Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jacek Sed

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

O Jacek Sed

  • Urodziny 15.01.1976

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Jelenia Góra
  • Kod pocztowy
    58-500
  • Województwo
    dolnośląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

Jacek Sed's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Uważam, że pan od promocji był może nieco zbyt optymistyczny. Zakładając, że nie przewymiarował powierzchni solarów w stosunku do wielkości zbiornika (byłby wtedy problem w lecie), to założenia są trochę przesadzone. Dobrze dobrana instalacja na wydajnych panelach, przy standardowej rodzinie 4 osobowej powinna mieć 3 panele (ok. 6m2) płaskie lub ewentualnie próżniowe o podobnej wielkości i właśnie ok. 300l zbiornika. Jeżeli zużycie jest ponad normatywne, czyli rodzina na prawdę dużo wody zużywa, ciepłej wody to można się pokusić o instalację 4 panele + 400l, więcej nie potrzeba. Wydajność w okresie powiedzmy od maja do września włącznie powinna być wystarczająca na pokrycie zapotrzebowania na wodę powiedzmy w 95%. W pozostałym okresie wydajność będzie spadać i trzeba się liczyć z dogrzewaniem. Trudno powiedzieć, że woda zawsze będzie miała tyle, a tyle stopni. Z jednej strony mogą być takie dni w październiku, że z solara nie będzie nawet 20 stopni, z kolei nawet zimą w słoneczny dzień (nawet mroźny, ale z czystym niebem), może się udać uzyskać temperaturę w zasobniku powyżej 35st. Średniorocznie można oszczędzić na ogrzewaniu wody 50-60% przy dobrej jakości panelach i normalnej instalacji CWU. Co do wychładzania zbiornika, to zakładając, że jest to izolowany standardowy zbiornik, sam z siebie wychładza się nieznacznie, jednak cyrkulacja znacząco wpływa na spadek temperatury, dobrze izolowane rury pomagają, ale i tak temperatura spadnie, ile dokładnie trudno powiedzieć, przez noc od 5 do nawet 20 st przy słabej izolacji rur. Zależy też jak długi jest układ CWU. Najlepiej jest wyłączać cyrkulację na noc, zwykłym sterownikiem czasowym nawet, taki wpinany w gniazdko z "Castoramy" wystarczy, w dzień też nie musi chodzić cały czas, tylko wtedy kiedy najwięcej korzysta się z wody. Dodatkowo mamy oszczędność na energii.
  2. Proszę nie używaj słów takich jak "ABSOLUTNIE", bo wychodzi na to, że jesteś jednym nieomylnym w tym kraju, a tysiące ludzi zakładających instalacje solarne to banda półgłówków, którzy samodzielnie nie umieją liczyć. Co ciekawe tym "głupich frajerów co się dali naciągnąć" przybywa w postępie geometrycznych. Moje wyliczenia pochodzą z własnych doświadczeń i od znajomych, z których większość bardzo dobrze umie liczyć swoje pieniądze. Nie twierdzę też, że zawsze musi to być opłacalne, bo bywają i takie sytuacje, że montaż solarów jest ekonomicznie nieopłacalny, albo co najmniej okres zwrotu inwestycji jest bardzo długi, często tak jest. Zatem nie pozwolę sobie na stwierdzenie, że jest to produkt ABSOLUTNIE niezbędny! A tak na marginesie, widzę, że lubisz się wypowiadać w temacie solarów, których jak mniemam nie masz. Znasz może kogoś osobiście, z twoich znajomych, kto założył solary? Jaka jest jego opinia? Też się ABSOLUTNIE pomylił i liczyć nie potrafi?
  3. Pewnie masz trochę racji, chodzi o to, że ta ilość zaoszczędzona jest tak mała, że pomijalna praktycznie, w piecu woda jest cały czas zagrzana, a zazwyczaj i tak jest nadwyżka ciepła, która odkłada się w zbiorniku wtedy, to miałem na myśli.
  4. Problem w tym, że uznajesz tylko swój punkt widzenia i swoje wyliczenia, każde inne są fikcyjne i naciągane. Opłacalność też może być różna w różnych przypadkach, zależnie od zużycia wody i energooszczędności systemu grzewczego. Nie wiem ile masz osób w rodzinie i jak dużo wody zużywasz, ale wyobraź sobie np. 4 osobową rodzinę w tym dwie nastoletnie córki (jak myślisz, jak często biorą kąpiel i myją włosy ), a do tego powiedzmy 15 letni junkers. Czy nadal uważasz, że zmieszczą się w 150 zł. Powiem Ci też, że jestem użytkownikiem instalacji solarnej w przeciwieństwie do Ciebie i wiem jakie daje korzyści. Kupiłem ją kilka ładnych lat temu, bez dotacji za gotówkę i nie dla oszczędności, a dla wygody bo mam piec z podajnikiem na ekogroszek i nie chciało mi się latem przy nim chodzić.
  5. Nie odejmuj inflacji, bo nie doliczasz przecież inflacji do ceny zestawu solarnego, to po pierwsze. Po drugie bierzesz pod uwagę tylko swoją sytuację, palisz peletem, to jedno z najtańszych źródeł energii, poza tym faktem jest, że przy piecach stałopalnych energia wytwarzana jest ciągle w okresie grzewczym, więc faktycznie solary są bez znaczenia kiedy pali się w piecu. Ale jeżeli ktoś używa np. pieca gazowego to po pierwsze jego rachunki za grzanie CWU są większe, w praktyce ok. 200 zł miesięcznie dla przeciętnej rodziny, poza tym uzysk z solarów ma przez cały rok, większy lub mniejszy, nawet w zimie panele zagrzeją zbiornik do ok. 20 czasem 30 stopni i gazówka tylko dogrzewa wodę do zadanej temperatury, zużyje więc mniej gazu niż na zagrzanie wody z sieci o temperaturze 8-10st. Realny uzysk z takiego systemu to ok. 60% kosztów podgrzewania CWU rocznie, przy wcale nie wypasionej instalacji. Czyli z 2400 zł jest to ok. 1400 zł rocznie. Instalacja za 14000 zwraca się więc po 10 latach, ale jest jeszcze dotacja, którą bardzo łatwo dostać. Upraszczając wyliczenia realnie z dotacji zostaje dla inwestora jakaś 1/3 kosztów inwestycji, czyli jakieś 4600 zł na czysto. Okres zwrotu wynosi już poniżej 7 lat, nawet popełniając twój błąd czyli nie uwzględniając podwyżek cen surowców. Warto jeszcze wziąć pod uwagę, że surowce nieodnawialne się kończą powoli, więc ich ceny będą rosły coraz szybciej i obawiam się, że założenie 5% wzrostu rocznie ceny peletu jest raczej optymistyczne, a już na pewno szybciej będą rosły ceny gazu i prądu (poczekaj jak ceny prądu zostaną uwolnione!!!).
  6. Solary sprawdzają się do ogrzewania CWU, oczywiście potrzebne jest drugie źródło na zimę czy na "gorsze dni". Oszczędności w skali roku to średnio ok. 60%. Czy to się komuś opłaca i jak długi będzie okres zwrotu to już zależy kto czym "pali" i jak wydajny ma układ. Wiadomo przy gazie, oleju opałowym, czy prądzie oszczędności będę kwotowo większe, przy drewnie, czy węglu mniejsze, ale proporcja jest podobna. Przy piecach stałopalnych oszczędzamy sobie za to roboty przy paleniu i czyszczeniu. Wiem, że przy piecach z podajnikiem roboty jest mniej, ale jest. Warto zwrócić uwagę jeszcze na jeden fakt: przy piecach stałopalnych (np. węglowych), jeżeli solary używamy tylko do CWU, to w okresie grzewczym ciepła woda jest tak na prawdę "gratis", piec i tak wytwarza ciepło nawet w podtrzymaniu, dlatego woda będzie ciepła w zasadzie cały czas. Nawet jeżeli solar coś w tym okresie wytworzy będzie to bez większego znaczenia dla rachunku ekonomicznego. Inaczej sprawa ma się np. przy piecach gazowych, szczególnie tych, które grzeją wodę przepływowo: Solar kiedy tylko może wytwarza energię i magazynuję ją w bojlerze, nawet w zimie może spokojnie podgrzać wodę w zbiorniku do 20-25st w ładny dzień nawet ponad 30st (sprawdzone na 2 panelach wcale nie najnowszej konstrukcji i zbiorniku 250l) i już taka wstępnie podgrzana woda wpływa do gazówki, która dogrzewa ją do zadanej temperatury. Oczywiste jest, że zużyje mniej energii niż na podgrzanie wody prosto z sieci o temp. 8-10st. Dodatkowo na okres zwrotu inwestycji korzystnie wpływa dofinansowanie z NFOŚiGW w wysokości 45% kosztów inwestycji. Nawet biorąc pod uwagę koszty bankowe i to, że trzeba zapłacić podatek od tej dotacji, to i tak realnie zostaje nam jakieś 30-33%, więc o tyle skraca nam się okres zwrotu inwestycji. Pamiętajmy też, że wszystkie nasze kalkulacje opierają się na obecnych cenach surowców, a te regularnie drożeją i to nie mało. Szczególnie prąd, to że ktoś płaci teraz powiedzmy 100 zł za bojler elektryczny, nie znaczy, że za 5 lat będzie płacił tyle samo, raczej będzie płacił jakieś 200 zł, szczególnie po uwolnieniu cen energii elektrycznej. Gaz też drożeje, nawet kilka razy w roku, a słońce jest (póki co) za darmo! Podobnie sprawa ma się z ogrzewaniem, przy dobrze dobranej instalacji solarnej i ogrzewaniu niskotemperaturowym, jesteśmy w stanie osiągnąć oszczędności na poziomie 50-60% w skali roku, ale kwoty wydawane na ogrzewanie są dużo większe niż na samo CWU, więc i większa będzie kwotowa oszczędność, a sama instalacja nie będzie już tak dużo droższa niż taka przeznaczona do CWU. Oczywiście nie wierzę w to, że uda się ogrzewać dom wyłącznie energią słoneczną, tzn pewnie technicznie jest to wykonalne, ale nieopłacalne ekonomicznie ze względu na koszty inwestycji. Trzeba też pamiętać o tym, że bardzo trudne, o ile wręcz niemożliwe jest takie dobranie wielkości zestawu, który wystarczyłby do ogrzewania domu zimą, a jednocześnie nie przegrzewał się latem.
  7. Tego nie potrafi wyjaśnić chyba nikt! Identyczna sytuacja jest przy solarach, jak masz na to gotówkę, to musisz kombinować i dać zarobić bankowi, żeby skorzystać z dotacji. Inaczej płać 100% Przy okazji to mój pierwszy post więc witam wszystkich!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...