Witam Wszystkich. Kilka ładnych dni u mnie na wichurze wiercili jednemu facetowi odwierty pod pompę ciepła i przy okazji wiercili mu studnie do wody. Największe jak dla mnie zaskoczenie to, że wiercili tą studnię również na mokro. Jak wygląda technologia takiego wiercenia. Skąd wiadomo, że już jest warstwa wodonośna, skoro wiercenie płuczkowe jest? Czy przy takim wierceniu kurzawka to nie problem? pozdrawiam