
Magutka
Użytkownicy-
Liczba zawartości
16 -
Rejestracja
O Magutka
- Urodziny 12.09.1987
Informacje osobiste
-
Płeć
Kobieta
-
Mój klub zainteresowań
Budowa - wymiana doświadczeń
Dane osobowe
-
Miejscowość
Wróblik Królewski
-
Kod pocztowy
38-483
-
Województwo
podkarpackie
Profil płatny
-
Kategoria
usługi
Converted
-
Tytuł
WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
Magutka's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Oj dawno do mojego dziennika nie zaglądałam, ale od ostatniego wpisu dużo się u nas zmieniło. Zacznę od nie budowlanych spraw A mianowicie w lipcu powiększyła nam się rodzinka Urodziła nam się córeczka A teraz sprawy budowy. Po wielu trudach i mękach w końcu nasz domek doczekał się dachu. Kryliśmy dachówką Robena, mieliśmy kilka przygód ze sklepem w którym zamawialiśmy dachówkę (źle nam obliczyli ilość dachówki, dachówki bocznej i koszy - brakło nam tych rzeczy) ale po namolnych tel w końcu wszystko dotarło na budowę. A tak prezentuje się teraz nasz domek: Tył: Przód: Na ten rok koniec prac na budowie. W przyszłym roku planujemy okna
-
Czas zacząć realizację planu Etap I rozpoczęliśmy bez przeszkód od samego świtu a wieczorem tak oto prezentowały się fundamenty: Etap II niestety z powodu pogody wszystkie prace przesunęły się na 5 kwietnia, ale mury w końcu zaczęły rosnąć: Etap III rozpoczęliśmy 10 kwietnia: Etap IV niestety rozpoczęliśmy późnym popołudniem 12 kwietnia (ze względu na pogodę). Następnego dnia mieliśmy już za zbrojony garaż, balkony, wykusz. Niestety nasi pomocnicy (rodzinka i znajomi) będą musieli dokończyć pracę bez nas My w niedzielę rano musieliśmy my wsiąść w autko i ruszyć daleko do pracy 16 kwietnia dostałam wieczorem od mojej siostry takie zdjęcia: Mamy płytę wylaną. Teraz czekamy na dalszy przypływ gotówki i może na jesień przykryjemy
-
Na święta dostaliśmy 2 tygodnie urlopu :wave:ruszamy szybciutko do domku i modlimy się o pogodę oby dopisała bo nasza budowa musi w końcu zacząć rosnąć. Plan urlopu był taki: Etap I - 2 kwietnia zasypanie i utwardzenie fundamentu Etap II - 3 - 8 kwietnia niech ściany rosną w górę Etap III - 9 - 12kwietnia deskowanie i zbrojenie płyty Etap IV - 13 kwietnia wylanie płyty, wiecha i pakowanie się Etap V - 14 kwietnia powrót do domu nr 2 i powrót do pracy. Hmmm ambitnie ale cel do osiągnięcia tylko jeden problem na który nie mamy wpływu POGODA oby dopisała
-
Dom w Glicyniach 2 - odbicie lustrzane. Pomocy :D
Magutka dodał komentarz → Magutka wpis bloga → Magutka's Blog
Jednak podjęliśmy decyzje i nie będzie dużego okna :( mąż mnie trochę od tego pomysłu odciągną. Ale zrobiliśmy podwójne drzwi tarasowe a jak mi się nie będzie podobało to mąż obiecał, że w razie czego skuję trochę ścianę i zrobimy potrójne skrzydło :) -
Witam:D Zanim zaczniemy ciągnąć mury trzeba podjąć jeszcze jedną decyzje "OKNA". Jakiej wielkości i gdzie umiejscowić?? Większych problemów nie było ale.... żeby nie było tak łatwo jest problem . Ja zawsze chciałam mieć duży jasny salon i dlatego chciała bym na jednej ścianie w salonie wstawić same okna:D Na planie ściana, na której chcę mieć okna zaznaczona jest niebieskim kolorem: Mój mąż nie jest do tego za bardzo przekonany:( Po weekendowej burzy mózgów z mężem, doszłam do wniosku, że zapytam Was o zdanie i pomoc:lol2: Mam nadzieję, że wyrazicie swoje zdanie i pomożecie podjąć decyzje:yes:
-
Witam:) ja miałam dokładnie to samo, ale w urzędach jak załatwiałam te wszystkie papierki do uzyskania PNB aż w końcu jeden Pan tak mnie zdenerwował, że jemu się dostało za wszystkich:) na szczęście mam to już za sobą i z ekipami budowlanymi nie będę mieć do czynienia bo sami domek budujemy:) życzę dużo cierpliwości i siły:) pozdrawiam
-
Mamy fundamenty Krótkie streszczenia tygodnia, w którym wylaliśmy fundamenty: Pan koparkowy sprężnie się uwiną ze swoją pracą: A tu już "dziury" ze zbrojeniem:D Później przyjechał beton i "dziur" już nie było:lol2: Następnie wykonaliśmy odeskowanie fundamentów tak aby można było wylać fundament nad ziemią. Wyglądało to tak: Po zalaniu betonem i ściągnięciu desek nasze fundamenty prezentują się tak: Teraz czekamy na pogodę i ciągniemy mury w górę
-
Witam ponownie:) ale macie wielki salon jak by wyciągnięty z moich snów:yes: niestety ja tak dużego nie będę mieć:( a co do kuchni i jadalni to jakoś nie mogę sobie wyobrazić ich z meblami:(
-
Witam:) Koleżanka fajną tą wannę wymyśliła warto nad nią pomyśleć:) a co do tej wyspy z wc, bidetem i umywalkami to mi się to nie za bardzo widzi i podoba:) ale jak kto woli:D
-
Wow... ta pierwsza wanna to suuuuupeeerrrrr:yes: A co do umywalki na oknie to nie wiem jak to lustro będzie wyglądało od zewnątrz:confused: Bo jak dobrze widzę to ono wisi na oknie....
-
O kurcze ale duży domek będziecie mieć A co do łazienki to chyba musisz zrobić tak jak napisałaś w rogu prysznic dalej wc i bidet. Tylko wannę to postawiłam bym na środku pod oknami a nie w rogu ( tylko że mi podobają się normalne wanny prostokątne) a ty chcesz założyć półokrągła to tylko w rogu pasuje:) A co do domku to śliczny będzie:D Pozdrawiam
-
Hmmm i co dalej…. Mamy działkę, mamy projekt… I….. A no tak trzeba teraz wypełnić tony papierków aby dostać pozwolenie na budowę....To tak w skrócie.. Pozwolenia na przyłącz do kanalizacji i prądu dostałam w terminie tak jak powiedzieli:) Ale z gazownictwem były problemy Ale w końcu po kilku telefonach udało się. I teraz czekamy tylko na papierek z PNB i ruszamy:) W końcu przyszło i pozwolenie no tak ale w styczniu…. A na działce śnieg, śnieg i śnieg… I jak tu ruszyć z budową:) A tak poza tym od przepisania działki, które rozpoczęliśmy w sierpniu 2010 roku do uzyskania pozwolenia, które dostaliśmy w styczniu 2011 roku!!! Minęło sporo czasu:) Nasza piękna rzeczywistość…. Potem znowu nam się skomplikował.. Powstały kolejne pytania… Co z kasą..... Brać kredyt czy samemu ciułać grosz do grosza W końcu postanowiliśmy wyjeżdżamy na obczyznę i może wtedy się uda wybudować bez kredytu. Tylko teraz gdy siedzimy tyyyleee kilometrów od domu wszystko załatwiamy na telefon. Ale dobrze, że nie musimy szukać ekipy budowlane. Mój mężulek ze swoim tatą (i pomocnikami) wystawią nam domek od podstaw A później w środku też sami będziemy robić, więc mam nadzieje że może tu koszty trochę się zmniejszą Teraz czekamy jak dostaniemy urlop w pracy i jak pogoda się poprawi, i jedziemy do Polski ruszać z budową
-
Dom w Glicyniach 2 - odbicie lustrzane
Magutka dodał komentarz → Magutka wpis bloga → Magutka's Blog
Sorry za jakość rzutów, ale inaczej nie umiałam zrobić Mam nadzieję, że chociaż troszkę widać zmiany:rolleyes: -
Kolejnym krokiem i naszym zajęciem na długie zimowe wieczory było znalezienie idealnego projektu naszego domku. Głównymi wytycznymi były: - kuchnia od drogi, - wykusz - duży salon z wyjściem na taras - mały pokój na dole dla gości (mamy duuuużą rodzinę) - garderoba przy sypialni - duża łazienka na poddaszu - i najważniejsze dach dwuspadowy Po tych wytycznych odpadło dużo projektów Ale w końcu znaleźliśmy „Dom w glicyniach 2 lustrzane odbicie”. Projekt prawie idealny, ale kilka zmian i mamy domek o którym marzyliśmy Zmiany, które chcemy dokonać: I. Parter: - powiększenie kuchni kosztem spiżarni - rezygnacja z półokrągłej ściany między salonem a kuchnią - usunięcie dwóch drzwi balkonowych w salonie a wstawienie jednych większych - w małym pokoju wstawienie okna - powiększenie łazienki kosztem pokoju tak aby można było w łazience prysznic wstawić - zabudowane schody i powstanie pod nimi małe pomieszczenie gospodarcze - zamiana stron drzwi w pomieszczeniu gospodarczym -wstawienie drzwi w kotłowni II. Poddasze: - rezygnacja z okna w pokoju nr 7 a wstawienie większych drzwi balkonowych, oraz likwidacja wejścia do garderoby - likwidacja okna w garderobie a wstawienie okna dachowego - likwidacja drzwi balkonowych w łazience i pokoju nr 3, i wstawienie zwykłych okien Rzuty projekty po zmianach: Parter Poddasze
-
Jest sierpień 2010 roku. Wraz z mężem jesteśmy dopiero miesiąc po ślubie i postanowiliśmy wybudować swoje gniazdko:lol: Działki nie musieliśmy ani szukać ani kupować, ponieważ dostaliśmy od moich rodziców:rolleyes: Działka rodziców została podzielona na 2 części. Plusy działki koło domu rodzinnego: + działka jest już ogrodzona (trzeba tylko bramę wjazdową zrobić) + mamy już mostek, więc nie musimy robić planów na budowę mostka:rolleyes: + mamy pewność, że z naszej działki nikt nic sobie nie „pożyczy” Myślałam, że przepisanie działki to jeden podpis u notariusza i działka nasza. A tu jak zwykle miłe zaskoczenie:rolleyes: Jak zaczęliśmy przepisywać działkę w sierpniu tak akt notarialny dostaliśmy dopiero w grudniu. Ale nie marnowaliśmy czasu:rolleyes: Zakupiliśmy między czasie pustaki, druty i drewno w każdej postaci potrzebne na budowę (drągi, deski do szalowania i wszystko na dach). Po otrzymaniu aktu notarialnego nasza działka wygląda tak (pustaki): Nasze deski: Nasze drągi: