Witam, Mam mieszkanie w bloku, parter, dwa pokoje. Jeden pokój ma 25m2 (5x5) i spadek podłogi od progu drzwi wejściowych (jest na 0 z przedpokojem) do przeciwległej ściany wynosi max. 6cm. Drugi pokój szerokość 2-2,5m i na tym wymiarze spadek max. 4cm. Chciałbym wyciągnąć te powierzchnie do poziomu. Posadzka jest betonowa, szlifowana (usuwałem pozostałości po kleju do wykładzin), odpylona i zagruntowana. Ze ze względu na koszt posadzek samopoziomujących w grę wchodzi równanie od listew. Listwy zacząłem już układać co ok 80 cm. Zrobiłem szybki przegląd materiałów w okolicznych sklepach i moim typem jest podkład podłogowy Kreisel M15 (http://www.kreisel.pl/katalog_produktow/podklady_podlogowe/podklad_cementowy_m_15_441) - oczywiście stosując się do zaleceń producenta odnośnie grubości warstwy. Cieńsze warstwy zrobię wylewką samopoziomującą lub wyrównującą. W związku z powyższym mam kilka pytań: - powyższy sposób sprawdzi się? - czy podkład podłogowy będzie się trzymał obecnej posadzki? - jak zapobiec ewentualnemu odejściu wykonanego podkładu od istniejącej posadzki? - jak zapobiec ewentualnemu pękaniu nowej posadzki? Na nowo wykonanej posadzce będą ułożone panele. Pozdrawiam