Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

boven

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    14
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez boven

  1. podepnę się pod temat, mianowicie będziemy z rodziną spędzać pierwszą zimę w nowym domu, bungalow 140m strop docieplony watą 25cm ale dach nie z uwagi na to iż poddasze nie ejst użytkowe . Moje pytanie to czy 25cm to nie za mało ?
  2. witam po krótkiej przerwie, testowałem wczoraj palenie miałem w swoim piecu i jako tako to wyszło tzn czas ok 9h na 15kg miału, co prawda mogło by bć lepiej nie mam w swoim piecu przymykania na czopuchu, czy to typowe w piecu GS miałowo / weglowym?
  3. Faktycznie szczelina byla jeszcze za duza bo zupelnie wystarczylo by mi 55 stopni. Wsad palil sie 8-9h czyli jeszcze zdecydowanie za krotko. Czy podczas palenia klapka w drzwiczkach zasypowych ma byc otwarya czy tylko przy rozpalaniu?
  4. dzięki za objaśnienie sprawy zrobiłem a w zasadzie jestem w trakcie eksperymentu - tzn: załadowałem piec i podpaliłem bez dmuchawy otwierajac tylko lekko małą klapke w drzwiczkach zasypowych. Kiedy wsad zaczął się paalić delikatnie otworzyłem drzwiczki popielnika, szczelina 3-5 mm. Piec osiągnął temp aż 68 po 2h, byłem w szoku bo nic na to nie wskazywało. Teraz pozostaje mi poczekać i obliczyć jak długie będzie spalanie i zabieram się do prac przeróbkowych;)
  5. Dzieki za dobre rady. Tam gdzie zamontowana jest dmuchawa jest klapka z przciw waga ktora zamyka sie jak przestaje dmuchac. Czy regulowanie tej klapki po zdemontowaniu dmuchawy bedzie takim wlasnie miarownikiem? Gdzies widzialem wlasnie ze klapka ta malutka w drzwiczkach zasypowych mize sluzyc za doprowadzenie powietrza oczywiscie jak jest otwarta. Mam zamiar palic tylko orzechem bo mial u nas to niestety loteria.
  6. Panowie ale czy w tych obu przypadkach przeslonienia w popielniku piec nie bedzie podawal za malo powietrza a tym samym wegiel przygasnie?kociol jest przeciez szczelnie zamkniety podczas prwcy
  7. Witam serecznie, posiadam piec górnego spalania 19kW z Pleszewa, jest to pierwszy sezon w nowym domu i z nową kotłownią. Układ na dwie pompy ze sterownikiem proton, zawór 4ro dro, zasobniko 140l cwu, powierzchnia domu 140m. Poniżej zdjęcie pieca: http://img831.imageshack.us/img831/2869/20121011193709.jpg robiłem już sporo prób ekonimicznego a zarazem efektynego palenia tzn do pieca wchodzi +- 18kg wsadu węgiel orzech, po zasypaniu wszystko szczelnie zamkniete rozpalane od góry - załączanie pompy co ustawiłem na 60 aby woda z powrotu nadmiernie nie wychłodziła pieca, jak pompa się załączy to ustawiam 35 wyłączenia pompy co kiedy piec rozbuja się dmuchawą do ustalonej temp powiedzmy 55 to rozbuja sie jeszcze kilka 5-8 stopni. Przedmuchustawiony co 3min na 5s Gdy temp spada wieje na nowo i tak w kółko az po mnij więcej 3-4 h muszę zmniejszyc do np 45 rozbujanie pieca bo już do 55 nie podoła W instrukcji jest napisane żeby temp na piecu utrzymywać na poziomie 60, ale uważam że jest to nie możliwe gdyż paliwo wypaliło by się w chłodne dni po 3-4 h a nie po 6-7 co i tak jest marnym wynikiem. Moje pytanie to czy jest jakaś złota metoda na ustawienie pieca(przedmuch, przerwa, temperatura) aby palił się dłużej?? Wychodzę z założenia iż w piecach z górnym spalaniem ważne jest to jak dom utrzymuje ciepło tzn rozbujać do 22-23 stopni w domu jak spadnie do 18-19 zasypanie na nowo. będę wdzięczny za pomoc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...