Witam, mam problem z sąsiadem. Postawił ogrodzenie na działce, której jestem współwłaścicielem. Zajął, bagatela 4 metry i upiera się, że to jest jego, bo tak dziadek z dawien dawna wskazał granicę. Mapy geodezyjne do celów projektowych mówią inaczej. On powiedział, że nie ustąpi ani o pół centymetra, bo mapy kłamią. Co mogę w tej sytuacji zrobić, skoro z sąsiadem po dobroci nie ma szans się dogadać? Pozdrawiam, T