witam, mam zamiar zaadoptować poddasze, w lato między krokwie 10cm włożyłem wełnę 7-8cm (ciąłem 15 w połowie wysokości) i na tym zakończyłem kilka dni temu zacząłem budowę rusztowania pod poprzeczną warstwę wełny (15, lambda 0.035) dziś zauważyłem, że deski i krokwie robią się zimne i wilgotne, w miejscach gdzie nie ma desek (dom ma już swoje lata) i można dotknąć papy czuć, że jest ona wilgotna, przy kalenicy i murłacie mniej, zaś najbardziej w połowie wysokości obawiam się, że na skutek różnicy temperatur ciepłe powietrze przenikające przez wełnę skrapla się i wełna zacznie gnić zanim położę drugą warstwę wełny i zrobię paroizolację, czy moje obawy są słuszne? czy powinienem zdjąć wełnę, dać deską pooddychać i poczekać do wiosny/lata? z góry dziękuję za odpowiedz, pozdr, Paweł