Wybacz, ale ten post jest niepoważny (ale nie on pierwszy). Jeżeli wyzywanie dzieci od ćpunów i odsyłanie tam skąd mnie przywiało to nie jest obraza, to nie było obrazy, chociaż pozwolę to sobie zinterpretować inaczej. Poczytajcie w necie wypowiedzi Pani Olgi, która ma prowadzić ten ośrodek, a potem zabierajcie głos w dyskusji. Ciekawe skąd tak dobrze znasz specyfikę ośrodków Monaru? Niestety błędnie...