Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

coppi

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    115
  • Rejestracja

O coppi

  • Urodziny 19.04.1982

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Marki
  • Kod pocztowy
    05-270
  • Województwo
    mazowieckie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

coppi's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. Cześć, Pytanie mam szczególnie do osób, które mają panele pionowo (i może na gruncie dodatkowo) - jak macie poprowadzone kable solarne jak panele są obok siebie. Ja mam kable przy panelach o długości ok. 1.20metra, to wychodzi że najlepiej pętleką jakąś zrobić - ale przy takich napięciach to trochę słabo. A jak w praktyce macie pomontowane.
  2. Myślałem o tym nawet. Ale w sumie wtedy połączenie będzie bardziej na sztywno. I jak się dobrze złapie, to powinno być ok, jak się gorzej ułoży to będzie ciekło. A tak to się samo układa w uszczelce. Ale pewnie drugi raz też bym zrobił z tym uchwytem. Bo teraz musiałbym wszystko rozebrać. Bo z wierceniem z boku to chyba tylko plastikowy uchwyt - a tam miejsce jest tylko w tym grubszym miejscu, to ten plastikowy chyba nie podejdzie. Ale w sumie w sklepie przymierzę. Wtedy mógłbym z boku wywiercić taśmą jakąś gumową obkręcić rurę i też będzie się trzymać.
  3. Sam się podbiję. Co myślicie?? Można to jakoś lepiej jeszcze zrobić??
  4. Zrobiłem. Górna rura to ta nasza (pion ma ok 5m), dolna sąsiadów (pion ok 2m): Mieliśmy analogicznie jak sąsiedzi. U nas dodałem mocowanie sztywne przy kielichu i zamieniłem przejście z 50 na 75 na to dłuższe. No i teraz nie jest w powietrzu. Jak się chwilę zastanowić to faktycznie tak jak było zrobione (u sąsiadów dalej jest) to faktycznie to prostu kiepsko. Połączenie po prostu wisi w powietrzu. U nas pierwsze podparcie (i to szare) też było w okolicy jak tej dolnej rury. Nie chciałbym, żeby to znowu kiedyś się rozszczelniło. Można to jakoś lepiej zrobić??
  5. Dzięki za pomoc. Dziś to składam. Pionu na większy już nie przerobię
  6. To jeszcze ostatnia kwestia. Ktore przejście 50 na 75 dać między kolanko i rurę 75. To z pierwszego posta, czy to drugie #5 posta?? Bo jutro już z tym działam
  7. W sumie poszukałem trochę i nawet schemat przejścia przez stropy znalazłem: To u mnie tych mocowań stałych nie ma w ogóle. A niby hydraulik robił wszystko.....
  8. Ta obejma stała na tej rurze poziomej przed kielichem (i wejściem kolanka)? A kolanko luźno i się będzie "układać" do kielicha tej rury (a jeszcze dokładniej do przejścia z 50 na 75)?? I które to przejście lepiej wybrać - to które jest w pierwszym poście, czy np. takie:
  9. No właśnie. Pozioma rura już była zatkana, ale wtedy nie wymieniłem uszczelek. Teraz jak rozebrałem, to rura nie była przytkana i ciekła tylko podczas zrzutu wody. No i kolanko nie jest podparte. Jedyne podparcie jest ok. 50 cm dalej na tej rurze poziomej.. Taki też mam typ! Pod sufitem jest mało miejsca, ale dam radę to kolanko złapać obejmą i do ściany na stałe. Rurę poziomą też przy samym kielichu przymocuję, żeby wszystko było jak najbardziej na sztywno. Chociaż z drugiej strony to rura może powinna mieć trochę luzu, żeby się ułozyć do kolanka, jak ono będzie na sztywno, żeby tą wodę wyhamować?? Bo przy takim mocowaniu to może być naprężenie i się uszczelka też odkształci. I jeszcze pytanie po co ta rura 75 pozioma, jak pion jest 50. Tak się robi, żeby przepływ na poziomym odcinku był lepszy?? Za to mamy kolejną uszczelkę z potencjałem do przeciekania ;(
  10. Witajcie w Nowym Roku! I taka sytuacja. Jest pion kanalizacyjny kuchenny (zlew, zmywarka i pralka) o średnicy 50 z drugiego piętra do garażu (w pionie ok. 4-5m, więc woda ma gdzie się rozpędzić). Kończy się ten pion dwoma kolankami i w garażu pod samym sufitem idzie poziomo rura 75 (czyli jest rura 50, potem kolanko jedno, kolanko drugie, redukcja 50x75 taka jak poniżej i rura 75 przez cały garaż o długości jakieś 4m) i potem już pionowo leci dalej. Rura 75 jest przymocowana do ściany po raz pierwszy w odległości ok. 50 cm od kolanek. Jedno kolanko jest w stropie i tylko wystaje dół, drugie pod samym sufitem - zapiankowane i dość luźne. Problem jesz na tym przejściu 50x75 i kolankach. Już 2 razy tam ciekło (raz jak był za mały spadek na tej rurze 75 to po 5 latach się przytkało i ciekło), potem na uszczelce kolanko ciekło i dzisiaj znowu cieknie na kolanku i przejściu 50x75. Chciałbym to poprawić raz a dobrze. Bo garaż jest sąsiadów. Mam już jakąś swoją teorię, ale wole zdecydowanie się upewnić. Podpowiecie??
  11. Cześć, Takie zagadnienie. Ma 3 rury DGP z kominka i koncepcja się zmienia i chcę to wszystko puścić na 1 anemostat (zamiast 2 pokojów i łazienki dam na korytarz). Samo DGP widomoże nie jest dobre, ale tak mam i na razie tak zostanie. Palimy sporadycznie, więc nie jest to jakieś tragiczne. I teraz pytanie - jak połączyć te przewody w jeden. Zwykłymi 2 trójnikami czy jakąś puszką/skrzynką rozprężną? Będzie jakaś różnica? Skrzynki bardziej do dzielenia niż łączenia strumienia. Podpowiecie?
  12. coppi

    Rozebranie pompy

    Dobra, jestem już 2 etapy do przodu. Po odkręceniu szpilek, ściągamy korpus ssący (tam gdzie jest podłączana rura ssąca ) - przez wybicie delikatne, schodzi bardzo łatwo. Następnie ta nierdzewna osłona i mamy wał z wirnikami na wierzchu. Następnie na końcu wału jest śrubka - odkręcamy. I mamy do ściągnięcia 5 wirników z dyfuzorami. Mogą być trochę zablokowane - najlepiej wszystkie razem ściągnąć ręcznie, energicznie. Żadne narzędzia nie są do tego potrzebne. U mnie wirnik chodził bardzo ciężko i spowodował spalenie silnika (na to pomógł by wyłącznik termiczny pewnie). Dlatego po przezwojeniu rozebrałem tą pompę. Było dużo zanieczyszczeń (m.in. piasku oczywiście). Zobaczymy jak będzie to chodzić po złożeniu. Uszczelnienia i łożyska wyglądają na dobre. Ogólnie rozebranie takiej pompy to sprawa bardzo łatwa. Jedyne narzędzie specjalistyczne, to do wymiany łożysk ściągacz za kilkanaście/kilkadziesiąt złotych ewentualnie. Dodatkowo załączam link do schematu tej pompy - dla potomności (ze strony producenta): https://www.speroni.it/amfile/file/download/file_id/155/product_id/963/
  13. Witajcie, Historia jest długa i na razie bez happy endu. Jakiś czas temu nawaliła mi pompa Speroni RSM5 - objaw - buczy i po chwili wywala różnicówkę. Rozebrałem stojan - uszkodzony kondensator i przepalone uzwojenia. Silnik oddałem do przezwojenia. Wrócił i niestety dalej nie startuje, tylko buczy. Okazuje się, że wał z wirnikiem chodzi raczej ciężej niż powinien. Czyli do rozebrania część wodna - może łożysko się zatarło. Podpowiecie jak to rozebrać. Pompa wygląda tak: Po ściągnieciu stojana jest wał. z łożyskiem i wirnikiem. Odkręcam te szpilki przy części wodnej i jak wybijam?? Trzeba wiedzieć, w co uderzać i o to pytam. Ja bym się przymierzył w te miejsca, gdzie szpilki trzymają (mogą być za deilkatne), lepiej za te masywniejsze po lewej stronie obrazka - w efekcie obudowa tej części wodnej powinna zejść. Nigdy tego nie robiłem i chciałbym się upewnić. Ktoś to z Was na pewno rozbierał . Nie wierzę, że nie ....
  14. Dzień dobry wszystkim, Taka sytuacja. Do osadzenia mam studzienkę (kinetę) 315/160. Do ogrodzenia mam doprowadzoną rurę z kanału w ulicy. Rura jest pod jakimś kątem (pewnie spadek jest te 2%). Jak podłącze kinetę na sztywno, to może być krzywo. Czy stosuje się do tego te kielichy (czy złączki) nastawne (+- 10stopni) czy są jakieś inne patenty?? Ewentualnie jak kineta będzie minimalnie nie z poziomie, to czy rurą karbowaną jakoś można to wyprowadzić?? Czy podstawa to kinetę osadzić prosto. Patrząc jak robią to wykonawcy, to tak się nikt nie przejmuje za bardzo poziomami niestety. A ja robię sam - i w efekcie chcę mieć teleskop na kostce prosto Podpowiecie?
  15. Dobra, to sam sobie odpowiem. Ogólnie jest sukces, mogę 315 po zgodzie wodociągu montować. Oficjalnie samochód do udrażniania (przepychania znaczy się) rur do 315 nie podejdzie podobno. Więc u mnie ewentualne czyszczenie będzie się odbywać od studzienki w głównym kanale, czyli 425mm. W kinecie 315 nie mam przelotu, tylko wejście z budynku w rurze trzonowej na głębokości ok 70cm, w wylot kinetą na 150cm. Więc w domu syfonów nie wywali i fontanna się nie zrobi chyba
×
×
  • Dodaj nową pozycję...