Witam, Potrzebuję pomocy w sprawie związanej z przepisaniem WZiZT: WZiZT zostało wydane na budowę czterech domów jednorodzinnych na jedną działkę przed podziałem na pierwotnego właściciela. Następnie działka została podzielona na cztery osobne. Każdą z części zakupili różni właściciele [osobne księgi wieczyste, wydzielone działki w ewidencji]. WZiZT zostało przeniesione przez pierwotnego właściciela na czterech nowych właścicieli. Trzech z nich wybudowało swoje domy na trzech częściach. Czwarta część została po kilku latach kupiona przeze mnie w ostatnim czasie. Właściciel sprzedawanej części wyraził zgodę na dalsze przeniesienie WZiZT. Zostałem poinformowany, że to wystarczy. I tutaj się zaczynają prawdopodobnie schody. Urzędnik wezwał mnie do uzyskania zgody na przeniesienie WZiZT od wszystkich właścicieli [każdej z działek będących częścią pierwotnej działki na którą było wydawane WZiZT]. Niestety zgoda najbliższego sąsiada będzie wyzwaniem - ewentualna inwestycja zasłoni widoki z jego okien i pierwsze rozmowy zakończyły się fiaskiem [Nie bo nie]. Pytanie 1: czy urzędnik postępuje zgodnie z prawem? Czy do przeniesienia WZiZT potrzebna jest zgoda osób nie będących właścicielami tej konkretnej działki? Prawo do WZiZT zostało na nich przeniesione ponieważ kupili fragmenty pierwotnej działki, ale nie są w żaden sposób właścicielami mojego fragmentu działki. Czy osoby nie będące właścicielami mogą blokować przeniesienie? Pytanie 2: Jeżeli nie uzyskam zgody jednej z osób, to czy jako właściciel tej konkretnej działki, mogę w jakiś sposób złożyć wniosek o ponowne wydanie WZiZT dla mojej działki, pomimo obowiązywania poprzedniej? Czy mogę wnieść o unieważnienie WZiZT w części dotyczącej mojego fragmentu i składać nowy wniosek? Czy wnioski o unieważnienie lub wydanie nowej decyzji będą wymagały zgody sąsiadów będących w posiadaniu pierwotnej WZIZT dla działki sprzed podziału? Bardzo dziękuje za każdą konstruktywną odpowiedź bo jak narazie mimo bycia pełnoprawnym właścicielem, czuję się zakładnikiem przyszłego sąsiada... Pozdrawiam Łukasz