Witam Mam bardzo duży problem. Końcem ubiegłego miesiąca zauważyłem, ze pod pojazdem płynie mi strumyk. Zawiadomilem wodociągi i okazało się, że jest to wyciek z ich plastikowego rury, doprowadzającej wodę do zaworu. Rozkopali mi pól podjazdu do domu i usunęli awarię. Jednak po zakopaniu okazało się, że zrobili tak duży i głęboki wykop, że pękł fundament pod ogrodzeniem z klinkieru i jego część się osunęła i skrzywiła. Zrobiłem zdjęcia, napisałem pismo i dostałem odpowiedź, że "ogrodzenie, które uległo uszkodzeniu podczas usuwania awarii sieci wodociągowej zostało wybudowane niezgodnie z wymogami , o których mowa w pkt 4 par. 8 Umowy o zaopatrzenie w wodę, który brzmi: Odbiorca zobowiązuje się do utrzymania użytkowaniem nieruchomosci w sposób niepowodujący utrudnień w prawidłowym funkcjonowaniu sieci i przyłączy wodociągowych, a w szczególności wymaganych odleglosci od istniejących urządzeń, w przypadku stawiania obiektów budowlanych i sadzenia drzew zgodnie z wymogami określonymi w odrębnych przepisach". Zawór jest kilka cm od ogrodzenia, ale ono nijak nie przeszkadza w jego funkcjonowaniu. A ogrodzenie - chyba logiczne (i nakazane prawem), że będę budował w granicy działki. Zawór był tam przed jego postawieniem, ale czy przypadkiem nie po to w tym właśnie miejscu, żeby w razie awarii - zdjąć winę z wodociągów? Awaria nie była na samym zaworze, tylko kilkadziesiąt cm dalej. Muszę odpisać i udać się do wodociągów. Jeśli ktoś orientuje się w temacie, prosilbym o wskazówki : 1. Jakie są te odleglosci w odrębnych przepisach, i czy Wodociągi takze nie powinny się do nich stosować wiedząc, ze normalny człowiek będzie stawiał ogrodzenie? (zapory w tym miejscu ma tak samo każdy sąsiad na mojej ulicy) 2. Jeśli patrzeć na ten punkt takze pod kątem sieci wodociągowej - to nigdy nie będzie możliwości jego przestrzegania, bo gdzieś woda musi dojść do budynku, więc gdzieś będzie wchodzić na działkę pod ogrodzeniem! 3. Awaria nie była na zaśpiewa, tylko w rurze - czy więc odleglosc zaworu ma mieć znaczenie ? Nic nie broni dostępu do niego z zewnątrz. I na koniec - jeśli ktoś ma jakiś pomysł, który jeszcze może mi pomóc - z góry dziękuję.