Witam Jestem tu pierwszy raz, więc z góry przepraszam za moje błędy. Szukam porady w moim pomyśle, a mianowicie od jakich 5-6 lat mam zainstalowana w kuchni tzw. kozę 8-9kw ( już nie pamiętam dokładnie) Nie mogę na nią narzekać bo naprawdę świetnie grzeję, ale problem polega na tym ze obok kuchni jest mały pokoik i za nim łazienka która nie jest ogrzewana. Dodam, że ów koza jest żeliwna z szamotką w środku ( rura wylotowa ze spalinami wychodzi prostopadle do komina), rozpalona konkretnie koza na samą kuchnie jest za mocna i czasem trudna w niej wytrzymać i pomyślałem by ów kozę obudować, tzn zrobić stelaż metalowy na około i obłożyć ją płytą ognioodporna z zewnątrz, a w środku wyłożyć ów płyty czymś by nie odprowadzało ciepła na zewnątrz płyty, a zatrzymywało w środku. Konstrukcja miałaby być do stożka, a na górze umieścić rurę która by odprowadzała ciepło przez pokoik ( sciany) do łazienki. Sądzę że cała konstrukcja powinna być kilkanaście centymetrów nad ziemia by tedy mogło wchodzić zimne powietrze. Nie wiem czy dobrze kombinuje, wieć temu proszę o poradę. Czy ma to jakiś sens? i jeśli tak to proszę o porady w konstrukcji. dziękuje i pozdrawiam wszystkich