Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

zzy78

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

O zzy78

  • Urodziny 01.04.1993

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

zzy78's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Mam podobny problem. Od momentu założenia tego tematu minelo trochę czasu. Jak została ostatecznie ta rura ocieplona?
  2. Witam, mieszkam w mieszkaniu 40m2 na 1 piętrze gdzie aktualnie posiadam kominek wolnostojący 5kW (koza) oraz elektryczny podgrzewacz wody 50L. Mieszkanie umieszczone jest na poddaszu. Z dwóch stron posiada sufit ze skosami a z dwóch stron ściany zewnętrzne z pustaków w których są łącznie 4 okna. Dach i sufit jest ocieplony wełną mineralną 10cm. W zeszłym roku zostało spalone ok 8 metrow szesciennych drzewa (bylo dosc wilgotne i pewnie dlatego az tyle). Zawsze miałem problem taki że w chłodne dni przez noc temperatura potrafiła spaść do 18 stopni. Posiadam wentylacje grawitacyjną i dodatkowo nawiew w kuchni z anemostatem.(pomieszczenie z kominkiem jest połączone z kuchnią). Z tym nawiewem też jest problem bo w kuchni najszybciej temperatura spada w mroźne dni. Mam wrażenie że gdy skończę palić to rozgrzany komin wyciąga powietrze a w kuchni nawiewa zimne i dlatego przez całą noc mieszkanie się ochładza. A wiadomo że tego anemostatu zamknąć nie mogę bo kominek potrzebuje powietrza i jakaś wentylacja musi być... Kaloryfery miałem stare żeliwne zakamienione i zostały zdemontowane... Tego roku zamontowałem sobie klimatyzator 3,5kW i problem został częściowo rozwiązany. Gdy temperatura nie spada poniżej 0 stopni dogrzewam się klimatyzatorem. Włącza się co jakiś czas i w domu jest cały czas jednakowa temperatura. Co prawda w tym roku jest w miarę ciepło. Jak na razie drzewa spaliłem tyle co nic a pobrane koło 80kWh przy temperaturze w domu cały czas 20-21 stopni. Myślę że takie wachania temperatur w zeszłym roku spowodowane były tym że ściany były wychłodzone i nawet jak nagrzałem kominkiem to powietrze było ciepłe a ściany zimne i z wymianą powietrza poprzez wentylacje szybko się wszystko wychładzało. I teraz najważniejsze. Założyłem ten temat bo chciałbym się dowiedzieć czy opłacalne byłoby założenie kotła dwufunkcyjnego na gaz w moim przypadku? Bojler 50l ma grzałke 1600W. Jeśli pracuje przez 3h dziennie ( a podejrzewam że pracuje, włączam go tylko wtedy kiedy jest to potrzebne gdzejąc wodę do jakichś 50 stopni) to muszę wydać na prąd ~80zł miesięcznie. Podgrzewacz wody przepływowy elektryczny odpada - chociaż instalację w większości mam nową to posiadam tylko jedną fazę a z tego za dużo nie wyciągnę... Instalacji CO również w tej chwili nie posiadam ale mam zgrzewarkę do rurek PE i myślę że to nie byłoby dużym problemem. Komina też nie mam wolnego. Wyczytałem jednak że mógłbym zamontować kocioł gazowy dwufunkcyjny z modulacją mocy od 3kW do 20kW z wyrzutem koncentrycznym przez ścianę do tego instalacja CO. Do 0 stopni mógłbym grzać klimą. Ma SCOP 4 a poniżej odpalać gaz. I teraz najważniejsze pytanie, czy to się opłaca? Potrafi mi ktoś doradzić? Kominka chciałbym się pozbyć
  3. Ok 70zl za 2 miesiące
  4. Witam, aktualnie mieszkam na poddaszu, posiadam ok 45m2 (2 pokoje+kuchnia+lazienka) oraz piec wolnostojący typu koza.. W sezonie grzewczym spalam w niej ok 700zł-800zł (głównie drzewo + węgiel w małej ilości). Koza postawiona jest w jednym z pokoi oraz bezpośrednio koło niej jest kratka dzięki której ciepło przechodzi do pokoju obok oraz łazienki. W pomieszczeniu w którym stoi piec jest zawsze najcieplej, koło 23 stopni a w pozostałych ok 21-22 stopnie. Gdy skończy się palić koło 23 rano w mrozy temperatura do rana spada nawet do 18stopni. Najchłodniej jest w kuchni w której to jest kratka wentylacyjna wychodząca bezpośrednio przez ściane + druga kratka w kominie). Również podejrzewam że powietrze które wypuszcza kominek kominem jest zasysane poprzez tą kratkę w ścianie, pomiędzy pokojem w którym stoi koza a kuchnią nie ma żadnych drzwi. Dodam że dach oraz sufit jest ocieplony wełną mineralną. Jednak to że mieszkanie znajduje się na piętrze i denerwuje mnie konieczność noszenia drzewa, dokładania oraz wybierania popiołu (jak dla mnie bardzo się kurzy) chciałbym się dowiedzieć na temat innych źródeł ciepła. Posiadam doprowadzony gaz ziemny ale w mieszkaniu kaloryfery zostały zdemontowane i instalacji CO nie ma. Ogrzewanie wody jest poprzez pojemnościowy podgrzewacz wody 50L i przy 2 osobach zuzycie 390kWh na 2 miesiace(jakieś 260zł) a woda ciepła w kranie jest cały czas Początkowo myślałem o kominku z płaszczem wodnym ale po wyliczeniach okazało się że koszt całej instalacji będzie mi się zwracać bardzo długo a latem i tak trzeba grzać elektrycznie wodę i nadal zostaje konieczność palenia w piecu. Również przy montażu czegoś na gaz zachodzi konieczność montażu kaloryferów w każdym pomieszczeniu. Ostatnio zainteresowała mnie opcja ogrzewania pompą ciepła typu powietrze/powietrze w systemie multisplit (1 centrala + 2 urządzenia wewnętrzne). Jak dla mnie wydaje się to ciekawa opcja ponieważ mógłbym palić w kominku tylko w największe mrozy a taka pompa dbałaby o równą temperature np 21 stopni w całym domu w nocy jak i w dzień. Czytałem dużo na forum ale nie znalazłem nigdzie informacji jakich kosztów mogę się spodziewać przy takim ogrzewaniu biorąc pod uwagę taki mały metraż.
  5. Nadal nie otrzymałem informacji czy na podłączoną kozę z wyjściem fi120 do komina 14x14 potrzebuję jakieś pozwolenia. Czy może wystarczy tylko kwitek o czyszczeniu komina przez kominiarza? Pozdrawiam
  6. To jak to w końcu jest? Jeżeli był wcześniej pod ten kanał podłączony kominek z szybą to do montażu kozy wszystko trzeba załatwiać? Kominiarz regularnie przychodził czyścić komin...
  7. Nie mam pojęcia czy tak można ale jeżeli nie mam wkładu w kominie to czy mogę jakoś rurę zamocować? Musiałaby to być rura ocieplona... Jak wygląda uziemienie takiej "końcówki"?
  8. Forest-Natur - dziękuję bardzo, małe niedopatrzenie Problem w tym że koza ma być na piętrze, dlatego martwię się krótkim kominem. Na górze jest jeszcze strych ale bardzo niski
  9. Ta koza to zwykły piecyk wolnostojący, bez szyb. Blaszano-żeliwny. Można go kupić w okolicach 500zł... Nie będe robił reklamy. Powierzchnia do ogrzewania to niecałe 50m^2 . Jest to dom I piętrowy, wolnostojący. Domy wszystkie w okolicy są takie same i kominy też mają na tej samej wysokości, nie ma żadnych wysokich obiektów wokół. Wymiary drzwiczek to ok 18*20cm (zależnie od producenta który je wykonuje bo widziałem kilka podobnych wersji).
  10. Witam, chciałbym się dowiedzieć czy wszystko będzie zgodne prawidłowo jeżeli do komina 14x14 zostanie podłączona koza z wylotem fi120. Co do tego to raczej żadnego problemu być nie powinno. Ale... Koza ta ma dość spore drzwiczki, policzyłem i wychodzi 0,36m^2 na wylot fi120. To nie za dużo? (koza ta jest dostępna w sklepie) Będzie to prawidłowo pracować? Z tego co wiem to długość odcinka połączeniowego od kozy do komina nie może być dłuższa niż 1/4 efektywnej długości komina. Komin jest murowany z cegły 14x14, od poziomu podłogi gdzie ma być zamontowana koza jest ze 4m komina w góre. Wolałbym by rura wchodziła do komina możliwie jak najwyżej pomieszczenia, takie rozwiązanie pozwoliłoby na odzysk ciepła które szło by w komin... Fakt o tym że rura będzie wyżej zamontowana, np pół metra od sufitu sprawia że automatycznie długość komina z cegły się skraca... (a trzeba zachować 1/4) Jak rozwiązać taki problem? Chciałbym się jeszcze dowiedzieć o piecykach typu "koza" z allegro tych najtańszych wyłożonych cegłami szamotowymi. Na pewnym forum wyczytałem że takie piecyki nie są dopuszczone do ogrzewania pomieszczeń mieszkalnych, a ja sam takich przepisów nie mogę się doszukać... Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...