Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

przemke

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    15
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

przemke's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. No z nim juz na razie nie dyskutujemy bo prawdopodbne, że będzie kręcił, no ale po uruchomieniu odpowietrzenie powinien byl jakieś standardowe zrobić. Podejrzenie jest na kocioł bo ponoć (my wprowadzilismy sie latem) wcześniej było ok. Inna sprawa, że latem jak ogrzewanie nie jest używane to w tym podłogowym powrocie przy niskiej temp. rzekomo moga się w sumie rozwijac te organiczne osady. No i te odpowietrzniki stare.. Jak się odpowietrza sam kocioł ?
  2. dzięki bardzo za rady! Pomogło mi to w odetkaniu jednego grzejnika - zamknąłem pozostałe obiegi kaloryferów i pod ciśnieniem pompy pieca (rada kolegi z innego forum) w końcu! wyszło sporo powietrza i zimny całkowicie grzejnik zaczał pracować. No i zaczeło wyglądać na to, że ogólny problem z grzaniem wynika bardziej z zapowietrzenia niż z zanieczyszczenia. Kiedy powtórzyłem operację na pozostałych grzejnikach to z kolei dwa inne przestały pracować Gdzieś na piecu albo na instalacji włazi to powietrze cały czas, słychać też jak się rozbijają te "bąble" na rurkach przy piecu kiedy pompa zaczyna pracować Przy okazji właścicielka przycisnęła instalatora pieca i ten przyznał, że pompa na tym Junkersie jest słabsza niż na tym starym więc problemy tu sie może nakładają. Kogo tu wezwać żeby to ogarnął ? Instalator będzie się bronił to naturalne a nie mamy pewności że przyczyna jest w piecu
  3. Wydawało mi się, że odpowiadałem już, widać coś nie zagrało. w każdym razie kotły takie junkersa z tego co się zorientowałem to najmniejsze sa właśnie takie: działanie w przedziale 8kw-20kw (ten ma ustawione do 15kw przez montera,teraz zwiększył moc pompy jeszcze). Ja tu zresztą nie miałem decydującego zdania tylko właścicielka. A grzejniki są stalowe płytowe (5 na 60m2, miejscami w łazience i kuchni jest podłogówka) A co do czyszczenia sugerowany przez Ciebie filtr już na logikę laika to wyłapie to co krąży w instalacji a jeśli gdzieś się zrobił zator z osadu/kamienia/szlamu no to już chyba nie pomoże. W tej chwili czekam na wycenę jednej firmy. Inna zaoferowała mi 3-etapowe działanie z zastosowaniem jakichś polimerów w koszcie 700zł (najpierw pierwszy przyjazd ocena instalacji i jakiś środek wpuszczany na dobę,potem środek wpuszczany do obiegu na ok.miesiąc i ostatecznie jeszcze spuszczanie wody z obiegu i czyszczenie/ płukanie instalacji). Gość brzmiał dość profesjonalnie. https://wroclaw.lento.pl/czyszczenie-instalacji-c-o-metoda,4204593.html Co o tym myślicie ?
  4. Mam nadzieję, że to najbardziej odpowiedni dział na zadanie tego pytania. (zdjęcia natomiast nie potrafiłem dodać opcją forum). Magazyn firmy mieści się na terenie poprzemysłowym z lat 70-ych (dawny młyn, sam budynek powoli popada już w ruinę). Zwrócił ostatnio moją uwage rozpadający się fragment ściany (załącznik) i chciałem Was koledzy podpytać jeśli macie doświadczenie w temacie (o ile da się to ocenić na oko) czy tam mógł być zastosowany azbest i jeśli tak co należało by z tym zrobić ? (albo kogo jakie służby/firmy wezwać ) Często przechodzimy w tamtym miejscu więc naturalnie nie chciał bym żebyśmy byli narażeni.
  5. Mam taką sytuację: na wynajmowanym mieszkaniu 60m2 został zamontowany junkers ZW24-2DV-KEP23 ustawiony przez serwisanta na pracę do 15kw. ....i nie jest w stanie dogrzać mieszkania do ponad 20stopni zużywając nawet 8m3 dziennie przy jeszcze lekkiej zimie (razem z jakimś tam myciem itp.), z temp. grzania podkręcaną nawet do 90st. więc coś ewidentnie nie gra (jak on stwierdził "tu powinna być sauna"). Okna uszczelnione, sąsiad na dole sprawdziłem grzeje, kaloryfery odpowietrzone i odkręcone na max a sąsiad obok zużywa z 7m3/dzien ale do ogrzania dwupoziomowych 90m (gdzie jeszcze ma słabo grzejącego sąsiada pod sobą) Serwisant posprawdzał i twierdzi, że urządzenia pracuje prawidłowo tylko pompa nie jest w stanie oddać tego ciepła prawdopodobnie przez zasyfienie instalacji , która nadaje się w tym momencie do profesjonalnego czyszczenia a być może wymiany. Potwierdza to niby wahanie ciśnienia w momencie jak pompa pracuje: faktycznie manomentr pieca pokazuje spadek do ok.1 z 1.5 w tych momentach. 2 grzejniki w pobliżu junkersa nagrzewają się dość mocno ale pozostałe te ważniejsze (pokoje i kuchnia) już wyraźnie słabiej. Czy ktoś może coś potwierdzić z powyższego? Zetknęliście się z taką sytuacją ? Jakiej firmie zaufać ? Ile powinno trwać i kosztować takie czyszczenie instalacji oraz jaki sprzęt powinien być użyty ?
  6. Wielce podziękował ! Będę próbował, pewnie za parę dni !
  7. Chyba tak. Najbliższa tej drugiej - tylko większe oczka
  8. Dzięki za odzew. Pod dekielek zaglądałem i wygląda to jak zakończenie tulejki/ośki zamontowanej na wcisk na jakiejś blaszce bez żadnych wkrętów niczego. Na oko montowane od środka fabrycznie, zatrzaskuje się i już nie rozbierasz, może nie warto było podejmowac tematu Chciałem dodać zdjęcie ale na tym forum to jakies nieporozumienie, nie udało mi się. Na zakończenie dodam, że szukałem jakiejś innej z pośpiechu i wszystko wygląda tak samo, kupiłem nówkę z ogłoszenia olx wyprzedaz sklepu za 100zł. okazało się, że to jest identyczny produkt tylko pod inną niemiecką marką. I wygląda na to, ze te w castoramach itp za ok. 300zł to też będzie ta sama chińska fabryka więc chybna nie warto ale mozę ta tania nowa pociągnie jakiś czas
  9. Do mini-ogródjka zakupiłem taki otóż faktycznie niewiele używany chińsko-niemiecki produkt marki CMI z wyglądu jak nówka: https://www.obi.pl/kosiarki-reczne/cmi-kosiarka-reczna-do-trawy-c-hs-30/p/5205844 i ...nie skończyłem pierwszego koszenia ) kiedy prawe koło się zablokowało (troche się cofnie ale nie idzie do przodu)...zabudowane to całkiem i nie wiem jak to rozebrać. Trawa była już dość wysoka owszem ale nie widzę którędy syf miałby tam wejść pod koło Czy to może być łożysko, czy inny problem i czy warto się w to bawić ?
  10. Znalazłem takie za pralką...nieużywane..ściekowa bo śmierdzi okrutnie. Czym to zakleić/ zaślepić żeby trzymało smrody szczelnie ? (tak tak, totalny laik w sprawach hydraulicznych itp.)
  11. Dzięki za podpowiedzi. Byłem na mieszkaniu i się przyjrzałem. W przedpokoju jest równo więc z kumplem stwierdziliśmy, że była gładź natomiast w pokoju gdzie też chcemy przemalować nie było albo robili lipę bo są nierówności i powierzchnia usiana rowkami. Farba obecna się trzyma i jest to chyba też lateksowa ("plamoodporna" tyle pamięta własciciel). Ale jest syfu sporo więc mycie raczej konieczne. Utrzymywałbyś koncepcję z gruntowaniem jak opisałeś ? Kolor mat. Z zeszkleniem nie mam pojęcia odnosiłem się do przeczytanych tez (ta się powtarzała) ze stronek jak ta]: http://www.leroymerlin.pl/porady/budowa/materialy-budowlane/gruntowanie-powierzchni-przed-malowaniem,e464,l1416.html
  12. Wiem, że podobnych pytań laików było już masę ale przeglądam i każdy przypadek jest trochę inny więc proszę o radę w tej sytuacji. Chodzi o odświeżenie mieszkania wynajmowanego na następne 3-4 lata Na ścianie mam farbę kilkuletnią która jakoś nie odchodzi specjalnie (sprawdz e jeszcze czy brudzi na sucho ale raczej nie). W jednym miejscu tylko ale na środku jest minimalnie zadarte krecha od krawędzi fotela. Nie wiem czy pod spodem był grunt czy co ogólnie ani jakiego rodzaju to była farba (ciemny szary) Na to chciałbym pomalować lateksową jaśniejszą od obecnej (zieleń/mięta te klimaty). Czy wystarczy Waszym zdaniem wyczyścić na mokro gąbką z mydłem a po wyschnięciu dadzą radę dwie wastwy takiego np. Beckersa (albo jaką markę doradzacie żeby dało się z niej brud w miarę czyścić) ? Z tego co czytałem zagruntowanie na stabilną warstwę farby może dać efekt "zeszklenia". Profesjonalniej było by pewnie pozdzierać i zrobić wszystko na nowo ale kosztów i czasu w tym przypadku nikt mi nie zwróci.
  13. Ja ostatecznie zastosowałem typowe tanie uniwersalne spraye różnokolorowe. Trzymają się (temperatura świetlówek nie jest chyba taka wysoka), wada to przepuszczalność światła spada gdzieś o połowę. Puszka (średnio 15-20 zł z marketu) wystarcza na ok. 3-4 takie lampy (parę warstw), także na pewno taniej niż kupowanie nowych
  14. Witajcie, Byćmoże na tym forum ktoś mi w temacie poradzi. Chciałbym w takich starych poprzemysłowych pomieszczeniach - używanych do różnych eventów itp. - nadać trochę klimatu i zmienić kolor oświetlenia. Są tam takie lampy/oprawy na 3 świetlówki zamknięte szybą. Chodzi o w miarę tanie rozwiązanie, estetyka bez znaczenia (i tak jest brudno i mroczno). Jest tego sporo i wymiana świetlówek na kolorowe byłaby kosztowna. Tak samo folie kolorowe wychodzą drogo i też trudno je byłoby tam zamontować. Pomyślałem, że zamaluję te szyby farbami, tylko czy są takie, które przepuszczały tak ok. 60-70% światła a jeśli tak to jakie? W sieci znalazłem tylko jakieś farbki do porcelany itp. ale to małe pojemniczki więc też wyjdzie drogo Czy ewentualnie jest szansa działania 1 zamias 3 świetlówek w takiej oprawie ?
  15. Chcę zakupić dobry bit imbusowy 2,5mm do wkrętarki i znalazłem w dwóch sklepach na necie, w tym "FELO" dość tanio (6-8zł/szt.). Jest tam coś takiego jak współczynnik SW - pomiędzy 2,0 a 8,0 i nie mam pojęcia co powinienem wybrać. Może ktoś doradzi, ze sklepu nie odpisali. Ma służyć do śrub o takim wymiarze w sprzęcie który używam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...