Chciałbym przestrzec innych forumowiczów. Budujemy dom w Gdańsku. Z początku było w miarę ok, choć mieliśmy sporo uwag (np. zbrojenia nie podwieszane tylko kładzione, niestosowanie dystansów w wymaganych ilościach, brak pielęgnacji betonu, itd). Niestety zdarzyły się też wykonawcy poważne błędy np. ławy fundamentowe przesunięte o 1,5 m. Sam to wykryłem i uratowałem ich na chwilę przed zalaniem szalunków. Niestety potem było coraz gorzej - niedotrzymywanie obietnic, robienie na innych budowach a nas uspokajanie obietnicami bez pokrycia. Strop nad garażem wylali nam dużo cieńszy niż był obliczony w projekcie. A miał być znacznie grubszy żeby można było zrobić na nim dach zielony. Pokrycia dachowego na domu nie mamy do dziś (20.08) a w umowie mieli termin 31.01. Hydroizolacja domu jest tak zrobiona, że woda zalewa piwnicę. Samowolnie i bez naszej wiedzy wycięli całą masę kilkudziesięcioletnich drzew ozdobnych. I tak dalej. Dodatkowo wzięli pieniądze z góry za rzeczy jeszcze nie zakończone i teraz zapewne będziemy musieli walczyć o nie w sądzie. Nabraliśmy się na tę firmę z Białej Listy i radzę wszystkim bardziej uważać. Sprawdza się stara zasada, że jak wykonawca daje z pozoru dość niską cenę to z pewnością nie omieszka sobie budżetu podreperować kosztem nieświadomego inwestora w trakcie robót. Poradzi ktoś może naprawdę dobrego prawnika do walki o swoje?