Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kharmie

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Kharmie

  1. Byłam dzisiaj w urzędzie miasta i o dziwo Pani powiedziała, że bez problemu podzielę tę działkę - jak to określiła - "z innego przepisu". Nie wiem z jakiego. Teraz przeprowadzam wywiad rodzinny w poszukiwaniu geodety Natomiast dużo większym problem będzie uzyskanie dostępu do drogi publicznej - tutaj zasugerowano mi drogę sądową jako pewniejszą w mojej sytuacji. Na "wuzetkę" poczekam około roku. Dostanę ja w opcji "warunkowej" - pod warunkiem uzyskania dostępu do drogi publicznej. Potem wyłączenie części działki z produkcji rolnej (też bez problemu ale opcja ekonomiczna zakłada wyłączenie "tylko" 5 a ze względu na brak opłat) i na końcu pozwolenie na budowę (ale zanim będę się o nie starać pewnie zmieni się ustawa i będzie już wymagane tylko zgłoszenie). Trochę to wszystko potrwa, ale sprawa jest jak najbardziej "do zrobienia" Dzięki za wszelkie wskazówki i dobre rady.
  2. Dzieki za podpowiedź No to teraz pytanie trochę z innej strony: czy do przekształcenia działki z rolnej na budowlaną wystarczy istnienie aktualnego studium dla tego terenu? Planu - jak już pisałam - nie ma (i na razie nie będzie). Pytam o studium bo takowe jest a w okolicy ostatnio powstało kilka nowych domków (w miejscu, gdzie jeszcze 2 lata temu było szczere pole).
  3. Obecnie sprawa dostępu do drogi publicznej przedstawia się tak: od "nie wiadomo kiedy" przechodzimy/przejeżdżamy przez działkę gminną, a od kilkunastu-kilkudziesięciu lat jest ona zagrodzona i w sumie powiększa działkę Teściów tak wiec faktycznie dostęp do drogi jest ale formalnie to go nie ma. Pomiędzy 1983 a 1986 płacona była dzerżawa za ten teren. A kiedyś (ponoć) uzytkowanie jej nadano serwitutem (ze 100 lat temu ale nikt nie wie w którym dokumencie może być o tym wzmianka). Zastanawiam się jeszcze nad zasiedzeniem... Jak widać sprawa jest naprawdę bardzo skomplikowana... niestety. I sama już nie wiem od czego zacząć? Od przejrzenia starych lwh-ów? Czy od wizyty w gminie? A może od szukania dowodów zasiedzenia w Archiwum Państwowym (np. dowodu zapłaty podatku gruntowego za obie działki - tylko gdzie to ewidencjonowano)? Liczę (bardzo!) na dalsze wskazówki
  4. Poniżej wklejam prowizoryczną mapkę http://rabbitsoft.republika.pl/plan_podzialu_0.jpg To co szare to droga, na żółto zaznaczyłam działkę teściów, na zielono działkę gminy, czerwone prostokąty to budynki, czarny to szambo, czerwona przerywana linia to planowany przez nas podział. Tak to mniej więcej wygląda. Działka gminy w całości ma 11a, a na planie ta najbardziej interesująca nas część oznaczona jest jako "rolna" (RIIIa), a ta węższa część - na lewo od "linii podziału" jako Ps. Nie wiem jeszcze czy to istotne , ale przy tak przeprowadzonym podziale (nawet jesli sprawa dostępu do drogi publ. jakoś by się rozwiązała) to część gruntów na nowej działce będzie oznaczona jako RIIIa a część jako PsII. Część oznaczona w planie jako budowlana zostaje na tej starej działce. No i jeszcze pytanie, jaki wydział/referat w Urzędzie Miasta zajmuje się takimi sprawami (sprzedaż/służebność)? Wybaczcie za moje pytania na poziomie nierozgarniętej "blondynki"
  5. Dzięki - żadna z tych działek (tzn. na razie jest jedna duża działka bo podział dopiero w planach) nie ma dostępu do drogi publicznej. Nie wiem jak to możliwe ale niestety tak jest. A na działce stoją przeciez 2 domy i zabudowania gospodarcze i ludzie tu mieszkają "z dziada pradziada"... Postaram się wieczorem (późnym) wkleić jakąś mapkę.
  6. Witam serdecznie, i ogromnie liczę na Waszą pomoc, otóż: jest sobie działka rolno-budowlana o pow. 33 a, zabudowana domem jednorodzinnym murowanym, starym domem drewnianym i budynkiem gospodarczym. Działka znajduje się w granicy administracyjnej miasta Krakowa ale teren ten nie ma planu zagospodarowania przestrzennego (planu w planach tez nie ma). Właściciel tejze działki chce ją podzielic i przekazać jej część w drodze darowizny swojemu dziecku (a dziecko zamierza na tej darowanej części wybudować dom). No i pojawia się problem bo - jak się okazuje - działka ta nie posiada bezpośredniego dostępu do drogi publicznej - od drogi oddziela ją inna działka (należąca do gminy). No i co teraz? Co zrobić, żeby jednak tę działkę podzielić? Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki... pozdrawiam
  7. W waszym domu widzę wiele ciekawych pomysłów godnych pozazdroszczenia!!! Macie potencjał! Bardzo zainteresował mnie ten "drewniany" blat w łazience, w który wpuszczona jest umywalna... Czy moglibyście mi zdradzic tajemnicę tego blatu? Czy to taka zwykła płyta meblowa, chociaz obawiam się ze raczej zwykła pod wpływem wilgoci szybko uległaby zniszczeniu.... CO to za cudo? Bo ja własnie przymierzam się do remontu łazienki i zastanawiałam sie nad wkomponowaniem tam drewna... ale przeciez drewno i wilgoć nie ida w parze... Jakies pomysły? Moze właśnie rozwiązaniem jest ta płyta, której urzyliście??? Pozdrawiam cieplutko, Ani
  8. Ale czy taka farba chwyci? W końcu powierzchnia płytek jest dość śliska... I jaki rodzaj farby uzyć? (nie znam sie za bardzo na rodzajach farb... i błagam o wskazówkę) Pozdrawiam, Ani
  9. Witam przymierzamy się z mężem do odświeżenia kuchni - w planach mamy malowanie ścian i sufitu. Problemem jest natomiast stara glazura, która kompletnie nie pasuje do wybranych przeze mnie kolorów farby. Co z tym fantem można by zrobić? Dodam, ze to ma być mały remont "weekendowy" a nie kucie płytek i układanie nowych (gruntowny remont kuchni odkładamy na później tzn. za 2-3 lata) W chwili obecnej przyszło mi do głowy: a) przemalowanie płytek, ale nie wiem czy sa do tego jakies specjalne farby i jaki byłby efekt? No i cena takich farb? Jak to sie maluje - wałkiem? b) zaklejenie płytek tapetą zmywalną - ale nie wiem jak i przede wszystkim czym zagruntowac powierzchnie płytek tak aby w konsekwencji nakleic tapetę na gładką powierzchnię (bez rowków między płytkami). c) naklejenie folii samoprzylepnej, ale efektu nie jestem do końca pewna (folia jest cieniutka i możliwe ze wzór płytek - biało-bure centki- bedzie przez nią prześwitywac a w dodatku nie wiem co z rowkami miedzy płytkami glazury) Bardzo liczę na Waszą pomoc, bo weekend tuz tuz a my dalej w lesie... Pozdarwiam serdecznie, Ania
×
×
  • Dodaj nową pozycję...