
babilon
Użytkownicy-
Liczba zawartości
59 -
Rejestracja
O babilon
- Urodziny 07.03.1985
Informacje osobiste
-
Mój klub zainteresowań
Budowa - wymiana doświadczeń
Dane osobowe
-
Województwo
małopolskie
Profil płatny
-
Kategoria
usługi
babilon's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
babilon odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Kraków walczy ze smogiem a wystarczy walczyć z niewiedzą(nieświadomością) użytkowników kotłów węglowych, którzy "palą oddolnie". Gdyby tak pomyśleć logicznie, to przydałyby się broszury(opracowania, książki) finansowane przez budżet lokalny a może nawet w ramach akcji rządowej (jakiś patronat) - napisane przez Last Rico mającego czas i motywację, także finansową. Znając jednak żywot, zaraz ktoś będzie chciał na tym zarobić i w ramach przetargu wybiorą jakiegoś pseudo znawcę o wysokich zdolnościach lobbingowych Istnieje jeszcze coś takiego jak lobbing negatywny. Polega on na celowym blokowaniu racjonalnych rozwiązań(decyzyjnych, prawnych) tylko po to ażeby dana branża (producenci kotłów, polskie kopalnie) nie straciła na rentowności. Chyba ten drugi argument jest najbliższy prawdzie, bo im klient kopalni mniej spali węgla, tym gorzej dla kopalni i - w rozważaniach systemowych państwowości - gorzej dla rządu. Ale lepiej dla środowiska i zdrowia. "Po owocach ich poznacie". Mimo wszystko dziwię się, że jeszcze na rynku nie pojawiła się przystępnie napisana książka (trochę łopatologii na wstępie i bardziej szczegółowych opisów w jej środku oraz wnioski na końcu) traktująca o optymalnej metodzie spalania węgla, w tym doborze kotłów. Mam tu na myśli prace popularne a nie podręczniki akademickie - pełne wzorów całkowych, równań różniczkowych. Takiej książki oczekuję. Piszę o tym dlatego, ponieważ sam jestem w trakcie pisania książki (typu podręcznik) - z innej branży. -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
babilon odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Z tego co piszesz, to jest maksymalna moc nadmuchu. Siła przedmuchu to co innego - ten parametr to ciąg(moc) dmuchawy, z jaką ona zaczyna pracować w stanie podtrzymania. Gdyby ustawić go na 100%, to byłby wybuch a gdyby ustawić go na 10%, to dmuchawa bardzo wolno by się rozpędzała i przy ustawionym czasie pracy w podtrzymaniu mogłaby w ogóle "nie zdążyć" dostarczyć powietrza z uwagi na nacisk klapki przy dmuchawie. Pokombinuj z jej ustawieniem - powinna zawsze być szczelina, przez którą ciąg komina dostarczy minimalnych ilości powietrza. Moim zdaniem ustawienie 60% (6) jest optymalne. Zważywszy, że masz dom 3-kondygnacyjy, Twój komin powinien mieć dobry ciąg. Stąd pytanie, czy przy rozpalaniu dmuchawa na jakis czas zmniejsza obroty do minimalnych? (tak powinno się niestety dziać, gdy w sterowniku masz ustawioną max. temperaturę spalin na zbyt niską, należy ja zwiększyć do 200-260 aczkolwiek to może sie odbić na ekonomii spalania paliwa). Odnośnie wybuchów, jest to naturalna sprawa przy gazach wydobywających się z węgla (przy paleniu drewnem jest to mało prawdopodobne a jesli już, to nie sa to poważne fuknięcia). To taka bomba wodorowa w wersji mikro-mikro Moim zdaniem ustawiasz zbyt niskie temperatury zadane i dlatego kocioł szybko przechodzi w stan podtrzymania... i nawet nie zdąży się porządnie rozpalić. Dlatego proces efektywnego ciepła w mieszkaniu trwa tak wolno. W takim razie bieg pompy minimum drugi . Jak sprawdzić, czy masz grawitacyjną? Łatwo. Podaj na oko średnicę rur odchodzących od kotła do instalacji grzewczej. Jeśli sa to małe przekroje, to masz instalację pompową a jeśli duże (fi 8cm) - to grawitacyjną. -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
babilon odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Pahlawi , pomijając przeróbki typu wywalenie dmuchawy i zastąpienie jej miarownikiem, moim zdaniem stoisz przed następującym dylematem: czy za wszelką cenę zwiększyć długopalność przy ryzyku zasmolenia kotła i komina oraz zadymienia okolicy? Sterownika nie obchodzi to, jakie parametry posiada Twoja instalacja CO ani to, ile % ciepła z paliwa przekłada się na efektywne ogrzewanie wody w kotle. Zadajesz 57 i robi on wszystko wg. algorytmu, aby taką temperaturę w kotle utrzymać. Możesz jedynie pośrednio ograniczać jego program, choćby przez wspomniane parametry max. mocy nadmuchu, czas przedmuchu i siła przedmuchu (o tym ostatnim nie wspomniałeś... nie chcę robić OT, więc przeczytasz w Internecie, co to za parametr). Jeżeli posiadasz w sterowniku wybór paliwa, sprawdź czy nie lepiej wyjdziesz ustawiając paliwo jako drewno przy paleniu węglem. Ma to swoje wady i zalety, zaletą będzie dłuższy okres właściwej fazy spalania zasypu, ale wadą dłuższa faza pierwsza oraz gorsza efektywność dopalania węgla w fazie ostatniej (żaru na dnie). Istnieje jeszcze taka zasada, że im większy przepływ wody z kotła do instalacji(wysoki bieg pompy) tym temperatura w kotle niższa od takiej, która panowałaby przy mniejszym przepływie(niskim biegu pompy). Szybszy obieg wody prowadzi do zmniejszenia różnicy temperatur pomiędzy wyjściem z kotła do instalacji a wejściem z instalacji do kotła czynnika grzewczego. Zastanawiam się, czy masz dom wielokondygnacyjny? Jeśli tak, to jaką średnicę mają rury CO.... innymi słowy czy przypadkiem nie masz instalacji grawitacyjnej? Spróbuj przestawić zawód 4D 75% lub więcej(?) na grzejniki. -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
babilon odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Dokopałem się do dna składowiska węgla. Zaskoczyło mnie dziś palenie mieszanką miału "poorzechowego" z domieszką tego węgla. Otóż przy rozpalaniu (miał był na górze) z komina ulatniała się głównie para wodna, co wyczułem po braku charakterystycznego dla odgazowywania węgla zapachu i koloru wydzielin. Musiałem to zobaczyć z bliska i powąchać przez szyber dach, bo z dołu ani niczego nie czułem ani nie widziałem. W palenisku ogień przebiegał intensywnie, acz temp. spalin na czopuchu nie przekraczała 300 stopni (taki mam próg temp. rozpalania na sterowniku). Po otwarciu drzwiczek wyczystnych (pierwszych od góry):zero widocznego dymu - o tym przekonałem się po zejściu z dachu. Jaki z tego wyciągnąć wniosek? Spróbuję. Po pierwsze paliłem innym węglem niż palę od początku tego sezonu (w tamtym sezonie zostało trochę na dnie, a może i to sa pozostałości sprzed kilku sezonów). Po drugie, miał się spalał w całości wytwarzając tak intensywny ogień, że odgazowywanie kawałków węgla przebiegało optymalnie. Po trzecie, w sterowniku użyłem parametru rodzaj paliwa: miał (czyli najsilniejsza dawka powietrza). Później przełączyłem na węgiel. Konkluzja: ograniczenie dymienia do efektu "bezwidocznego i bezwonnego dymu" nie zależy od kwestii czy powietrzem steruje termomechaniczny miarownik ciągu czy regulator PID z dmuchawą. -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
babilon odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
W każdym razie, u mnie wszyło 2 kg/h .....tej zimy (która sie jeszcze nie skończyła, paszoł won) -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
babilon odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Czy węgiel mniej kaloryczny wolniej się rozpala i spala? -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
babilon odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Wystarczy, że mam zamknięty piec(szczeliny są pomijalne) i drożne ujście spalin do komina. Ciśnienie ciągu kominowego wystarcza, żeby odprowadzać spaliny. Twoje obawy będą zasadne wtedy, jeśli moja dmuchawa osiągnie stężenie przepływu gazu większe niż przepływ ciśnieniowy układu kominowego (nawet przy temperaturze wygaszania żużlu). Cenię sobie wszelkie uwagi ostrożnościowe na temat toksyczności tlenku węgla. Dziękuję wszystkim, którzy realizują takie wpisy na forum. Generalnie, eksperyment, który zaproponowałem i przeprowadziłem (żyję ), wykazał to, co opisałem we wcześniejszym wpisie. -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
babilon odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Czemu od razu głupi pomysł, nie popadaj w skrajności. CO na to autor książki pt. "Egzamin kwalifikacyjny osób zajmujących się eksploatacją urządzeń, instalacji i sieci cieplnych Egzamin kwalifikacyjny osób zajmujących się eksploatacją urządzeń, instalacji i sieci cieplnych" autorstwa pana Kazimierza Buczka? Cytuję, w pewnych fragmentach. Tyle na ten temat autor książki. Nigdzie nie pisałem o odcięciu komina Eksperyment przeprowadziłem i niestety okazało się, że pożądanych przeze mnie efektów (spalenie większości subst. lotnych, czyli uzyskanie bezdymnego rozpalania) nie osiągnąłem. Powodem, jak sądzę, jest fakt, iż węgiel spalał się zbyt gwałtownie a powietrza i tak brakowało. Temperatura obejmowała zbyt szybko niżej umieszczone paliwo. Powierzchnia przekroju poprzecznego mojego paleniska wynosi około 0,12 m^2. Przy założeniu, że w ciągu godziny w odgazowywaniu bierze udział 12cm zasypu licząc od góry, daje to objętość ~0,015 m^3 węgla, czyli około ~8-10 kg ( w zależności od sortymentu). Do spalenia 8 kg węgla potrzeba 64 kg powietrza. Jednak mi chodzi o samą fazę odgazowania czyli około 1/2 tej wartości. Daje to ~32 m^3 (czyli 27 kg) powietrza na godzinę do odgazowania 8 kg węgla, co odpowiada średniemu sterowaniu dmuchawą (o max. przepływach 180m^3 /h) na wartość 30% (przy ograniczeniu tej mocy do 90m^3, czyli max. wentylatora 50%). Z tego co wiem z doświadczenia, u mnie po godzinie temperatura wody grzejnej dojdzie do co najmniej 65 stopni, a przy całogodzinnej pracy dmuchawy z taką mocą, temperatura spalin sięga do 600 stopni.Czy można maksymalną wartość temp. spalin ustawić tak wysoko?... szczerze to nawet bym tego nie próbował...wystarczy ze raz sprawdziłem rozpalanie bez wiatraka. Wniosek? Albo wystąpi strata kominowa jawna albo strata ekonomiczna w postaci ubytku ciepła przez komin (wysoka temp.). Wybierta, co wolicie. -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
babilon odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
W najbliższym czacie zrobię taki eksperyment. Przytłumię ciąg kominowy i jednocześnie zwiększę maksymalne obroty dmuchawy. Uzasadnienie: duży zbyt ciąg kominowy powoduje wysysanie spalin zanim zdążą się wypalić. Co Wy na to? -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
babilon odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
^^ chcesz palić drewnem z miarownikiem spalania? Oczywiście bezdymnemu rozpalaniu i spalaniu w ogóle towarzyszy nadmiarowa dawka powietrza. Zresztą, podobnie jak przy sterowniku PID zaprogramowanym na duże temperatury odcinające powietrze, np. 500 stopni Odnośnie temp. na wlocie do komina, mam czujnik temperatury. Co tak bardzo śmiesznego napisałem? A jak zrobić żeby było BEZDYMNIE? ( w kotle konwencjonalnym, typowym górnego spalania powiedzmy). -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
babilon odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
No ale możesz przecież napisać uczciwie, jak wygląda dymienie z Twojego komina w czasie 0-1,5h po rozpaleniu. Bo widzisz... ludzie wklejają tutaj różne zdjęcia i filmiki a nam (jako zainteresowanym w tym temacie) chodzi o dynamikę spalania, czyli ALBO opisane obrazy albo wykresy albo nagranie 1,5 godzinne. ...i dyskusja. 500 stopni - bardzo możliwe. No to kto teraz przeliczy straty kominowe przy rozpalaniu? Czy jakiś ochotnik się znajdzie? Czytam dużo, ale samo czytanie nie uzupełnia wiedzy, w każdym razie nie zawsze. Mit bezdymego spalania węgla A przecież temat dotyczy ekonomicznego spalania węgla a nie ekologicznego. Jak sobie ktoś zamontuje palnik na wysokości korytarzy spalinowych, to może spali te lotne substancje, które wcześniej wobec zbyt niskiej temperatury naturalnego procesu i wobec gwałtowoności ich odgazowywania z dużej powierzchni paliwa, same nie maja prawa się spalić zupełnie. Last Rico pisał o bezdymnym spalaniu - a więc też rozpalaniu - węgla(zasypu węglowego) jak świeczka Panowie. Proponuję opatentować takę technologię i konkurencyjnie ją sprzedawać. -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
babilon odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
@Bluepb , kilka minut po rozpaleniu? W takim czasie to węgiel nie zdąży się zająć (mówię o sobie) lub dopiero zaczyna się zapalać. Mnie interesuje filmik komina nagrany 1h po wrzuceniu zapałki na rozpałkę. Odnośnie filmików, to przy paleniu od góry nigdy nie spotkałem się z ta dużymi wyziewami z mojego komina. Odnośnie strat kominowych, Przy rozpalaniu na miarowniku ciągu, interesuje mnie temperatura, jaką osiągasz na wylocie spalin. Przy otwarciu PG "na maxa" (regulowanego eksperymentalnie, jak mniemam) powietrza na pewno nie brakuje a i z pewnością jest nadwyżka, której Ci miarownik ciągu nie zmieni "z marszu", bo kocioł zimny i wejście temteraturowe dla miarownika tez zimne. Powiem Ci jak to wyglądało u mnie. Przy rozpalaniu z otwartą klapką PG (nie dużo) na czujniku w czopuchu miałem 500 stopni (przy paleniu węglem) a wtedy dymu istotnie zauważyć się prawie nie dało. Zupełnie tak samo, jak przy paleniu czystym drewnem - bez ograniczeń ciągu. O co mi zatem chodzi? O to, że w krótkim czasie wysłałem ciepło w komin a węgiel spalał się bardzo gwałtownie.... a przecież chodzi o ekonomię spalania. Aha i jeszcze jedno, nie robiłem eksperymentów z innym węglem, bo nie mam na to czasu a wyniki mnie satysfakcjonują. Tj. do dzisiaj spaliłem 1,8 tony, przy czym pale też drewnem w cieplejsze dni (jak dziś). Węgla mi raczej wystarczy, czyli 2,2 tony. Więcej info mam pod stopką. @Łysy1, To zdjęcie to nie moje. Napisałem, że mój kocioł wygląda (a w zasadzie wyglądał) podobnie, zwłaszcza przy paleniu drewnem - a miałem dość sporo świerku... dobrze wysuszonego a jednak... Jeśli chodzi o wyczystke komina, to raz na tydzień wybieram dwie małe łopateczki zębcowe (sprzęt po starym piecu). Nie ma tragedii. Eksperymenty zostawię sobie na przyszły sezon a wtedy będę miał do czego porównywać. -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
babilon odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Z tym bezdymnym spalaniem to nie wszystko jest dla mnie jasne. Wiele bowiem zależy od typu węgla. Węgiel może być płomienny, gazowy, gazowo-koksujący... itp.. Chodzi o ilość substancji lotnych w opale. Odnośnie zapewnień i "dowodów" w postaci filmików przedstawiających kominy, pragnę zwrócić uwagę, że przydałby się dłuższy filmik a także dokładna informacja o paliwie. Sprawy modernizacji kotłowych należy analizować później. Kolego Łysy1. Nie przypominam sobie, abym wklejał jakiekolwiek zdjęcie swojego pieca. Nie wygląda on źle, tzn. ani nie zauważyłem cieków smolnych ani masywnych oporności cieplnych na wymienniku w postaci związków węgla. Sadza = rzecz normalna. Owszem przyznaję, że można bawić się w udoskonalanie spalania w kotle, jakim sie dysponuje. Jednak nie wszyscy mają na to czas. Dowiedziałem się w jednym z ostatnich wpisów, że pewien forumowicz spędził 2 lata majsterkując przy swoim piecu zanim udało mu się doprowadzić do bezdymnego ROZpalania.... Przy czym napisał, że raz mu się udaje a innym razem nie udaje Ja jestem z tych, co uważają - że czas to pieniądz i... przyjemności. Odnośnie dmuchawy - to czemu miałbym ją wymontować? Przecież dmuchawa dostarcza powietrza w taki sposób, jak sobie ją zaprogramuję w sterowniku a jego człon PiD gwarantuje mi stabilną pracę kotła w stanie ustalonym. Jedyny mankament mojego Pid-a to to, że stany brzegowe (rozpalanie i wygaszanie) procesu regulacji trochę słabo w tym sterowniku funkcjonują. I to jedyny mankament, lecz niezwiązany z ekonomia spalania węgla! Za to Wy puszczacie sporo ciepła w komin przy rozpalaniu na mierniku ciągu. Małą wiązką powietrza wtórnego chcecie spalić wszystkie substancje lotne przy odgazowywaniu??? Powodzenia. Za to przy wygaszaniu nadrabiacie -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
babilon odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Na prawdę tak wygląda Twój kocioł codziennie? Zdjęcia paleniska brak. Nie chodzi o żadne wywody, tylko o fakt, że BEZDYMNE spalanie węgla w standardowych piecach górnego spalania to MIT. -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
babilon odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Last Rico, nie bardzo zgadzam się z tym, co piszesz - jakoby proces rozpalanie węgla kamiennego(faza odgazowania) w ekonomiczny sposób i jednocześnie bezdymny mógłby przebiegać w typowych kotłach przy paleniu zgodnie z instrukcjami powielanymi w tym temacie. Biały dym z odgazowywania węgla to sukces, ciemniejszy dym to porażka. Ciemny dym świadczy bowiem o niecałkowitym i niezupełnym spalaniu. Aby tego uniknąć potrzeba w "fazie rozpalania", a później jej kontynuacji "fazie odgazowywania", bardzo dużo tlenu. Jak dużo? Otóż trzeba znaleźć kompromis pomiędzy: 1.) rozpalaniem przy maksymalnej ilości powietrza, jaką daje ciąg kominowy (przy czym ilość powietrza wtórnego jest generalnie znikoma w stosunku do ilości powietrza głównego(popielnikowego) przy rozpalaniu) a 2.) puszczaniem niespalonych substancji do atmosfery, z czym się wiążą straty kominowe w pierwszej fazie spalania opału. Jeżeli powierzchnia paleniska (jako odwzorowanie jego powierzchni poprzecznej - ruszt dolny) jest duża, to nie ma szans na optymalne oraz jednocześnie bezdymne rozpalanie. Proszę zatem nie "wybielać" dymu na siłę, lecz spojrzeć na proces spalania od strony teoretycznej oraz od strony technologicznej standardowego kotła. Tutaj jeszcze jedna uwaga mi się nasuwa. Załadowanie węglem komory "spalania do pełna" powoduje, iż zmniejsza się czynna objętość pomiędzy poziomem paliwa a rusztem górnym np.. Wówczas powietrze - czy to główne czy wtórne - na nic się zdaje wobec małej przestrzeni spalania. Oczywiście w przypadku dmuchawy do kotła można tego uniknąć, a w zasadzie ograniczyć dymienie poprzez zwiększenie mocy nadmuchu podczas rozpalania. Tyle że większość ciepła idzie wtedy w komin....