Świetny temat!
Jeżeli chodzi o dom, to zacznijmy od tego, że nigdy więcej nei zamieszkałabym z moją teściową
Panele kupiłąbym teraz tylko dobrej jakości i lekko błyszczące. W salonie mam lekko połyskujące z Classena i sprawują się swietnie, a w kuchni całkowicie matowe z jakiejś innej firmy i każdą odbitą stopę widać- okropieństwo! Choć wydawałoby się, że powinno być odwrotnie. Wcześniej miałam prawdziwe drewno i było swietne, ale pies niestety trochę porysował.
Do łazienki nie kupiłabym już tanich mebli. Rozpuchły mi, całe się rozklejają, tandeta. Moja szwagierka kupowała w tym samym czasie z Fackelmanna i jej się nic nie dzieje, a moje...
I co jeszcze. Ach, nie wierzyłabym, że farba plamoodporna jest rzeczywiście plamoodporna. Miało się dać wszystko zmywać tylko za pomocą szmatki z wodą, a tu gucio- miejsca te robią sie takie wyblakłe...