Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

justus1818

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    48
  • Rejestracja

2 obserwujących

O justus1818

  • Urodziny 01.02.1989

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń
  • Jestem na etapie
    tynki, wylewki
  • imię i nazwisko
    Justyna

Dane osobowe

  • Miejscowość
    świętokrzyskie
  • Województwo
    świętokrzyskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

justus1818's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Tak Madziu, budujemy się 13km od Staszowa Co do dalszych planów to teraz czekamy z niecierpliwością na okna, "ślepe" wylewki zrobione, teraz znów czekamy na hydraulików żeby wszystko w ścianach powstawiali - te wszystkie rurki... Dziś rano miał wpaść tynkarz obczaić co i jak i najważniejsze- ZA ILE.... Wieści od tynkarza będę znać wieczorem następnie po tynkach wylewki, ale też jeszcze dokładnie nie wiemy kiedy bo wiadomo- kasa.... czas pokaże na ile nam fundusze pozwolą z pracami Drzwi wejściowe mam chyba upatrzone ale jeszcze się zastanawiam Aluminiowe : takie tylko bez bocznych szybek... podobają mi się też inne drzwi ale niestety mają półokrągłe szyby a u kolegi w firmie nie robią z półokrągłymi elementami tylko właśnie takie proste.... :-/ ale drzwi to prawdopodobnie troszkę późniejszy temat tak jak i brama garażowa :-/ myślałam też o roletach zewnętrznych ale chłopaki mi wycenili na 6000zł a to chwilowo nieosiągalna suma przy naszych wydatkach Madziu co do przeprowadzki to jeśli się uda to najwcześniej za 1,5 roku bo jak już kiedyś wspominałam poza budową domu mamy też skarbonkę z napisem WESELE data 25.07.2015.... więc sama rozumiesz że to kolejny mega wydatek, ale po weselu chcemy przeprowadzić się na swoje determinacja jest ogromna no ale zobaczymy jak nam to wyjdzie Pogoda piękna więc... mój Pan kończy ogrodzenie z teściem a ja jadę do szkółki po krzewy i iglaczki... pozdrawiam
  2. Halo haloo wreszcie mogę się zalogować Madziu jak tu u Ciebie pięknie !!!! i te ozdoby, które zrobiłaś- masz dar w rękach Wasze poczynania śledzę cały czas tylko cholerka nie mogłam się zalogować :-/ Wasza sypialnia robi się już taka- pełna uczucia hihi i bardzo podoba mi się kolor ścian w Waszej garderobie... co to za kolor??? u mnie cały czas się coś dzieje... prąd mamy, rury wkopane mamy, ślepe wylewki są... a teraz znów czekamy na hydraulików i na wszystkie rurki w ścianach za 2 tyg przyjadą moje okna (jednak bez szprosów, obustronnie orzech a w między czasie działeczka się ogrodziła także byle do przodu stale podglądam co u Was
  3. Witaj Madziu chciałam zapytać jak się sprawuje płyta indukcyjna??? Jesteś zadowolona z niej?? Czy w rzeczywistości potrawy szybciej się gotują tak jak to reklamują? Swoją drogą ciekawe ile prądu ciągnie :-/ My nie pomyśleliśmy przy elektryce, że płyta indukcyjna potrzebuje zasilania siłowego tj trzeciej fazy chyba o ile się nie mylę.. no i właśnie się zastanawiamy nad poprowadzeniem dodatkowego kabelka bo może kiedyś się skusimy... dobrze że teściu czuwa i wpadł na to że kiedyś może i nam wpaść do głowy pomysł na kupno indukcji pozdrawiam serdecznie!!
  4. Madziu suuuper to wszystko wygląda!!! A czym obkładacie baar? i jakim cudem koszt tego przedsięwzięcia to 50zł ?
  5. I ja przyłączam się do tych wszystkich słów, które padły wyżej od różnych osób Madziu GRATULACJE !!!! Pięknie macie w domku !!!! Coraz piękniej !!! Kuchnia wyszła Wam cudnie ! sama bym taką chciała ! U nas właśnie kładzie się blacha na dachu Troszkę zeszło bo mamy rzeźbione krokwie, i tylko z tą misterną robotą zeszło ok 4 dni..... Chcieliśmy wprawić okna przed zimą ale podobno mury powinny odstać zimę, i osiąść się - bo w przeciwnym razie ramy okien mogłyby się podobno pokrzywić :-/ no i na zimę musimy zrobić prąd... A dalej zobaczymy... Wszystko oczywiście zależy od zasobów finansowych :-/ Oby szło nam, tak jak Wam Pozdrawiam serdecznie, trzymam mocno kciuki, i podglądam codziennie dalsze poczynania
  6. Madziu, pamiętasz może ile mniej więcej zapłaciliście za beton na strop?
  7. U nas fundamenty stały pół roku... ale do końca roku mamy podłączyć prąd, więc chyba nie mamy wyjścia i trzeba będzie okna wstawić, najwyżej poczekamy jakieś 3-4 miesiące.. :-/ Sama też znam przypadek, gdzie znajomi jednocześnie wstawiali okna i robili dach... No cóż, trzeba więc podzwonić i popytać Lecę zasiać warzywka pozdrawiam
  8. Dziękuję, mam nadzieję że nic nam się nie przytrafi :-/ W sobotę zasadziłam drzewka i krzewy owocowe na dziełeczce za domem ) Niech rosną A wiecie może jak wygląda ta sprawa z oknami??? Czy należy odczekać ileś czasu zanim się wstawi okna, czy nie koniecznie trzeba czekać??
  9. Dzięki Madziu A słyszeliście może o jakichś konkretnych terminach dotyczących wstawiania okien? Tzn. ile po zakończeniu stanu surowego otwartego można wstawiać okna??? Jest jakaś zasada określająca czas odstania budynku? U mnie też robota ruszyła Dzisiaj chopy pierwszy dzień przyszli na budowę a zrobili tyle, co ja spodziewałam się zobaczyć po dwóch dniach Obgadaliśmy sprawę z Panem majstrem i okienko od kotłowni przełożyliśmy na ścianę od str.garażu i zamiast dwóch małych okienek mam 3 małe okienka w tej samej odl. od siebie, a w kotłowni w miejscu "planowego" okienka będą drzwi ALE SIĘ CIESZĘ !!!!!!!!!! )))
  10. Madziu mam pytanie, ile Was wyniósł styro.. na cały domek?
  11. No cóż chyba jednak zbyt ubarwiona ta prognoza pogody, którą jakiś czas temu przekazałam na forum... :-/ chociaż chciałoby się już te 15-18 stopni, to trzeba się cieszyć z tego co będzie (niby +12 stopni podobno).... Jednak dziś postanowiłam wypędzić tą meeega długą zimę i kupiłam sobie bratki, prymulki i stokrotki hihi a jak tam u Was??? Jaką macie pogodę??? Pozdrawiam wszystkich i życzę ciepłych, wesołych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych
  12. Całkiem możliwe, że dach mamy spier..... :-/ wszystko z czasem wychodzi.... nie wiem, być może u mnie na fliseline była dawana zwykła szpachla, i dlatego teraz są takie pęknięcia na łączeniach :-/
  13. Monia zgadzam się z Tobą w 100% !!!! Osoba, która nie ma regipsów, zawsze będzie twierdzić, że jeśli będą dobrze położone to nic się z nimi nie stanie.... Otóż to jest błędne myślenie (niestety), bo tak jak napisałaś "dom pracuje" cały czas, i nie ma szans by po jakimś czasie (u mnie ok. 2 lata) nie powstały pęknięcia na łączeniach, i choćby nawet położyła je sama ekipa z programu "dom nie do poznania" (czyt. fachowiec nad fachowcami)...... No niestety, sama zmagam się z tym u siebie, więc w nowym domu też będę mieć lany drugi strop...... no i do tego dochodzą te hałasy, które faktycznie bardzo wyraźnie przenikają przez taki podwieszany sufit... deszcz, wiatr, grad, grzmoty, samochody jeżdżące drogą, i sąsiedzi na swoich podwórkach....... wszystko bardzo dokładnie słychać........ i to stukanie blachy na dachu, kiedy wieje silny wiatr............. :-/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...