Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Multi Pb Sp. z o.o.

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Multi Pb Sp. z o.o.

  1. Odpowiadając na ten wątek chcę sprostować: - weryfikacja wykonawcy była ( inwestor ograniczył swój budżet do najtańszej oferty) - nadzorowanie również ( usterki ujawniły się po zimie i zostały zareklamowane) - reklamację realizujemy. Trwa to długo, rozgoryczenie klienta rozumiemy, nas też to absorbuje i psuje dobre imię. Nasza usługa tylko do elewacji miała uzasadnienie gdyż Inwestor mieszka we Wrocławiu a inwestycja realizowana jest w Lublińcu. Gdyby nie opieszałość wykonawcy przy reklamacji ( na prawdę są to drobiazgi) to budynek prezentuje się efektownie. ( jak w zał.) Marek Wełeszczuk
  2. Odnosząc sie do Pana opinii wiemy czym zajmuje sie inwestor zastępczy i przy realizacji tak to wygląda jak Pan napisał. Pana cytat idealnie pasuje do realizacji dużych inwestycji gdzie mamy kompletny projekt i realizujemy inwestycję. Przy domach jednorodzinnych niestety zakres projektu jest ograniczany czasami nawet jedynie do koncepcji. Nasz usługa doradcza zrodziła sie w sposób naturalny i wynikała z poszukiwań klientów. W tym konkretnym przypadku czynności o których Pan wspomina zostały wykonane. Musimy wrócić do podstawy. Usterki ujawniły się po odbiorze ( nie były one do wychwycenia wcześniej.) ZA REKLAMACJĘ ODPOWIADA WYKONAWCA i tak się dzieje. Inwestor Zastępczy odpowiada za jej wyegzekwowanie ale nie pokrywa kosztów reklamacji ( to pozostaje po stronie wykonawcy, tak też ustaliliśmy z inwestorem nasz zakres) Pragnę podkreślić że wywiązujemy się z naszych obowiązków i nie zostawiliśmy inwestora. Potwierdzam że zawala wykonawca ( który jest słaby i nie dba o swoje imię ) ale na takiego wspólnie z klientem zdecydowaliśmy się ( priorytetem była cena). Niestety "zbieramy" za nierzetelnego wykonawcę. Jakie jest Pana zdanie: Czy inwestor zastępczy (zakres zmodyfikowany do potrzeb domów jednorodzinnych) powinien w swoim zakresie pokrywać koszty reklamacji? Pytam pod kątem: Czy tego oczekiwałby Pan od nas z perspektywy klienta? Proszę o opinię gdyż pozwoli nam ona na dopasowanie naszej usługi do Państwa potrzeb. Jeżeli jest taka możliwość to chętnie porozmawiam telefonicznie. Pozdrawiam Marek Wełeszczuk 512 138 215
  3. W ramach naszego zakresu oferujemy: - dobór technologii i materiałów - dobór i weryfikację wykonawców. - nadzorowanie prac - obsługę reklamacji ( jeżeli ma miejsce) Istotne jest to że proponujemy, doradzamy, dzielimy się naszym doświadczeniem. Pokazujemy spektrum rozwiązań. Osobą decyzyjną jest zawsze klient. Niestety nie narzucamy wykonawcy ( może to nasz błąd ) a jedynie ostrzegamy i interweniujemy. Niestety zdarza się tak że są reklamacje i ponosimy konsekwencji wyboru taniego wykonawcy. Mimo szczerych naszych chęci nie możemy wyegzekwować terminowego przybycia wykonawcy. Mamy oczywiście alternatywne rozwiązanie z wykonaniem zastępczym ale niestety generuje ono koszty ( oczywiście do odzyskania). W poprzedniej wypowiedzi zadałem pytanie: Czy byłby Pan w stanie ubezpieczyć realizację na wypadek reklamacji i szybkiego jej rozstrzygnięcia?
  4. Tak jak pisałem jesteśmy inwestorem zastępczym ( inaczej inspektorem nadzoru). Pomagamy i doradzamy klientowi. Klient podpisuje umowę z wykonawcą którego po naszej weryfikacji wybiera klient. Klient podejmuje decyzję. Czasami tak jak w tym przypadku wybrał najtańszego wykonawcę gdy my proponowaliśmy bardziej doświadczone firmy. Zawsze informujemy klienta o zagrożeniach. Zakres naszych obowiązków określamy precyzyjnie w umowie. W umowie wyraźnie podkreślamy że nie bierzemy odpowiedzialności za wykonane prace wykonawcy ( nie jesteśmy generalnym wykonawcą). Naszą rolą jest zdiagnozowanie i wskazanie rozwiązań ( nie wykonanie naprawy) W przypadku takim jak ten zajmujemy się reklamacją i w imieniu klienta realizujemy wariant wybrany przez klienta. Od maja kilka razy proponowaliśmy rozwiązanie szybsze i skuteczniejsze tzn. zlecenie naprawy firmie zewnętrznej i obciążenie poprzedniego wykonawcy, tylko że niestety inwestor w takiej sytuacji musi zapłacić za usługę i ją odzyskać. Klient nie decydował się na takie rozwiązanie. Standardowo wartość naszej usługi oscyluje w granicach 5% wartości zadania i co za tym idzie nie jesteśmy w stanie brać na siebie odpowiedzialności. Przyznam że powyższe zdarzenie podsuwa mi pomysł czy nie poszerzyć zakresu naszych usług właśnie o ubezpieczenie od takich wypadków? Czy Pani/Pan byliby skłonni zapłacić ekstra za szybkie zrealizowanie reklamacji? Proszę o opinię Mam nadzieję że odpowiedziałem, ew. proszę o pytania. Marek Wełeszczuk ( 512 138 215 )
  5. Witam, reprezentuję firmę Multi o której wspomina Pan Kamil ( tak naprawdę to Pan Tomasz ). Potwierdzam że przygotowywaliśmy i nadzorowaliśmy prace przy elewacji domu w Lublińcu. Z uwagi na niski budżet oraz brak konieczności zatrudniania kierownika budowy ograniczylismy zakres naszej usługi do minimum. Firma wykonawcza prowadziła prace elewacyjne w okresie zimowym ( 2011/2012). Na wiosnę Pan Tomek zglosił reklamację ( poprawki kosmetyczne na 2 dni pracy z tego 1 dzień na rozkladanie rusztowania) którą się zajęliśmy i zaproponowaliśmy 2 rozwiązania: 1. wezwanie wykonawcy do usunięcia usterek ( Wykonawca zadeklarował poprawę usterek) 2. zatrudnienie firmy zewnętrznej i obciążenie kosztami wykonawcy. Takie rozwiązanie wymaga zainwestowanie pieniędzy ze strony Inwestora. Pan Tomek wybrał wariant nr 1 gdyż macierzysty wykonawca potwierdził że poprawi usterki po zimie. Wariant nr 2 dyskwalifikował ze względów finansowych. Dodatkowo oczekiwał że nasza firma wyłozy pieniądze za naprawę i wyegzekwuje je od wykonawcy elewacji. Takie rozwiązanie niestety nie jest możliwe gdyż: 1. nie byliśmy stroną w umowie 2. nie jest to zgodne z prawem. Wykonawca zadeklarował termin naprawy na maj (wcześniej pracował za granicą) i niestety przesuwał termin wejścia na budowę. Finalnie pojawiła się w sierpniu ale dostęp do budynku był niemożliwy gdyż Pan Tomek wyjechał na wakacje i nie udostępnił nam kluczy. Wykonawca nie odżegnuje sie od naprawy jednak z powodu zainstalowania rusztowań na innej budowie i konieczności zakończenia rozpoczętych prac nie mógł pojawić sie i zadeklarowł termin po 15.09.2012. Mam nadzieję że dałem szerszy obraz całej sytuacji. Jeżeli ktoś ma pytania to proszę o kontakt bezpośrednio ze mną: Marek Wełeszczuk 512 138 215. P.S. Mam nadzieję że po załatwieniu reklamacji Pan Tomasz rozliczy się z nami do końca.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...