Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

anth78

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

anth78's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Cześć! Chcę zbudować instalację PV podobną do twojej. Czy mógłbyś podesłać mi jakieś informacje nt. sposobu podłączenia mikroinwerterów do sieci? Najlepiej jakiś schemat, czy pdf z dokumentacją powykonawczą. Mój mail: [email protected]

    Pozdrawiam!

  2. Cześć! Chcę zbudować instalację PV podobną do twojej. Czy mógłbyś podesłać mi jakieś informacje nt. sposobu podłączenia mikroinwerterów do sieci? Najlepiej jakiś schemat, jak to rozwiązałeś. Mój mail: [email protected]

    Pozdrawiam!

  3. Podziwiam cierpliwość i kulturę osobistą, wykazaną przez autora w odpowiedzi na ataki niektórych "mądrych". I dziękuję za pozytywny wkład i nowe, rzetelne informacje. Pozdrawiam!
  4. Gratuluję podejścia do tematu i domu w ogóle. Jako tzw. "Fachowiec z branży" pierwsze poczucie miałem podobne jak "Pan od drewna". Coś za ładnie to wszystko wygląda, żadnych poważnych błędów, wszystko takie przemyślane i mądre? I to laik z Muratora tak buduje? Przecież to nie możliwe, żeby był mądrzejszy ode mnie! Na pewno za chwilę mu błędy wyjdą i pożałuje! A jednak budownictwo to nie żadna czarna magia, wszystko jest dla ludzi. Wystarczy myśleć. Więc chylę czoła i przyznaję, że sam się tego i owego ciekawego dowiedziałem. Co do kołkowania, to podpowiem tylko, że na domkach jednorodzinnych (czyli o wysokości do 10 m) można sobie kołkowanie w ogóle darować. No chyba, że ktoś ma chatkę na szczycie góry.
  5. Nie rozumiem obaw związanych z krystalizacją soli. W parze wodnej nie może być soli, a skoro GWC nam nie zalewa, to tylko para ma do niego dostęp. Do mistrza Adama - rozumiem, że chodzi o pojemność cieplną wody w kałuży? Że zdąży przez noc tylko z wierzchu zamarznąć? A co, gdyby mrozy trwały dłużej? Wodę już mamy w pustakach (z cieplejszych i wilgotniejszych czasów), i teraz w mrozie lód się rozrasta. W końcu i cała kałuża zamarznie, spęka i można ją w kieszeni do domu przynieść...
  6. Wracam ciągle do kwestii GWC ceramicznego z pustaków. Planuję wykonanie takowego pod pojazdem przed garażem. Miałem wątpliwości, więc zaciągnąłem opinii fachowca - kierowniczki laboratorium producenta takich pustaków (konkretnie Stopka). Poprosiłem i zrobiła dla mnie badania wytrzymałości pustaków na ściskanie w płaszczyźnie prostopadłej do kierunku kanałów (czyli obciążanych tak, jak kładziemy je w GWC, bokiem, naciskiem gruntu, ewentualnie pojazdów). Poniżej wyniki: Sprawdziłem w normie dotyczącej obciążenia pojazdami, że dla samochodów osobowych przyjmuje się do 2,5 kN/m2. Przyjmując najgorszy wynik z powyższych, pustaki mają wytrzymałość w przeliczeniu 1700 kN/m2. Czyli o wiele więcej. Czyli nie warto się przejmować różnicą w warunkach laboratoryjnych a warunkach rzeczywistych. Zastanawiałem się, czy kluczowy nie będzie nacisk pojedynczego koła. Tu niestety wartość podana jest w kN (4,2 lub 4,8 kN), a więc nie da się jej przełożyć na nacisk na powierzchnię. Ale ponieważ pojazd nie naciska bezpośrednio na pustaki, tylko poprzez warstwę gruntu, to nacisk na powierzchnię będzie właściwym kryterium. Kolejnym moim dylematem była flora grzybowa i bakteryjna która może się w pustakach zagnieździć. Tu sam doszedłem do wniosku, że skoro w żwirowych się nie zagnieżdża, to w ceramicznych tym bardziej nie powinna (w końcu materiał bardziej "wyjałowiony"). Kierowniczka laboratorium nie umiała mi pomóc, choć przyznała, że w ścianach narażonych na działanie wilgoci pleśń się świetnie rozwija na ceramice. Ale myślę, że pewnie w odpowiednich warunkach (ciepło i wilgoć) to się wszędzie rozwinie. I na szalkach laboratoryjnych, które są ze szkła się bakterie hoduje. Zastanawiałem się jeszcze nad żywotnością pustaków w takim GWC. Kierowniczka laboratorium zwracała moją uwagę na działanie krystalizujących soli zawartych w wodzie. Myślę jednak, że jeśli pustaki nie byłyby zalewane, to sama para wodna jest czysta i soli nie naniesie. Nasiąkliwość jest niewielka, rzędu 30%, jednak jest, a to jest groźne w przypadku narażenia na ujemne temperatury. Wydawałoby się, że nie ma takiego ryzyka, bo GWC jest poniżej poziomu przemarzania. Mogłoby jednak być tak, że pustaki są wilgotne od parującego gruntu, przychodzi zimna noc i powietrze wciągane jest tak mroźne, że mogłoby przemrozić pustaki. Czyli teoretycznie mogą ulec zniszczeniu na skutek działania lodu. Chyba żeby nie używać przy wyjątkowo silnych mrozach...
  7. Witam! Znalazłem przypadkiem zdjęcie GWC zrobionego przez jedną z forumowiczek FM. Zaciekawił mnie, bo był zrobiony z pustaków ceramicznych. Nigdy wcześniej takiego nie widziałem, zacząłem więc szukać. Trafiłem na ten wątek. 204 strony. Przeczytałem pierwsze klika stron i znalazłem, już na stronie 10: Niestety, później pomysł upadł i nikt do niego nie wracał. Zacząłem przekopywać się przez kolejne strony i szukać słowa kluczowego "Max". "Odkryliście" ten typ GWC ponownie na stronie 110 wątku: Przeczytałem, już od deski do deski kolejne prawie 100 stron. Zmieniło to moją opinię na temat tego forum, bo wcześniej sądziłem, że poziom dyskusji tutaj jest taki jak poziom "Muratora". Wracając to GWC ceramicznego - kilka osób już go wykonało i z nim żyje. Czyli generalnie sukces! Gratuluję odkrycia nowej jakości (może trochę spóźnione te gratulacje już...)! Ponieważ sam projektuję swój przyszły dom (tak się składa, że jestem inżynierem budownictwa, ale znam swoje ograniczenia), interesuje mnie szczegółowo kwestia wentylacji, rekuperacji, GWC itd. GWC ceramiczny to jak na razie mój ideał. Tani, prosty w budowie, efektywny. Jedyne obawy jakie mam: 1) czy GWC ma w ogóle sens ekonomiczny? Dlatego interesuje mnie tylko GWC tani. Jeśli uznam, że w przypadku mojego domu nic on nie wnosi, to go przestanę używać i tyle. 2) czy taki GWC ceramiczny będzie bezpieczny dla zdrowia? Będzie w nim wilgoć. Będzie więc rozwijała się jakaś flora. Jak stwierdzić czy ta flora będzie szkodziła mieszkańcom wdychającym powietrze, które przeleciało przez GWC? Bo może temperatury tam panujące będą za małe na rozwój grzybów, których zarodników się najbardziej obawiam? Ale w klimatyzacji samochodowej też temperatury są niskie a potrafią grzyby się rozwinąć. Z informacji od użytkowników wynika, że większości nic się nie dzieje (gdyby się działo, szybko by zaczęli tu o tym wołać), był jednak nie tak dawno jeden przypadek: adam_mk uspokajał go wtedy, że ma super instalację. Jak się sprawa ma teraz? I co sądzicie o kwestii "flory wentylacyjnej"? Może ktoś ma wiedzę na ten temat z ogólnie pojętej klimatyzacji? Pozdrawiam!
  8. Przczytałem wątek od początku, dorzucam od nowa link do publikacji nt. "szarej wody": https://docs.google.com/gview?url=http://files.uniteddiversity.com/Water_and_Sanitation/Create_an_Oasis_with_Greywater.pdf&chrome=true
×
×
  • Dodaj nową pozycję...