Malka26

Witam. serdercznie dziekuje za zyczenia bardzo mi milo:D Jak to zwykle ja spoznione ale rownie szczere. Kurcze nie moge wejsc do Twojego dziennika wyskakuje mi Jakis blad A tak na marginesie to opanowaliscie chyba budowe na odleglosc do perfekcji , pozostaje mi tylko pozazdroscic i podziwiac.

Bardzo dziekuje!!!

Wreszcie mam jakies zdjecia dachu swiezutkie dostalam przed chwila http://images65.fotosik.pl/877/303ef48d1dda8533m.jpg http://images63.fotosik.pl/875/bcea00927bf2bf2cm.jpg[/url ]http://images64.fotosik.pl/877/eb972770602b5ec2m.jpg http://images65.fotosik.pl/877/408ad3426c6f1780m.jpg

Muszę przyznać, że budowanie na odległość w dodatku przez osoby, które delikatnie mówiąc mało Wspólnego mają z tą branżą (znaczy My) przysparza sporo nerwów. Jakiś czas temu z samego rana dostaje tel. Od mamy " zadzwoń szybko do taty bo jest prawie z robotnikami, w projekcie masz jakiś błąd...nie wiem o co chodzi" po tej rozmowie czuję jak krew zaczyna szybciej krążyć, nerwy staram sie trzymać na wodzy. Dzwonię do taty pytam o co chodzi? " wiesz ten filar podtrzymujacy dach coś chyba nie tak z tym w projekcie bo one takie zawalaste ogromne , zrób sobie okrągłe zgrabniejsze , mniej roboty bo forma gotowa , a nie szalowanie itd ( delikatnie mówiąc nie podobają mi sie kolumienki, w pseudo dworkach) mówię duże? To uszczuplic sie nie da? Nie bo zbrojenie jest itd. Każe ostatecznie zostawić jak jest w projekci. Cały dzien bije sie z myślami czy faktycznie jest błąd? Bo nie dopytalam przez tel o rozmiar tego słupka. Wreszcie nie wytrzymuje i dzwonię do mojego L żeby zerknal do projektu , oddzwania i mów60x60 no zesz nogi mi sie ugiely . Jak to ?????; oczami wyobraźni widzę przed frontowymi drzwiami tego wielkoluda i nie wiem co robić. Po powrocie z pracy i tel. Do fachowca okazało sie że wszystko dobrze jest 38x38 . uffff . Dzis panowie mieli zacząć kłaść dachowke, chciałam zrezygnować z jednego okna fachowego, gdyż jest tam podwójne okno do ziemi od strony polodniowej, zamówiłam więc tylko 3. Będąc w pracy znów tel od L , z którego okna zrezygnowalam bo fachowcy nie wiedzą gdzie montować (powtarzalam to 100 razy gdzie) ostatecznie kazałam dokupić jeszcze jedno okno dachowe bo już wycięli tam dziurę ( zaczęli odtgo z, którego zrezygnowalam) , oderchnelam i znów tel. " wiesz jakoś strasznie masz wysoko te okna chyba na opak zamontowane"????? Znów lekką panika... Ale jak to pytam? No nie masz normalnej klamki na dole tylko otwierane są z góry, będziecie potrzebować ryczke. Mówię jeszcze wylewka itd. Ale sama nie jestem już pewną, może faktycznie tak jest w projekcie, ale nie potrafię tego znaleść by sprawdzić. Puki co kładę sie do łóżka z nadzieja, że to jednak jakie nieporozumienie i ostatecznie stoleczek by okno otworzyć potrzebny nie będzie.

A tu zaleglosci http://images61.fotosik.pl/816/338d60d99eb971a5m.jpg http://images62.fotosik.pl/818/39ead38e0f2c6a9em.jpg http://images64.fotosik.pl/818/9ec68a80f6213d16m.jpg

Koszta 6 tys Wszystkie dokumenty, projekt mapki 5,4 tys drenaz wraz ze studniamelioracyjna. 2 tys "droga" (tak by mozna wjechac na dzialke) 50 tys robocizna (SSO bez dachu) okolo 70 tys material (musze podliczyc, faktury mam w PL) 12 tys robocizna za dach (na gotowo) 21 tys material na dach (dachowka, wiezba itd) 300 zl Transport wiezby 750 zl farba na podbitke (to tylko czesc) RAZEM 167 450 zl Wszystko robia kompleksowo firmy.

wypadla nam w ubieglym tygodniu nie planowana wizyta w Pl , i wklejam co tam zobaczylam poprawka nie wkleje bo imageshack platny zrobili

:)

Dobrych kilka lat temu wzielam udzial w konkursie radiowym , ktorym do wyboru byly dwie odpowiedzi, zupelnie nie znajac odpowiedzi na pytanie konkursowe wybralam jedna opcje i wyslalam smsem w ciemno. po godzinie dzwoni mi kom. odbieram a tam prezenter radiowy wita mnie, czyta jeszcze raz pytanie i prosi o odpowiedz jakiej udzielilam wczesniej smsem na to ja w stresie zupelnie zapolnialam, jakiej odpowiedzi udzielilam, z lekkim wstydem przyznaje ze nie wiem na co pan z radia lekko zniecierpliwiony udziela mi poprawnej odpowiedzi i prosi bym powtorzyla jeszcze raz gdy spyta bo na szczescie nie bylo to na zywo. Przeprowadzka na nowe mieszkanie w Niemczech do nowej miejscowosci. Jak wiadomo w De wszedzie drzwi na zatrzask bez klucza ani rusz. wybiegam z domu na szybkie zakupy po czym orientuje sie, ze wzielam ze soba nie te klucze. godz19 siedze pod klatka bez tel. pewna ze maz bedzie okolo 22 po pracy. Na szczescie nowi sasiedzi sie lituja i zapraszaja na przeczekanie u nich w mieszkaniu, zgadzam sie chociaz jest troche niezrecznie. okolo 22 dziekuje za goscine i schodze na parter do siebie po czym po dzwonku do drzwi jestem w lekkim szoku.. maz wisi na telefonie zdenerwowany (jeszcze go w takim stanie nie widzialam) co sie okazalo konczyl o 21 wrocil zobaczyl, ze mnie nie ma a klucze z domu wisza, wyobraznia dopowiedziala mu, ze moje buty zniknely (??) mam kilka par hehe. i wywnioskowal, ze skoro mnie tak dlugo nie ma, klucze sa , butow nie ma w dodatku nieznalismy tam nikogo to mnie porwano . do teraz mi glupio, ze nie pomyslalam by napisac na drzwiach na kartce ze jestem u sasiadow

"Proszę Pana ma Pan koze na wasach" Placze ze smiechu

Ok. Chyba wychodzimy na prosta Z pradem doszlismy do wniosku, ze najlepszym wyjsciem bedzie rozwiazanie dotychczasowej umowy, i zlozenie ponowne prosby o nowe warunki przylacza. W energetyce mila pani (wiem z drugiej reki, ze byla mila:) ) podpowiedziala, ze to najkozystniejsze rozwiazanie w naszym przypadku, a po za tym jesli do konca tego roku 2014 wystapimy o ponowne warunki, ale juz tak jak to mialo byc od poczatku do skrzynki ( a nie domu od razu) Maja promocje i jest o polowe taniej. pozniej maja rok na podlaczenie ostateczne produ. jak najbardziej nas to urzadza poniewaz nie myslimy jeszcze nawet o przeprowadzce. co jeszcze udalo sie zalatwic.. dzieki mojej najukochanszej Mamie na swiecie, ktora angazuje sie jak nikt w pomoc przy budowie, wybralismy pokrycie dachu Dachowka Roben Monza Plus antracyt , rynny Marley, okna dachowe Velux. dzieki umiejetnoscia negocjacji mojej mamy udalo sie kupic material po starej cenie, gdyz od marca podwyzka na materialy 5%. koszt materialu na dach (przypomne tylko, ze poszerzylismy garaz o 1m) wyniosl okolo 21 tys zl , wiezba okolo 13 tys i za robote ustalone 12 tys . calosc okolo 46 tys. liczylam, ze uda sie cos oszczedzic na dachowce jesli wezmiemy cemetowa, ale roznica byla nie zbyt duza, a jak byla duza to fachowiec odradzil dana dachowke. zna sie lepiej wiec mu wierze. teraz juz tylko czekamy, az wejda murowac dalej okolo czwartku 13.03 maja pozwozic swoje graty i startowac. i zaraz po nich dachowcy wchodza. W drugiej czesci maja planujemy urlop do Ojczyzny i wtedy sie okaze czy dobre decyzje podjelismy:confused: swoja droga na wszelki wypadek zrobie rozeznanie w oknach, zeby nie bylo niespodzianek jak teraz, ze bedziemy zamawiac okna bez przegladu na zywo

Witam. przecudowna , przepiekna dachowka. zaluje, ze takiej nie bede miec Trzymam kciuki za dalsze prace

Witam Cie dziennikczku dzis jestem tak wk......iona, ze para mi uszami leci. W zwiazku , ze w kwietniu mija Termin przylacza energ. , zreszta juz raz przesuniety z wrzesnia (przez blad ktory KTOS popelnil w umowie) trzeba by sie zainteresowac tym tematem i zaprosilismy (czyt.rodzice) elektryka na debate do domu, mial zerknac na papiery i cos poradzic. Jako, ze juz wiem ze w tym roku damy rade tylko zrobic SSO i o oknach nie ma mowy (chyba , ze trafie w totka) chcielismy sie zorientowac czy mozna zrobic przylacze pradu do budynku, inaczej kara finansowa nas nie minie. Co sie okazuje w warunkach technicznych z energetyki pisze , ze docelowa skrzynka z wszystkimi laczami ma znajdowac sie na i tu uwaga: FRONTOWEJ ELEWACJI DOMU MOICH RODZICOW.. no zesz jakas parodia. Jak to mozliwe???? po tej info zaczelo sie pieklo , wszystkim cisnienie skoczylo a juz najbardziej wlascicielom elewacji budynku na ,ktorym ma zawisnac skrzynka. jutro ma sie cos wyjasnic w tej sprawie. Jak to mozliwe ze tak sie stalo, przeciez gdy doszlo by do sprzedazy tego domu to moge zostac bez pradu bo nawy wlasciciel.. ahh nawet mi sie nie chce o tym pisac. Cos z lepszych wiesci to mamy zaklepana ekipe od dachu ) jak tylko pogoda pozwoli okolo 10,03 wchodza murarze robic poddasze a tuz po nich dach:) za robote zycza sobie 12 tys. Firma polecana przez innych inwestorow a w dodatku z naszej wsi. jeszcze tylko nie zdecydowalismy jaka dachowka. tu Problem mam spory bo chcialam dachowke cementowa w kolorze antracyt (docelowo okna maja byc w tym samym kolorze) ale matowa, wybralismy euronit ciemnoszary ale pan dochowy bardzo nam odradzil i polecil braas z powloka lumino, ale ona sie blyszczy jesli dobrze wyczytalam, i szukam dalej....

Poszlo na priv.

Niestety jeszcze poddasze nie wymurowane , fachowcy wchodza na poczatku marca jesli pogoda oczywiscie pozwoli, a zaraz po nich maja robic dach. water-sprite chyba to nie bedzie wlasnie mozliwe zebym mogla sama to prowizorycznie sprawdzic bo urlop w maju dopiero mamy, wiec juz bedzie po ptokach