsi juz jestem 3 lata, we wlasnym domu od kilku miesiecy (cale "sadzenie" jeszcze przede mna) i tez myslalam, ze to "patrzenie" w koncu mi sie znudzi, ale nie i to jest niesamowite...wyjsc w nocy przed dom, gdy niebo bezchmurne, pelnia ksiezyca i za kazdym razem sie zachwycac tym widokiem (zyje troche na tym swiecie i nigdy nie widzialam, ze przy pelni jest tak bardzo jasno!). No tak, ale ja wiedzialam, ze chce mieszkac na wsi, bo dom w miescie na kilkuarowej dzialce to dla mnie porazka....
  21. U nas okna byly wstawiane przed tynkami (gladzi nie chcielismy) - wszystko bylo pooklejane (szyby, ramy i klamki), okna byly otwierane, uchylane i nic nie zostalo uszkodzone. Owszem, pozniej jak mylam oprocz kurzu bylo kilka "kropel" tynku czy farby, ale "zeszly". Okna plastikowe. Hydraulika byla robiona rownoczesnie z elektryka przed tynkami (zeby uniknac przebicia jakiegos kabla-wiadomo, wszystko jest mozliwe), po tynkach podlogowka. Pozniej sprawdzenie podlogowki. Wylewki (po polozeniu polewanie, polewanie, polewanie) i podlaczenie kotlowni do wygrzania podlogi.
  22. Bardzo dziekuje za szybka odpowiedz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...