Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

BabaBuduje

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    15
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez BabaBuduje

  1. Nie ma obowiązujących norm w tym temacie. Od 1994 roku większość polskich norm jest obowiązkowa tylko dla budownictwa finansowanego ze środków publicznych. Obowiązują też normy wskazane w warunkach technicznych posadowienia budynków i zagospodarowania, ale wytycznych dotyczących chudziaka raczej tam nie znajdziesz.
  2. מרכבה, z jakością pracy konstruktorów będzie jeszcze gorzej. Pomyśl o haśle deregulacja zawodów.
  3. Na upartego możesz poprosić kierowcę, żeby dodatkowo podpisał się na próbce ew. zostawił odciska palca . Z każdej gruszki powinieneś mieć trzy próbki; do zbadania po 7, 14 i 28 dniach. Chyba, że od razu zakładasz badanie tylko po 28 dniach. Tak, czy inaczej próbki należy oddać do laboratorium jak najszybciej, bo powinny być przechowywane w odpowiednich warunkach.
  4. Nie pamiętam, czy BASF był w zestawieniu, ale to nie było badanie XPS . A parametry trzymał Izolbet i Knauf. Pierwszy w pełni poprawny politycznie " IZOLBET jest prywatną Firmą rodzinną Kazimierza, Roberta i Marcina Majchrzaków z Gostynina". Ten drugi faktycznie niemiecki Sprawdziłam dowód jeszcze raz widzę niemiecko brzmiące nazwisko, ale nadal nie brinkmanowa. Ziomy przecież muszą się trzymać razem.
  5. Sprawdziłam w dowodzie i nazwiska brinkmanowa nie widzę Można według normy, ale skoro sam producent nie sprawdził, czy jego materiał spełnia warunki tej normy to jest totolotek. Kilka lat temu było prowadzone na zlecenie UOKIK badanie styropianów i okazało się, że większość producentów nie trzyma się, ani norm, ani zadeklarowanych przez siebie parametrów.
  6. Jak niby konstruktor ma coś dokładnie wyliczyć skoro nie zna dokładnie parametrów materiału? Przecież nawet producenci ich nie znają, bo nie były prowadzone badania. Patrz post DrKubusa: Pewnie każdy konstruktor ma swoje laboratorium i na własne potrzeby prowadzi te badania
  7. @edomek Położyłeś folię pod XPS, czy na XPS? Na XPS powinna być folia, jako warstwa poślizgowa. Nie napisałeś też o zawibrowaniu betonu listwą wibracyjną.
  8. Według mnie tbrinkmann nie twierdzi, że 150 MPa jest wymagane w każdym wypadku z powodów technicznych, ale obliczeniowych i, że takie są wymagane minimalnie założenia w obliczeniach (przez prawo, sztukę budowlaną???) co do nośności gruntu, jeśli nie znane są dokładne parametry podłoża. Przecież kilkakrotnie napisał tu, że nie twierdzi, że użycie EPS200 skończy się katastrofą budowlaną. Ba, nawet napisał, że konstrukcja Arturo z megailością stali będzie działać na szkodach górniczych. Nie rozumiem o co pretensje do faceta? O to, że chce mieć pewność, że oferuje klientom sprawdzone rozwiązanie? Argumenty typu, że przecież to klient za to płaci i ktoś chce zarabiać na prowizji są bez sensu. Może to napisać ktoś kto nigdy nie prowadził firmy. Ja prowadzę (nie jest to firma budowlana) i wiem, że cena końcowa się liczy, więc nie ma miejsca na zarabianie na prowizjach. [edytowano] Ten EPS pod płytą też wynalazek niemiecki z 1949 r., tak jak XPS wynaleziony w 1952 r. Tego nie przeskoczysz. Pewnie to spisek niemiecki te płyty na styropianie. Odkrył to jakiś światły kierownik budowy, o którym ktoś pisał na forum. Jak przyjdzie powódź to domy spłyną do Bałtyku i Niemcy będą mogli zacząć inwazję. Nie dali rady w 1939 to teraz załatwią nas po cichu...ups tzn Was. Dyskusja na temat wyższości XPS na EPS to tylko zasłona dymna, aczkolwiek słyszałam, że te domy na XPS-ie pływają szybciej. Prawdzie Polska płyta dla Prawdziwego Polaka to płyta bez niemieckich wynalazków typu EPS i XPS pod spodem. Oczywiście akumulacyjna, żeby dogrzać piękną polską ziemię
  9. Ciekawe jak ten kolega w ciągu jednego dnia sprawnie "załatwi" (eufemistycznie mówiąc) te 24m3. Jeśli jeździ gruszką o pojemności 9m3 to trudno będzie nie zauważyć zaginionych prawie trzech gruszek, nawet przy wielkiej inwestycji. Co będzie jak uda mu się ukręcić tylko jedną gruszkę i będziesz miał tylko częściowo wylaną płytę? Mam również nadzieję, że ten kolega od gruchy nie wozi betonu na inwestycje finansowane z naszych podatków, bo wtedy wszyscy dopłacamy do Twojej taniej płyty.
  10. Coś w tym jest. Dom przecież buduje się przede wszystkim dla komfortu, a nie dla zwrotu inwestycji. W przeciwnym razie to można mieszkać w bloku. Jak komuś to poczucie komfortu daje 40 cm styro pod płytą to ma w nosie przeliczanie zwrotu inwestycji. No, chyba że buduje się z myślą o sprzedaży. Wtedy im taniej tym lepiej, Mieszkam w okolicy, gdzie dużo domów buduje się na sprzedaż i potem sprzedaje jako "luksusowe i energooszczędne". Naprawdę dużo można by opowiadać o tym jakie fuszerki odchodzą podczas budowy i jakich materiałów się używa. Współczuję nabywcom tych domów.
  11. A na dodatek jaki sprytny. Przysłali do Polski t.brinkmanna, żeby naiwnym Polakom mieszał w głowie i sprzedawał swoje płyty
  12. No, nie. Byłeś pierwszy, a ja zarejestrowałam się, żeby to napisać Bardzo ciekawa dyskusja Po co. Widziałam kiedyś jak ręcznie łopatami całą rodzinką sąsiedzi wykopali rowy pod ławy, pozostawiając grunt rodzimy pomiędzy Potem sru beton z gruchy i załatwione. A jakie oszczędności na szalunkach, podsypce i koparce Tylko łopaty trzeba doliczyć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...