Chyba jednak ktoś jeszcze oprócz mnie z naszego wątku czyta bo dziś pytały o Ciebie:) Wszystkie pamiętają pewnie i trzymają kciuki...
Dzięki za wskazówki, rzeczywiście udało się zrobić podłogę.
Co do planowania to się bawię, koleżance zwizualizowałam co mi naszkicowała i pewnie zanim wymyślę co u siebie zrobić to opanuję do perfekcji. Ikeowski program mi jakoś nie leży...