
jotesz
Użytkownicy-
Liczba zawartości
11 -
Rejestracja
O jotesz
- Urodziny 10.02.1959
Informacje osobiste
-
Płeć
Mężczyzna
-
Mój klub zainteresowań
Budowa - wymiana doświadczeń
Dane osobowe
-
Miejscowość
Katowice
-
Kod pocztowy
40-752
-
Województwo
śląskie
Profil płatny
-
Kategoria
usługi
jotesz's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Ja chciałem się zalogować, ale otworzyła się jakaś nowa strona. Formularza kontaktowego Muratora brak. A chodzi o najnowszy numer z reklamą rekuperatora. Wiem, że redakcja nie odpowiada za treść reklam, ale trzeba mieć trochę odpowiedzialności za reklamy związane z tematyką magazynu. W reklamie zawarte są NIEPRAWDZIWE treści. Zawyżone parametry odzysku ciepła, zawyżona wydajność (na własnej stronie podają niższe parametry), brak informacji o głośności, wszystko naj,naj,naj, nawet cena powyżej 20 tys. Po prostu nie wypada takich reklam prezentować.
-
jaka długość prętów zbrojeniowych?
jotesz odpowiedział ania i grześ → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Chciałbym widzieć takie haki wygięte pod kątem 180 stopni. Tak się robi jedynie w przypadku strzemion układanych poprzecznie do zbrojenia, dzięki czemu strzemię nie musi być łączone w zamknięty prostokąt, tylko ma "wąsy" wpuszczone do wewnątrz okienka w jednym z rogów okienka. -
jaka długość prętów zbrojeniowych?
jotesz odpowiedział ania i grześ → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Nie jestem fachowcem, ale tak być nie musi, bo długość kupionych prętów, to zwykle 6 lub 12m i albo byłyby duże straty w odpadach, albo pręty byłyby po prostu za krótkie. Pręty zbrojenia poziomego muszą więc czasem być łączone i stosuje się to z zakładem (nadmiarem) zależnym od grubości prętów. Długość takiego zakładu, to czterdziestokrotność grubości, a zachodzące na siebie pręty muszą dokładnie do siebie przylegać i być związane drutem wiązałkowym lub zespawane. Ożebrowanie (karbowanie) przylegających prętów nie pozwala im się rozsunąć. Przykład średnica pręta 8 mm - zakład 320 mm, średnica pręta 12 mm - zakład 480 mm. W projektach wykonawczych zbrojenia, odcinki zakładu są często wpisywane dłuższe "na wszelki wypadek". Dzięki możliwości łączenia na zakład, pręty można docinać w liniach prostych, a w miejscach zagięć łączyć je krótkim "kolanem" długości podwójnego zakładu - bo kolano łączy się z prętami po obu stronach. Oczywiście nie należy przesadzać z ilością zakładów, bo zwiększa to zużycie stali i wymaga dużej ostrożności przy zalewaniu betonem - beton musi dokładnie przylegać do prętów w każdym miejscu. -
Do tego dochodzi przepis o zakazie oczyszczalni na terenie już wyposażonym w sieć kanalizacyjną. W przypadku studni chłonnej i drenażu, wydają nakaz zmiany miejsca posadowienia studni lub drenażu po piętnastu latach.
- 3 796 odpowiedzi
-
- biologiczna
- delfin
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przydomowa przepompownia podczyszczonych ścieków.
jotesz odpowiedział cyprinus → na topic → Woda i ścieki
Są oczyszczalnie typu biohybryda, które mają 95% sprawnosci i dają wodę II klasy czystości (to tak, jak w większości rzek). Wtedy wystarczy zwykła studnia chłonna.- 16 odpowiedzi
-
- podczyszczonych
- przepompownia
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przydomowa oczyszczalnia - kilka wątpliwości
jotesz odpowiedział 4am3le0n → na topic → Woda i ścieki
Strefa przemarzania 100-140cm zależnie od regionu Polski. Drenaż na głębokości 60cm? W nieorganicznej części woda II klasy czystości z dużą zawartością związków azotowych i innych kumulujących się w glebie związków zanieczyszczających wody gruntowe. Masz ogród z warzywami? Może ma sąsiad obok? Obecne przepisy nakazują co 15 (?) lat zmianę miejsca posadowienia studni chłonnej i drenażu rozsączalnego. Mieć bombę ekologiczną po dwudziestu latach? W samym zbiorniku teoretycznie ścieki nie zamarzają, bo cały czas trwają procesy fermentacyjne i gnilne, ale w rurach, to już co innego.- 17 odpowiedzi
-
- kilka
- oczyszczalnia
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przyłącze wody. Warunki dla wykonania przyłącza wody
jotesz odpowiedział tadeusz.bialecki → na topic → Woda i ścieki
Pięć lat, to szmat czasu, pewnie odpowiedź jest już nieaktualna, ale zaryzykuję, że wtedy jeszcze nie było domu. Chodzi o to, że założono wcześniejsze wykonanie przyłącza, a nawet korzystanie z wody na czas budowy. W takiej sytuacji, licznik musi być zainstalowany poza domem, ale pod ziemią, żeby mróz nie zniszczył przyłącza i nie spowodował potopu.Stąd niezamarzająca studzienka wodomierzowa. Po zakończeniu budowy i zamieszkaniu, licznik można zainstalować w domu, a studzienkę zlikwidować. Taka jest moja wersja. -
Większość domów pasywnych prezentuje się niewiarygodnie, co do wygody. Poza tym, ze względu na duże przeszklenia od południa i brak lub małe okna od północy oraz płaskie dachy, eliminują posiadanie domu w klasycznej formie i z poddaszem, a to często jest zawarte w planach przestrzennego zagospodarowania. Projekty, które oglądam, przeważnie wyglądają jak biura lub laboratoria, a ja chciałbym, by mój dom był wygodny i ciepły nie tylko pod względem temperatury wewnątrz. Budowa domu w Polsce, to często inwestycja życia, więc musi się opłacać. Ja w takim domu pożyję kilkadziesiąt lat, ale chcę mieć poczucie, że ten dom mnie przeżyje i to długo. Chcę, by był również korzystnym spadkiem dla potomnych. Budowa domu z materiałów, których trwałość nie jest znana lub po prostu krótka, jest pod tym względem inwestycją niepewną. Instalacje zmniejszające zużycie energii są nieproporcjonalnie drogie do korzyści, jakie dają, zwykle "zwracają się" później, niż wynosi ich okres trwałości. Proces wyboru, projektu i montażu tych instalacji również jest kłopotliwy, bo każdy instalator jest związany z jakąś marką i ją promuje, albo proponuje jakieś niesprawdzone zestawy z sensacyjnymi osiągami. Efekty działania zauważalne są dopiero po kilku latach, gdy dom osiągnie docelową wilgotność, "uleży się" i zostaną wykonane poprawki usterek, które powstały lub zostały wykryte w ciągu pierwszych lat użytkowania. Chcę pompę ciepła, kolektory, GWC, rekuperator, ale żeby mieć gwarancję, że to będzie działać, powinienem wybodować jeszcze własną elektrownię, lub automatyczny generator (jedno i drugie minium 20 tys.), bo przy braku prądu w zimie, wszystko diabli wezmą. Wreszcie ostatni problem: chcę mieć solidną ścianę z elewacją nie wymagającą remontu. Dziś wchodzi w rachubę tylko ściana trójwarstwowa z elewacją klinkierową ( jest izolacja, ale i funkcja akumulacyjna). Wiem że nikt mnie nie spali, nie przewróci wiatr i nie będę słyszał zewnętrznych hałasów, w tym drgań. To są elementy, jakie biorę pod uwagę przy budowie domu. Jak czytam i słucham różnych decydentów i dyrektorów, to głównie odbieram lobbowanie w czyimś interesie albo ignorancję pod kątem potrzeb budujących. Do budowy domu przymierzam się od 10 lat. Obecnie nie żałuję, że trwało to tak długo. Przez te 10 lat na bieżąco interesowałem się technologiami i wykonawstwem budownictwa, nigdy nie powierzyłbym budowy własnego domu bez kompetentnego nadzoru - a w moim przypadku ten nadzór, to chyba jednak ja.
-
Sorki, oczywiście, nad ścianą szczytową będzie 20cm, nie 10cm izolacji .
-
Twoja ściana szczytowa jest wyższa niż dolna krawędź krokwi, widać, że murłata i jest "utopiona" w ścianie szczytowej podobnie, jak płatew powyżej stropowa. Nawet, gdyby dolne krawędzie krokwi były na równi z krawędzią ściany szczytowej, to oznaczałoby, że ocieplenie dachu będzie miało grubość równą wysokości krokwi (10-15-20cm?). Ponieważ ocieplenie (a właściwie izolacja) dachu powinno być grubsze (minimum 25-30cm) - żeby spotkać się z izolacją ściany szczytowej, będzie częściowo cieńsze nad tą ścianą, czyli będzie ją częściowo otulać od wewnątrz. Jeśli grubość (wysokość) krokwi wynosi 20cm, a izolacja dachu wynosi 30cm, to przy przejściu nad ścianą szczytową będzie wynosiła jedynie 10cm. Oczywiście przy założeniu, że dolna krawędź krokwi jest na poziomie krawędzi ściany szczytowej. Ale u Ciebie ściana jest nieco wyższa, zatem izolacja dachu nad ścianą szczytową będzie jeszcze cieńsza. W przypadku ściany kolankowej, oprócz wysokości krokwi, pozostaje jeszcze wysokość murłaty, która też stanowi izolację termiczną. Dlatego ważne jest, by murłata nie była sadowiona na zewnętrznej krawędzi ściany kolankowej, ale najlepiej na środku, dzięki czemu pozostaje miejsce z obu jej stron do upchnięcia takiej grubości izolacji, żeby łącznie z murłatą i krokwią, odpowiadała grubości izolacji dachowej. Żeby nie było szczelin, musi być równa powierzchnia szczytu ściany kolankowej, żeby murłata przylegała do niej na całej długości i nie przepuszczała powietrza pod sobą.
-
Wybór projektu jest kwestią gustu. Ja wybrałem taki, który dla mnie był naj,naj,naj. Kiedyś był obecny na forach, teraz nie ma , nie ma wśród projektów Muratora. Projekt kupiony kilka lat temu, ale budowa się odwlekła, teraz mam zamiar wystąpić o pozwolenie na budowę. Próbuję skontaktować się z autorem projektu, ponieważ nie jest dostępna wersja elektroniczna. Pracownia autora nie raczy odpowiedzieć na maile. W tym miejscu powiem, że chodzi o projekt Korona Autorskiej Pracowni Architektonicznej Jarosław Charkiewicz z Białegostoku. Moje pytanie do weteranów, czy można wymusić na autorze wersję elktroniczną? Chcę prowadzić bezpośredni nadzór inwestorski i zdałem sobie sprawę z tego, że w ArchiCadzie mogę rozmieścić w trójwymiarze wszystkie instalacje, z uwzględnieniem kolejności wykonywania i bardzo dokładnego umiejscowienia. Chcę uniknąć niepotrzebnych wierceń, wyburzeń i adaptacji, jeśli odpowiednie kanały i otwory można wykonać na wczesnym etapie budowy. Dzięki temu oprogramowaniu, mogę zweryfikować wymiary i ilości materiałów, bo adaptacja projektu jednak wprowadziła istotne zmiany. Zabierałem się kilka razy do samodzielnego skopiowania projektu na ArchiCada, ale ogrom tej pracy mnie przerasta - nie jestem architektem, co najwyżej amatorem oprogramowania komputerowego. Ciekaw jestem, czy ktoś miał podobne problemy?