Witam. Zeszlej zimy "podlalo" nam przedpokoj i lazienke. Rury zostaly naprawione, odpadajacy tynk zbity, pomieszczeniom dalem rok na wyschniecie co teoretycznie powinno wystarczyc, ale ciagle czuc nieprzyjemny zapach. W razie nieregularnego wietrzenia nawet spory... Pytanie co teraz. Jak na mnie, spryskalbym sciany srodkiem antygrzybicznym, potem grunt, tynk i szpachla. Nie wiem jednak czy w sytuacji, kiedy czuc wilgoc, grzyba, sam nie wiem co to jest, mozna dzialac. Dom jest stary, ma z 70 lat (ale jest w swietnej kondycji).