Dołączam się: nowy, dobudowany pokój ok. 21 m2. (wolnostojący domek bliźniak). Strop jest podłogą nad garażem i składa się z belek nośnych 80x160 mm (krokwie), o długości 4.10 m. co ok. 60cm. Wypełnienie wełną mineralną o grubości ok. 140 - 150 mm. Od strony garażu podbitka z płyt co to ich używali do budowy reala czy auchana - pianka poliuretanowa na ok. 60 mm pokryta blachą z obu stron. Do tego będzie doklejony styropian 5 cm. Od strony pokoju płyta podłogowa OSB z piórowpustem 22 mm. Co Wy na to ? Ściany z bloczków gazobetonowych plus 100 mm styropianu. Wszędzie nowe okna z wentylacją itd... Ale to to tak przy okazji
Proszę również o opinię na temat "częściowego" wykonywania prac związanych z położeniem ogrzewania podłogowego w całym domu - chodzi o to, że mieszkamy tu wraz z rodziną. Prace polegałyby najpierw na położeniu takiego ogrzewania na parterze - jesteśmy w stanie se poradzić, bo mamy rezerwową kuchnię, a po prawidłowym związaniu wylewek i wykonaniu podłóg przenieślibyśmy się do wykonanych już pomieszczeń i wtedy możnaby zrobić ogrzewanie podłogowe na piętrze (stropy na mokro, prefabrykaty stropowe więc bez problemu). W to jeszcze wchodzi demontaż rurowni starego ogrzewania kaloryferowego wraz z kaloryferami tam, gdzie ich nie trzeba - niestety w niektórych miejscach będą musiały zostać... Zerwać stare podłogi i wywalić podsypkę sam se zrobię. Ale czy słyszeliście o tym, by można było tak podzielić prace ? Poprostu nie wszystko od razu, bo dom jest zamieszkiwany zwyczajnie...
Pozdrawiam