Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

hiuaua

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

O hiuaua

  • Urodziny 17.10.1977

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    warszawa

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

hiuaua's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Witam. Mam nadzieję, że trafiłem do odpowiedniego działu . Proszę Was o pomoc, bo przeszukałem cały internet i nie wiem jak rozwiązać mój problem. Łazienkę mam nieforemną, która nie pozwala mi elegancko wstawić prysznica z brodzikiem. Zostaje bowiem przy jednej ze ścian brodzika wnęka, której nijak nie idzie zagospodarować (w tej wnęce osadzona była wanna - krótszym bokiem). Cała łazienka ma kształt litery L, gdzie wanna była ustawiona wzdłóż krótszego boku litery. Doprowadzenie wody i odpływ wanny jest dokładnie w "zgięciu" L-ki. Ostatecznie doszedłem do wniosku, że całe to zgięcie (tam gdzie była wanna) przeznaczę na prysznic bez brodzika. Ale - mieszkam w bloku i nie mam zielonego pojęcia, co za strop tam jest i czy dam radę wkuć syfon w posadzkę. Ostatecznie nawet jakby się dało, nie rozwiąże to mojego problemu - otóż pralka jest ustawiona w zupełnie innej części łazienki - w miejscu gdzie litera L się zaczyna - z góry. Obecnie wąż pralki wpadał w zabudowę wanny i tam były zakamuflowane rury odpływowe, które szły pod wanną - rzecz jasna nikt ich nie widział, bo wanna zabudowana. Teraz jednak wanny nie ma. Rury odpływowej pralki nie za bardzo mogę wkuć w strop - nie jest to chyba konstrukcyjnie możliwe. Dlatego stwierdziłem, że ten mój "bezbrodzikowy" pomysł postawię na podium - zamierzam ułożyć w miejscu gdzie była wanna 12,5cm podniesienie stropu z suporexu. Lekki pustak chyba nie obciąży stropu, a całą konstrukcję odpływową wydrążę w suporexie. Co o tym sądzicie? A może macie jakieś lepsze pomysły na wpuszczenie kanalizacji w nieznany strop? To jest mój autorski pomysł, nikt mi nie potrafi pomóc. W sklepie hydraulicznym mówili żebym dał legary i płytę OSB, ale nie sądzę żeby to był dobry pomysł.. Pozdrawiam, Paweł.
  2. To na pewno będzie zrobione, ale na wczesnym etapie chcę zorientować się czy kwoty podane przeze mnie dla w/w budynku są kwotami realnymi (tzn. nie zaniżonymi znacznie lub nie zawyżonymi).
  3. Witam, jestem niepraktykującym inżynierem budowlanym, poszedłem w inną branżę, ale ostatnio dane mi było zetknąć się z pewną propozycją - mianowicie chodzi o wyremontowanie budynku wielorodzinnego wolnostojącego z lat 30'. (celem remontu jest sprzedaż 4 mieszkań, czyli całości budynku - łącznie 280m2). Po wstępnych oględzinach stwierdziłem, że trzeba zrobić 1. Dach 2. Stropy 3. Odnowić elewację. 4. Odnowić klatkę schodową i wnętrza mieszkań. 1. Dach - na razie nie poruszam tego tematu, ale orientuję się w kosztach - przyjmuję 30 tys. 2. Stropy - drewniane, widać już ugięcie belek. Nie sądzę, żeby były nadgryzione przez czas, wstępnie myślałem o wywaleniu polepy i umieszczeniu w środku jakiegoś lekkiego materiału, np. keramzytu, + reszta. Nie potrafię niestety oszacować kosztu materiałów i robocizny m2 takiego stropu. Zastanawiam się, czy nie lepiej wymienić cały strop, łącznie z deskami, i wrzucić zamiast nich dwuteowniki. Pytanie, jak bardzo podniesie to koszt remontu. Łącznie: 160m2 stropu między kondygnacjami i tyle samo na nieużytkowe poddasze. Zamknę się w 100 tys.? 3. Elewacja - tutaj głównie ocieplenie oraz ładne wykończenie budynku, żeby był reprezentacyjny - nie myślę o marmurach, chodzi o proste, ale eleganckie rozwiązania. Wyliczyłem, że powinienem zamknąć się w 30 tys. zł. 4. Wnętrza mieszkań + stolarka okienna i drzwiowa. Instalacja CO i CWU jest, ale wymienię grzejniki, nowy tynk, itp. - czyli do wykończenia - na ten cel planuję przeznaczyć 300zł/m2 - łącznie ok. 100 000 złotych (5). 40 000 planuję wydać na prace 'okołopodwórkowe' - doprowadzenie do ładu posesji naokoło (500m2), położenie 100m2 kostki brukowej na podjazd dla 4 aut. Reasumując, czy kwoty oszacowane przeze mnie są realne do osiągnięcia? Czy oszacowałem wzwyż, czy raczej w dół? Zależy mi na skredytowaniu się na 300 000 złotych nie więcej, ponieważ w innym przypadku inwestycja okaże się nieopłacalna...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...