Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

juri4x

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez juri4x

  1. Witam, Planuję kupić mieszkanie spółdzielczo-własnościowe, w którym wiele lat temu łazienka została przeniesiona w miejce, gdzie nie ma odpowiedniego pionu kanalizacyjnego do toalety. Rozwiązanie jakie zostało zastosowane to rura poprowadzona do góry i przez strych (mieszkanie jest na ostatnim piętrze, bezpośrednio nad nim jest strych) doprowadzająca fekalia do odpowiedniego pionu kanalizacyjnego. Przy toalecie jest maszynka która mieli fekalia i wypuszcza je pod ciśnieniem do tak stworzonej instalacji. Czy na zbudowanie takiej instalacji potrzebna była zgoda nadzoru budowlanego? Czy gdy kupię to mieszkanie mogę być oskarżona o samowolę budowlaną (wiem, że nie jest ważne kto to zbudował, ewentualna odpowiedzialność spada na właściciela mieszkania)? A może wystarczy zaświadczenie, że spółdzielnia wyraża zgodę na obecność tej rury? Dodam, że spółdzielnia nie ma projektu tej instalacji. Co mogę zrobić aby mieć poczucie, że ta rura jest tam legalnie? Jak się zabezpieczyć przed ewentualnymi problemami, np. gdyby komuś przeszkadzała ta rura (np. przy adpatacji strychu) i kazał mi ją usunąc (jest na części wspólnej) lub gdyby zalało mieszkanie, aby ubezpieczyciel nie podważał legalności obecności tej rury?
  2. Planuję kupić mieszkanie spółdzielczo-własnościowe, w którym wiele lat temu łazienka została przeniesiona w miejce, gdzie nie ma odpowieniego pionu kanalizacyjnego do toalety. Rozwiązanie jakie zostało zastosowane to rura poprowadzona do góry i przez strych (mieszkanie jest na ostatnim piętrze, bezpośrednio nad nim jest strych) doprowadzająca fekalia do odpowiedniego pionu kanalizacyjnego. Przy toalecie jest maszynka która mieli fekalia i wypuszcza je pod ciśnieniem do tak stworzonej instalacji. Czy na zbudowanie takiej instalacji potrzebna była zgoda nadzoru budowlanego? Czy gdy kupię to mieszkanie mogę być oskarżona o samowolę budowlaną (wiem, że nie jest ważne kto to zbudował, ewentualna odpowiedzialność spada na właściciela mieszkania)? A może wystarczy zaświadczenie, że spółdzielnia wyraża zgodę na obecność tej rury? Dodam, że spółdzielnia nie ma projektu tej instalacji. Co mogę zrobić aby mieć poczucie, że ta rura jest tam legalnie? Jak się zabezpieczyć przed ewentualnymi problemami, np. gdyby komuś przeszkadzała ta rura (np. przy adpatacji strychu) i kazał mi ją usunąc (jest na części wspólnej) lub gdyby zalało mieszkanie, aby ubezpieczyciel nie podważał legalności obecności tej rury?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...