Cześć Venusko, trafiłam do ciebie już kilka miesięcy temu kiedy nasze mieszkanko (a raczej cały blok) zaczęło wystawać ponad poziom gruntu. Śledzę twoje wpisy, chętnie podpatruję fotki i przyznaję, że nasze gusta w wielu kwestiach się pokrywają. Marzą mi się w jadalni "ghosty" ale mam wątpliwości co do ich funkcjonalności. Czy nie są śliskie, nie widać na nich śladów zarysowań? Czy przy mojej żywej dwójce to dobre rozwiązanie? Zmusiłaś mnie do "ujawnienia się" swoją szklaną ławą. Ja chcę do pokoju dziennego twoją trzecią konsolkę ale obawiam się przede wszystkim paluchów i ogólnie utrzymania jej w czystości... Twoja szklana ława w salonie utwierdza mnie jednak w przekonaniu, że to będzie dobry wybór. Co radzisz "oświecona góro" pozdrawiam