Witaj Zielony Ogrodzie
Niezmiernie się cieszę, że trafiłam na ten wątek. Jakiś czas temu zakiełkowała w nas myśl, że chcemy wybudować swój malutki domek. Obecnie (ja, mój mąż i nasz półroczny synek) mieszkamy z moimi rodzicami i bardzo chcieliśmy mieć coś swojego, być u siebie. Choć rodzice są cudowni, to jednak jest to zawsze mieszanie z "kimś". Mi zawsze marzył się dom, nie 200 metrowa willa z super ogrodzeniem i najdroższą kostką, ale mały domek po prostu do mieszkania, nie do podziwiania dla sąsiadów. Kiedy już tak myśleliśmy zaczęliśmy rozmawiać ze znajomymi, którzy są w trakcie budowy lub też ją zakończyli, no i nasz pomysł o własnym domku umarł śmiercią naturalną. W związku z tym , że na razie nasza wiedza na temat budowlanki jest znikoma to i wiedza o kosztach budowy też i jak usłyszeliśmy od jednych, że ich niewielki dom kosztował ponad 300 tys, a od drugich , że ponad 500 tys to nie było sensu nawet o tym marzyć.
Teraz kiedy "wpadłam" na Twoje wpisy moje marzenie znów odżyło ze zdwojoną siła. Bardzo dużo czytałam w internecie na temat budowy domów do 200 tys, ale tam ludzie jedynie sugerują "da się, nie da się" i tak włóko, rzadko kto podaje konkretne kwoty i konkretne przykłady.
Ja muszę niestety na budowę wziąć kredyt i maksymalnie moze być to 200 tys i dlatego bardzo baliśmy się ze zostaniemy z niedokończoną budową i kredytem na karku na 30 lat z małym dzieckiem, więc odpuściliśmy. Teraz wydaje mi się że może damy rade, znów zaświeciła się iskierka nadziei na swój kąt.
Co do tematu domu, to ja mam takie samo zdanie. To ma być miejsce do mieszkania, moja ostoja spokoju i rodzinnego ciepła a nie kula u nogi. No ale niektórzy właśnie uważają ze jak już dom to wielki, okazały żeby budził zazdrość innych, a mi właśnie podobają się małe, proste domki. Mam przykłady ze swojej rodziny i z otoczenia, że ludzi budują wielkie domy, bo dla dzieci (podobnie moi rodzice), a potem dzieci mają lat 20 czy 20 kilka i wyfruwają z domku. Wiadomo takie czasy, że każdy woli mieszkać sam - "ciasne ale własne". A potem zostają sami rodzice w 200 metrowym domu i jest tylko problem, bo masa sprzątania a przede wszystkim bardzo kosztowne utrzymanie.
Ktoś tu napisał, że śmieszą go ludzi, którzy uważają, że budowa domu 80 m to jakieś nieporozumienie, a jak ktoś kupuje w bloku 60 m ( 3 pokoje i balkon ) toć to luksus - nie rozumiem tej mentalności i również ona mnie śmieszy.
My rozważaliśmy kupno mieszkania, ale ja wychowana na wsi od urodzenia w domu z ogromnym podwórkiem jakoś tego pomysłu się boje i nie dążę do jego realizacji
Moje marzenie malutki dom ....
Zielony Ogrodzie dla mnie Twój dom jest wzorem domu doskonałego, Taki jaki mi się bardzo podoba. Mały, ale funkcjonalny, cudownie urządzony, z niesamowitym smakiem, gustem, Wszystko do siebie dopasowane, gra ze sobą. Dom ma być do mieszkania a nie spełniać funkcje muzeum, dla mnie Twój domek właśnie takie jest, rodzinny, ciepły.
Cudowny...
mój mąż zakochał się w nim tak samo jak ja jak tylko pokazałam mu zdjęcia.
Nie wspomnę już o wspaniałym ogrodzie, piękny i widać że wkładasz w niego tyle serca.
A piwniczka to istny hit, uwielbiam takie klimaty. Mój sp. dziadek miał taką, niestety potem została zasypana.
Już się rozmarzyłam, że wieczorem w świąteczny czas siedzimy sobie przy kominku (moje kolejne marzenie ), pachnie choinką a my popijamy winko ....
ehhhhh mam nadzieję, że kiedyś, kiedyś.... znów wróciła nadzieja......
Ala28:
zauważyłam, że Ty też mieszkasz w Zielonym Ogrodzie, również uroczym i urządzonym ze smakiem.
Czy będę niegrzeczna jeśli spytam w jakiej kwocie Wy się zmieściliście budując ten domek ? Dla mnie są to kluczowe informacje, bo nie wiem czy w ogóle mam myśleć o budowie.
Będę bardzo wdzięczna.