nie liczcie niestety na to, że mieszkania odbierzecie w terminie. My mieliśmy termin na 30.06.2012 i już w czerwcu nam przesunięto termin na 30.09, a teraz w środę dowiedzieliśmy się, że termin oddania to 20.12.2012. Oczywiście TRUST o niczym Was nie poinformuje sam z siebie, żadnych telefonów, żadnych pism. Jak sami zaczniecie wydzwaniać, to nic się nie dowiecie, bo pracownicy mają zakaz informowania o opóźnieniach klienta i faktycznie terminy oddania, to jakaś wielka tajemnica. mój mąż, żeby łaskawie go poinformowano kiedy nasz segment jest do odbioru musiał się z dyr na spotkanie umawiać. uważajcie jak będziecie podpisywać aneks do umowy (jeśli macie kredyt-jest to potrzebne do banku). od razu zaznaczcie, że chcecie mieć punkt w aneksie, że TRUST wypłaci Wam kary umowne za zwłokę. Chociaż w umowie jest zapis, że ejśli opóźnienie jest z winy Sprzedającego, to wtedy kary są płacone. Pewnie się wypną, że to nie ich wina. Na innych forach (co prawda z 2008 roku) znalazłam informacje, że TRUST potrafi mieć nawet rok opóźnienia w oddaniu. i tak naprawdę można ich pocałować w d..., bo nic im nie zrobisz. chyba, że rezygnacja i odstąpienie od umowy. słyszeliście, że ktoś zrezygnował? aaa, jeśli chodzi o prace, to jak byłam u Armanda w lutym i rozmawialiśmy o instalacji elektrycznej i dodatkowych opcjach, to Armand mówił, że już w marcu zaczynają prace z elektryką. W środę mąż się dowiedział, że jeszcze nic w tym kierunku nie zrobiono - to mówi samo za siebie...