Gdy fachowiec buduje swój dom to stara się poszerzyć swoją wiedzę i zdarza się, że czyta takie forum. Postaram się aby tak było.
MarekR Napisał:
Po przeczytaniu postów autora tego wątku nasuwają mi się następujące spostrzeżenia:
1. Płyta fundamentowa nie powinna być tutaj winowajcą takiego stanu z prostej przyczyny, że budynek jest za lekki aby takie coś powyginało płytę o grubości nawet tylko 20 cm i rozpiętości ok. 10 m.
2. Jeśli nawet z grubsza i z zapasem oszacuje się ciężar ścian, dachu, ścianek wewnętrznych to naprężenia pod płytą, której pracuje tylko 0.5 m (tak sobie założyłem) dalej nie przekraczają około 70 kPa.
3. Moim zdaniem powodem problemu jest drenaż opaskowy połączony z deszczówką, który spowodował wypłukanie pospółki ze strefy brzeżnej płyty i jej ugięcie pod naciskiem ścian nośnych.
4. Należy jak najszybciej odciąć deszczówkę od drenażu i monitorować zmiany.
5. Proponuje odkopać fragment fundamentu aby potwierdzić/zanegować pkt. 3. Przy okazji sprawdzić jaki jest stan styropianu.
6. Jeżeli płyta fundamentowa nie jest popękana to sprawę można uratować poprzez wpompowanie betonu pod fundament jeśli potwierdzi się pkt. 3.
7. Proponuję zlecić pomimo wszystko ekspertyzę, która będzie istotnym elementem podczas dochodzenia swoich roszczeń no chyba, że inwestor tego nie chce - dochodzić odszkodowania.
Pozdrawiam MR
Ogólnie zgadzam się z punktami MarkaR, ale postaram się lekko poprawić.
1. Płyta żelbetowa o grubości 20cm i rozpiętości 10m (czyli bardzo dużej) musi się ugiąć. Wyobraźcie sobie strop o rozpiętości 10m jednoprzęsłowy obciążony obciążeniem równomiernym (od styropianu pod płytą). Taki strop od swego ciężaru by się złamał. (niefachowo )
2. Płyta fundamentowa będzie lepszym fundamentem od ław jeśli cała będzie w miarę jednakowo obciążać styropian, a nie tylko liniowo lub obwodowo. Z tego wynika konieczność dociążania środka płyty słupami lub ścianami nośnymi.
3. Drenaż wymył nie pospółkę, ale jej drobniejszą część (piasek). Ogólnie powinno się przyjąć zasadę, aby nie odwadniać gruntu pod płytą, gdyż woda porywa z sobą drobiny gruntu, a z czasem coraz większe ziarna (typu piasek).
4. Wpompować betonu pod płytę się nie da, dokładniej ogromne koszta, efekt mizerny, a budynek stoi na styropianie.