
Yacek
Użytkownicy-
Liczba zawartości
322 -
Rejestracja
Zawartość dodana przez Yacek
-
nie gdzie tylko za ile ?? lepiej postawione pytanie, pisał będę - taką mam nadzieje. W sprzedazy też już jestem zaprawiony, w budowie też - tym razem pójdę na szkelety.. pozdrawiam wszystkich starych i nowych forumowu\iczów którzy tu do mnie zajrzą
-
no i znowu szukam działki....
-
.........ale juz wiem muszem sprzedać i jest mi z tym bardzo źle..... ale mam nadzieje że jeszcze kiedyś do was trafię z lepszymi możliwościami, wszystko płynie jak to powiedział kiedyś mądry człowiek, u mnie też - szkoda że w złą stonę obecnie, ale mam nadzieję. Pozdrawiam wszystkich budujących, forumowiczów którzy maja zamiar budować i wszelkiej maści innych napaleńców...
-
...przepraszam , czasmi tak ale baaaaardzo rzdko ostatnio- zmiany ,zmiany,zmiany.........tak najkrócej moge to określic, jeszcze żyję i mam nadzieje jeszcze długo DAM RADE ):smile:)
-
to moze o dzieciach i dorosłych?: - Tato,ile kilometrów ma Nil? - Nie wiem - A kto to był Dąbrowski? - Nie wiem - A jakiego państwa stolicą jest Madryt? - Nie wiem - Synku, nie dręcz tatusia - prosi matka. - Nie strofuj dziecka kochanie. - Jak się nie będzie pytał, to się niczego nie nauczy!!!
-
to moze o dzieciach i dorosłych?: - Tato,ile kilometrów ma Nil? - Nie wiem - A kto to był Dąbrowski? - Nie wiem - A jakiego państwa stolicą jest Madryt? - Nie wiem - Synku, nie dręcz tatusia - prosi matka. - Nie strofuj dziecka kochanie. - Jak się nie będzie pytał, to się niczego nie nauczy!!!
-
geneza NICKów forumowych
Yacek odpowiedział a topic → geneza NICKów forumowych geneza NICKów forumowych Topics
Witam, Yacek....to Jacek , nie? zawsze jak chcę sie gdzieś zalogowac pod własnym imieniem to wychodzi że "nick juz zajęty"!! wiec tak zmieniłem imie i tak zostało.... -
Witam, Yacek....to Jacek , nie? zawsze jak chcę sie gdzieś zalogowac pod własnym imieniem to wychodzi że "nick juz zajęty"!! wiec tak zmieniłem imie i tak zostało....
-
A więc pozdrawiamy nieinteretowatego (nie wiem czy nie przekreciłem ) PAWŁA !!!! i zapraszamy aby sie zinte....rneto...gro...wał troszkę [ Ta wiadomość była edytowana przez: Yacek dnia 2003-02-27 17:17 ]
-
A więc pozdrawiamy nieinteretowatego (nie wiem czy nie przekreciłem ) PAWŁA !!!! i zapraszamy aby sie zinte....rneto...gro...wał troszkę <font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Yacek dnia 2003-02-27 17:17 ]</font>
-
no a jak się nazywa twój mężulu .??
-
no a jak się nazywa twój mężulu .??
-
chyba nie ma wyjścia trzeba się pogodzić że miniemy się w drzwiach (moja głowa!)
-
chyba nie ma wyjścia trzeba się pogodzić że miniemy się w drzwiach (moja głowa!)
-
ale zwód, chyba sie zderzylismy z Jagusią
-
ale zwód, chyba sie zderzylismy z Jagusią
-
Proszę nie, weźcie pod uwage że niektórzy mają zajęte weekendy też!! niestety do takich należę!! jak najpóźniej najlepiej - oczywiśćie jeżeli grupa zadecyduje inaczej - no problem, tylko proszę o rozpatrzenie mojej prośby....
-
Proszę nie, weźcie pod uwage że niektórzy mają zajęte weekendy też!! niestety do takich należę!! jak najpóźniej najlepiej - oczywiśćie jeżeli grupa zadecyduje inaczej - no problem, tylko proszę o rozpatrzenie mojej prośby....
-
a czy można sie troszkę spóźnić ?? do której planowane zabawy ? do białego rana:smile: ? z tego co wiadać na forum zima wymęczyła wszystkich !! ludzie POBUDKA!! jakie sprzedaże, jakie złe daty, czarne chmury , braki czasu itp. przyjdzie wiosna (juz niedługo - słychać właśnie jej kroki ) i wszystko wróci do normy, Drogie panie! wskażcie źródełka finansowania budowy raczej, a nie naciskacie na terminy.... Niestety "meny" sa z marsa Pozdrówka dla wszystkich, tych co ich siły nie opuściły jak i dla tych co zaczynaja powątpiewać - choć myślę że to nieporozumienie http://www.smilies.nl/natur/ylflower.gifhttp://www.smilies.nl/natur/ylflower.gifhttp://www.smilies.nl/natur/ylflower.gifhttp://www.smilies.nl/natur/ylflower.gifhttp://www.smilies.nl/natur/ylflower.gifhttp://www.smilies.nl/natur/ylflower.gif
-
a czy można sie troszkę spóźnić ?? do której planowane zabawy ? do białego rana:smile: ? z tego co wiadać na forum zima wymęczyła wszystkich !! ludzie POBUDKA!! jakie sprzedaże, jakie złe daty, czarne chmury , braki czasu itp. przyjdzie wiosna (juz niedługo - słychać właśnie jej kroki ) i wszystko wróci do normy, Drogie panie! wskażcie źródełka finansowania budowy raczej, a nie naciskacie na terminy.... Niestety "meny" sa z marsa Pozdrówka dla wszystkich, tych co ich siły nie opuściły jak i dla tych co zaczynaja powątpiewać - choć myślę że to nieporozumienie http://www.smilies.nl/natur/ylflower.gifhttp://www.smilies.nl/natur/ylflower.gifhttp://www.smilies.nl/natur/ylflower.gifhttp://www.smilies.nl/natur/ylflower.gifhttp://www.smilies.nl/natur/ylflower.gifhttp://www.smilies.nl/natur/ylflower.gif
-
- Halo, wieża! Tu lot 453. Jesteśmy nad Atlantykiem, mamy awarię obu silników!!! - Lot 453, tu wieża. Zrozumiałem, skreślam was.
-
- Halo, wieża! Tu lot 453. Jesteśmy nad Atlantykiem, mamy awarię obu silników!!! - Lot 453, tu wieża. Zrozumiałem, skreślam was.
-
Do hotelu przyjechali na miesiąc miodowy nowożeńcy. On-95 lat, ona-23. Cała obsługa hotelu zastanawia się, czy pan "młody" w ogóle przeżyje noc poślubną. Rano panna młoda wyszła powoli z pokoju, zeszła chwiejnym krokiem po schodach, dowlokła się do baru i ciężko opadła na stołek. - Co się stało? - pyta barman - Wygląda pani, jak po zapasach z niedzwiedziem. Ona zrozpaczona odpowiada: - Myślałam, że miał na myśli pieniądze, kiedy mówił, że oszczędzał od 75 lat!
-
Do hotelu przyjechali na miesiąc miodowy nowożeńcy. On-95 lat, ona-23. Cała obsługa hotelu zastanawia się, czy pan "młody" w ogóle przeżyje noc poślubną. Rano panna młoda wyszła powoli z pokoju, zeszła chwiejnym krokiem po schodach, dowlokła się do baru i ciężko opadła na stołek. - Co się stało? - pyta barman - Wygląda pani, jak po zapasach z niedzwiedziem. Ona zrozpaczona odpowiada: - Myślałam, że miał na myśli pieniądze, kiedy mówił, że oszczędzał od 75 lat!
-
no własnie....piękne prawda. Ja mam wprawdzie wspomnienia z oglądania w morzu śródziemnym i tylko w masce i płetwach ale i tak do dzis nie moge tego zapomnieć.... wrócę tam na pewno...