Witam, miałem wątpliwą przyjemność zamówić usługę kładzenia parkietu z drewna litego Merbau wraz z dostawą materiału w przedsiębiorstwie PANTOM Tomasz Stanicki. Położyli mi deski tak fatalnie, że płakać się chce, jak się na to patrzy. Cału salon mam upstrzony wszelkimi odcieniami drewna od jasnego do bardzo ciemnego, a wjednym z kątów mam kilkanaście desek zupełnie innego koloru niż reszta pomieszczenia. Poza tym szczeliny pomiędzy dechami dochodzą do 3-4 mm. Wykonawca wciska mi kit, że po cyklinowaniu i lakierowaniu będzie super - żebym się nie martwił i takie tam bajki. metodą na szpary wg. własciciela przedsiębiorstwa ma być położenie szpachli na całej podłodze! Zgroza! Mam mieć w mieszkaniu podłogę z desek (100cm) poprzetykaną 2-4 mm paskami szpachli. Złożyłem oczywiście reklamację, co wywołało szkany w stosunku do mojej osoby ze strony żony właściciela. Jakieś niekontrolowane telefony spod nieznanych numerów komórkowych... Ludzie doradźcie mi coś, to jacyś teroryści są. Od miesiąca domagam się wymiany podłogi albo zwrotu kosztów, a oni idą w zaparte, mówiąc, że tak musi być, bo podłoga pracuje i że się czepiam. Pomocy. Pozdrawiam, Michał.