jesion

zeszliscie juz z dyskusja na mocny poziom abstrakcji a ja sie caly czas zastanawiam czy jest mi potrzebny gwc w wersji taniejklimy. potrzebuje mianowicie jakiegos rozwiazania do wstepnego ogrzania powietrza doprowadzonego do kominka (do czopucha, nie do spalania). rozprowadzenie grawitacyjne, wklad 10kw. gwc jest ok, ale ma zasadnicza wade - potrzebuje elementu mechaniczno-elektrycznego do zasysanie powietrza, a tego wolalbym uniknac z pewnych wzgledow... czy jest ono konieczne? czy jesli zastosowac proste rozwiazanie w postaci odpowiednio glebooko zakopanej rury (kilka m? kilkanascie?) to da to jakis efekt no i czy wklad da rade samodzielnie "wyciagnac" to powietrze?

te kw ktore podaja producenci to maksimum, osiagane kiedy sa wlaczone wszystkie pola + piekarnik i jednoczesnie wszystkie w cyklu grzania, co zdarza sie dosc rzadko.

to wychodzi na caly dzien, a woda w trakcie dnia tez sie podgrzewa. ja mam 80l i jest ok na dwie osoby - obie moga sie wykapac w wannie (niezbyt duzej) i ciepla woda akurat sie konczy.

nie przesadzasz? mysle ze kazdy kominkarz wykona ci kominek na podstawie zdjecia + konsultacje (wymiary, materialy, itp). to tylko kominek, nie samolot...

dolaczam sie do prosby, temat jest interesujacy.

tez mam taki wklad - podobne przeswity (uszczelka tylko na dolnej krawedzi i kawalek na bocznych) i podobny problem ze spalaniem. fachowcy twierdza ze ten przeswit musi byc i jest jakos zwiazany z zapobieganiem brudzenia szyby. niestety nie dziala najlepiej ale nie mam calkiem suchego drzewa.

potwierdzam. inna sprawa, ze dostaniesz termin np. za 2 lata.

a to ty robisz rzezbe czy jednak dom?

poza tym - a racjonalne jest mechaniczne wpychanie powietrza w dol? w ten sposob zwiekszasz droge w przewodzie o jakies 3m, no i napewno dochodza zalamania, a to nie wplywa dodatnio na przeplyw.

potwierdzam, u mnie jest jakies 7m grawitacyjnie, i niby cieplo przy kratce leci (sufitowa), ale w pokoju tak juz nie czuc. mi to akurat odpowiada, bo w sypialni nie musi byc goraco.

co ma jakosc drzewa do kratek??? no, chyba ze masz nieszczelny wklad i/lub podlaczenie do komina, ale to jest problem powazny niezaleznie od drzewa.

wpis sie uprawomocnia automatycznie, jak zadna ze stron nie zglosi sprzeciwu, bodajze po 2 tygodniach. natomiast samo wpisanie nie trwa chwile, bo czasem i ponad rok.

jesli zakladasz ze chcesz ogrzewac glownie kominkiem, to jako dodatek proponuje ogrzewanie elektryczne - osobne konwektory w pokojach, choc ja np. mam centralne z piecem elektrycznym wiec tez wchodzi w gre ale troche wieksza inwestycja. w gaz z butli bym sie nie pchal, koszty inwestycji duzo wieksze, a koszt eksploatacji nie tak duzo nizszy niz prad, zwlaszcza w drugiej taryfie. inna sprawa jak ma sie gaz ziemny... no i zastanawilbym sie nad tym 90% ogrzewania kominkiem. ja wiem ze to jest tanie, ale grzeje tak od 2 miesiecy i widze ze na dluzsza mete jest to rozwiazanie meczace.

ja mialem podobny problem i zdecydowalem sie na cyfra+. niestety 60 zl miesiecznie, ale konkrencja (polsat), wbrew temu co ktos napisal, nie oferuje nawet tvp1/tvp2, nie wspominajac o tvn. najlepiej przejdz sie do wiekszego sklepu ze sprzetem rtv, zazwyczaj maja w ofercie tez platformy cyfrowe i pogadaj z kims kompetentnym. ja ze swojej strony polecam siec sklepow zuber. aha, napewno nieporozumieniem jest kupowanie tunera analogowego.

ja mam 25 km, z czego 15 przez miasto, 5 do supermarketu. tankuje co tydzien 100 zl, silnik 1.9D

przykleilem do muru oczywiscie, no ale u mnie akurat byla duza powierzchnia styku w powierzchni poziomej.

moze nie wystarczyc, ja przykleilem klejem montazowym marki castorama.

ja mam taki strop pod poddaszem, i choc jeszcze nie korzystam to mysle ze to dobry wybor, jesli nie przewiduje sie na gorze zadnych ciezkich mebli itp. jest bardzo wygodny na etapie wykanczania, kladzenia instalacji itp. ale nad piwnice to bym rzeczywiscie nie polecal, choc to oczywiscie zalezy jakie masz pomieszczenia na poziomie parteru i czy tam glownie "zyjesz".

co do gontow - ja mam od pol roku, na razie bez problemow a wichury byly ostatnio zdrowe. na osiedlu dookola kilkanascie domkow z takim samym pokryciem, niektore juz 3 lata i nie widac zeby cos bylo nie tak. wiec podejrzewam ze to jednak kwestia jakosci materialu/wykonania.