Cześć,
Sezon na grzanie się zbliża, czas odświeżyć temat
Dom ogrzewany pompą ciepła, całość na podłogówce, którą zasilają dwa rozdzielacze Roth HKV (każdy po 12 sekcji):
http://www.roth-polska.com/files/instrukcja_rozdzielacz_obwodow_HKV.pdf
Ogrzewanie zainstalowane/odpalone 2 sezony temu, wprowadziliśmy się jednak w zeszłym roku, a że prac 'innych' było dużo to i brak czasu na przyglądanie się. To co zdążyłem zauważyć - to fakt, że podłogówka nie była dobrze wyregulowana (niektóre sekcje cieplejsze niż inne, różnica temperatur między pomieszczeniami, itd ...). No i rotametry, które po pierwszym, 'zerowym' sezonie były tak brudne, że nie było możliwe odczytanie jakiegokolwiek przepływu (oczywiście teraz jest tylko gorzej).
Obecnie wychodzi mi, że instalacja nie jest wcale wyregulowana - rotametry wszystkie 'rozkręcone' na max (co zresztą jest zgodne z instrukcją rozdzielacza, która do regulacji nakazuje wykorzystywać zawory na belce powrotu; a przepływomierze używać tylko do całkowitego odcinania poszczególnego obwodu). Rozkręcone na max są niestety również wszystkie zawory na belce powrotu! Gwarancji chyba już nie mam, nie ułatwia fakt, iż podłogówka z rozdzielaczami montowana była przez jedną ekipę, kotłownia z PC prze drugą, więc odpowiedzialność się rozmyła ...
Jak podejść do tematu? Czy da się wyregulować instalację nie mogąc polegać na wskazaniach przepływomierzy?
Może pójść w stronę policzenia strat ciśnienia na sekcji (długości na szczęście znam) i skorzystania z diagramu strat ciśnienia/ustawienia zaworów dostępnego w instrukcji? Tylko teoria hydrauliki i dziesiątki wzorów mnie przerażają...
Czy rotametry, które posiadam (zdjęcie poniżej) da się rozkręcić i wyczyścić? Wolę zapytać zanim zrobię im krzywdę i zostanę bez ogrzewania
Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki!
Dołączam zdjęcie rozdzielacza i nieszczęsnych rotametrów.