Sądze że bardzo wielkie znaczenie ma gatunek drewna ,susze drewno juz od paru lat w drewutni na ogrodzie i badam wilgotność nie wagą lecz przyządem do badania wilgotnosći drewna i przyznam ze jest to chyba najbardziej wirygodny pomiar w % i jeśli mam 2 garunki drewna np.akacja i dąb to akacja juz po 4 miesiącach osiąga 35% wilgotności a dąb ma po tym samym czasie 49% więc gatunek ma wilkie znaczenie.
Mam też troche na ogrodzie bez zadaszenia ale jak jest brzydka pogoda przykrywam drewno plandeką, i efekty w suszeniu są bardzo podobne,sądze ze nie da sie tak jednoznaczniw stwierdzić jak jest bardziej efektywnie bo przecież jeden kawałek ma 15cm średnicy inny ma 11cm ,jeden jest bardziej okorowany drugi mniej efekt jest bardzo podobny--jedno wiem na 100% drewno musi być przekute jak jest takz.gałęziówka to aby osiągnąć 17% wilgotności musi byś OKOROWANA bo bez tego to predzej pruchnica zje drewno niz spadnie na 17%,dlatego często spotykam sie z twierdzeniem że nie przekute (porąbane) kawałki dłużej sie pali-a to za sprawą sporej ilości wody w środku,a to nie jest dobre ani dla kominka i wszytkiego w koło. Wiec musi byś sucho i tyle.