
Mipol
Użytkownicy-
Liczba zawartości
9 -
Rejestracja
Informacje osobiste
-
Mój klub zainteresowań
Budowa - wymiana doświadczeń
Profil płatny
-
Kategoria
usługi
Converted
-
Tytuł
WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
Mipol's Achievements
WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)
10
Reputacja
-
Tomano791, nie sugeruj się długością czasu w podtrzymaniu. to będzie zależało od jakości paliwa, ilości powierzchni do ogrzania i zbiornika CWU. Piec wytrzyma tyle, jakie mu dasz nastawy. U mnie przy zmianie tej kratki z dziurkami musiałem zwiększyć długość podawania paliwa (z 1:40 na 2:15) oraz dać dłuższy czas pracy nadmuchu podczas podtrzymania - Inaczej spalanie wychodziło ponad 40kg/dobę. Kilka rad: 1. Nie boj się dać dużego nadmuchu w granicach 25-30% 2. odkreć klapkę od wentylatora na minimum 4-5 "żeberek" - to ta siatka ochronna w kształcie okrągłych pręcików. w moim przypadku to jest prawie 3/4 przesłony w pozycji otwartej 3. Sprawdż jaką masz kratkę z dziurkami i dostosuj do niego przerwę podawania - mniejsze dziurki oznaczają większy opór powietrza i tym samym dłużej palący się miał na ruszcie 4. Pobaw się czasem podtrzymania - ja u siebie zdecydowałem się na 17min podtrzymania i 90sek pracy wentylatora. Przy takim ustawieniu na podtrzymaniu mam pewność że wszystko się wypali zanim piec poda nowe paliwo. 5. Jeżeli w wyczystce masz dużo czarnej sadzy zamiast czegoś w rodzaju szarego piasku to proponuję lekko odkręcić klapkę nadmuchu na około 2-3mm (ta klapka na środku drzwiczek paleniska). U mnie ten sposób działa i jest mniej sadzy a więcej piachu, ale to już wina samego opału i jego jakości. Nastawy: AKM II 30kW Czas podtrzymania: 2:15 Histereza CO - 2 stopnie Przerwa podtrzymania - 60min (max dochodzi do 30min, ale mi chodzi o to, żeby nie podawał paliwa podczas podtrzymania) wentylator w podtrzymaniu: a) czas pracy - 90sek b) czas przerwy - 17min nadmuch - 30% osłona wentylatora - otwarta w 3/4 klapka wentylatora - jest w pozycji godziny 10 w przypadku gdy jest zamknięta oraz w pozycji godziny 12 gdy jest otwarta maksymalnie Przy takim ustawieniu piec wytrzymuje w zależności czy na ruszcie jest podane paliwo z dwóch podań lub z jednego od ok 20min do 32min. Ale najważniejsze jest to ile cykli robi piec przez godzinę. I to należy mierzyć a nie czas w podtrzymaniu. Przykład: Podtrzymanie ok 22min, później przez 3min dojście do zadanej i jednokrotne podanie paliwa. Kolejne podtrzymanie na 17min, 5min dojście do zadanej i dwukrotne podanie paliwa. Trzecie podtrzymanie na ok 25-27min, później przez 4-5min dojście do zadanej i dwukrotne podanie paliwa. Ilość cykli różni się w zależności od tego ile paliwa jest na ruszcie i jak się spala. Generalnie ŚREDNIO wychodzą 4 podania paliwa na godzinę co przy założeniu, że 1 podanie to 0,35kg wychodzi jakieś 1,4kg/h czyli 33-34kg na dobę co by się zgadzało. I tak powinieneś to liczyć Spalanie takiej ilości miału przy powierzchni ponad 280m2. Temp w domu 22-23stopnie. Miał 22kJ. temp na wyjściu na grzejniki - 40*C. Temp na powrocie do pieca 49-54*C. PS. Kolega powyżej wrzucił fotkę blachy wiec nic dodać nic ująć - sory że nie zdążyłem - ostatnio zasypałem piec na full i nie chodzę na dół od 3 dni (teściu wysypuje popielnik ).
-
Mati, Jeżeli chodzi o blachę to wygięcie jest takie samo ale sama blacha jest podniesiona w górę co poprawia lepsze dojście paliwa do podajnika, trochę lepsze spalanie i mniejsze zmęczenie motoreduktora to nie musi wszystkiego przeciskać przez tą wąską szczelinę. Jutro zrobię zdjęcia to podeślę. Kontynuując jeszcze wątek serwisu Defro i zmian które u mnie miały się wydarzyć: - kratka nawiewowa została wymieniona. Na zdjęciu widać uszczerbek obecnej oraz różnice w nawierconych dziurkach (było fi6 jest fi4) Efekt: u mnie przy sypkim miale leci o 85% mniej syfu do zasobnika koło wentylatora i teraz może wytrzyma ten tydzień bez czyszczenia. Muszę pochwalić Defro za błyskawiczne podesłanie nowej - serwis był w środę (czas oczekiwania 2 tygodnie na kratkę) a w piątek dostałem info o wysłaniu nowej przez kuriera. Jak dla mnie na razie to wszystko gra i buczy
-
Fajny patent jeżeli nie chodzisz codziennie do pieca i potrzebujesz miec info czy jest miał czy nie. Sąsiad musiałby też zainteresować się wybraniem popielnika bo zanim paliwo się skończy to popielnik będzie full
-
Podzielę się paroma uwagami po wizycie serwisanta Defro - tak, tak i w końcu na mnie przyszła pora 1. Blacha. Została wymieniona. Jak na moje oko nie jest bardziej wygięta, ani dłuższa. Jedynie co ma to dłuższe uszy, które ją podnoszą do góry przez co paliwo łatwiej dostaje się pod kratkę nawiewową no i motoreduktor ma łatwiej. Po drugie ogień ma lepsze dojście do paliwa z tyłu przez co jest już ładnie przygotowane do tego aby powietrze zaczęło robić swoje. Wymianę blachy uważam za duży plus w stosunku do tego co było. 2. Sterownik - poprzedni miał taktowanie na 2 razy nawet pomimo ustawienia czasu pracy podajnika na 32 sekundy. Nowy sterownik nie ma możliwości zmiany czasu podajnika - jest to zawsze pełen hallotron. Dodatkowo nowy sterownik przy wyjściu z podtrzymania ZAWSZE podaje nowe paliwo co przy moim starym nigdy nie miało miejsca (czytaj dmuchał pierw 1:30 a dopiero potem podawał). Innych zmian nie zauważyłem tak wiec wymiana sterownika na mały + do całości. 3. Rurka nad blachą - wbrew pozorom wymieniona została tylko cześć pionowa rurki ponieważ zwiększył się prześwit blachy to też rurka musiała powędrować wyżej w górę - żadnych innych nowości nie ma. 4. Ruszt/Kratka nawiewowa - w moim przypadku ewidentnie wykruszone jest żeliwo na środku kratki, któe stale się pogłębia. Obecnie dziurki w kratce są na jej całej powierzchni oraz mają średnicę fi6. Z powodu notorycznego zasfiania się komory przy wentylatorze zostanie zrobiona nowa kratka z otworami fi3 lub 4 oraz w rzadszej odległości, co ma spowodować przedostawanie się mniej syfu. Po drugie, pierwsze dwa rzędy od strony podajnika mają nie być nawiercane co ma spowodować utrzymywanie się płomienia na środku rusztu wodnego. 5. Nastawy - oprócz powyższych rzeczy, zanim jeszcze dojdzie nowa kratka żeliwna, serwisant lekko zmodyfikował nastawy a przede wszystkim: ustawił czas podawania na pełny cykl 1:40min zostawił nadmuch wentylatora na 30% Histereza na 2 stopnie Zadana standardowo 65 otworzył prawie całą klapę wentylatora - jeżeli patrzy się od góry na te okrągłe pręciki wokółwentylatora to zasłona otwarta jest pomiędzy 4 a 5 pręcikiem. przesłonę wentylatora (tam gdzie nakręcone są dwie śrubki regulujące przepływ powietrza) ustawił w pozycji pionowej (godzina 12) kiedy to klapka ma pełne otwarcie oraz na godzinę 10 kiedy klapka jest zamknięta. 6 - zmiana czujnika temperatury podajnika - profilaktycznie został przeniesiony bliżej końca podajnika co by nie wywalał błędu temperatury. Efekt po tych wszystkich zabiegach? Piec rozpala się w 4-5 minut do zadanej i wychodzi 6-7 stopni ponad zadaną podtrzymanie zwiększyło się z 17-20minut na 40-45minut temperatura na wejsciu do pieca skoczyła z 42 stopni na 55 - nigdy wcześniej nie mogłem uzyskać takiej temperatury. Spalanie spadło z 40-45kg do 30kg (obecnie 3-6 stopni na zewnątrz) otwory wyczystne w końcu są znośne i nie wymagają czyszczenia co 2-3 dni - wszystko spala się na piach Nie dajcie się zwieźć przeczuciu że mniejszy nadmuch to mniejsze spalanie - ja tak myślałem i włosy rwałem z głowy. Na chwilę obecną płomień bucha tak wysoko jakbym palił węglem na ruszcie wodnym (przypomnę, że palę miałem 23kJ). Wykonałem telefon, zgłosiłem co trzeba, trochę musiałem się natłumaczyć ale zgłoszenie przyjęto, na drugi dzień o 11:00 serwis był u mnie. Polecam każdemu zadzwonić zanim się nawkurzacie z tym piecem Jak na razie jestem zadowolony - jeszcze tylko kratka do wymiany i powinno już być git!
-
Czyli teraz nie masz możliwości sterowania paliwem co połowe pracy tłoka? Co masz zmienione inaczej niż to co sam ustawiałeś, możesz podać różnicę? Coś oprócz tego ze grzeją wszystkie rury się poprawiło jak np. szybkość nagrzewania po wyjściu z podtrzymania, mniejsze spalanie, dłuższy czas w podtrzymaniu? JA u siebie walczę teraz notorycznie z zapychającym się miejscem gdzie czyści się syf z wentylatora. Co drugi dzień jak nie odkręcę, to wentylator nie ma co dmuchać i dochodzi do tego, że wypycha niewypalony miał do popielnika. Sadza - to norma chyba w tym piecu. Nie pomagają temperatury zadanej 65/70/75*C. Czyszczenie raz na 3-4 dni. JA przywykłem, chociaż wkurza mnie to niemiłosiernie.
-
Tyle sadzy to normalne w tym piecu - ja się do tego przyzwyczaiłem - rafa koralowa co 4-5 dni na drzwiczkach popielnika - zaje...e sadzą na ruszcie wodnym szczególnie ta przerwa między ścianką pieca a pierwszą rurą wodną - co tydzień skrobaczka i wiaderko sadzy. A co do niedopalania rusztu - zgadzam się że podajnik jest zdecydowanie za krótki i nie pali równo całego rusztu z czego jestem w stanie uwierzyć, że część ciepła leci w komin. Jak mówił jeden z poprzedników ten piec łyka wszystko co mu się poda - i niestety tak jest. Tak czytam wypowiedzi poprzedników od czasu mojego ostatniego posta i dalej utwierdzam się w przekonaniu że spalanie 4 wiaderek 10L (ok 32Kg miału, 1 wiaderko ok 8kg) na dobę przy ponad 300m2 to sensowny wynik. Kolega kupił piec jakiegoś mniej znanego producenta - ma nowy dom z porothermu, 15cm styro na ścianach i spala ok 30kg/dobę. Jeżeli ktokolwiek chce zmniejszyć spalanie to jedyna rada wygaszać z rana i rozpalać w południe - wtedy zejdziecie do 17-22kg/dobę. Tylko komu się chce?? Ja zmniejszyłem nastawy z 65 zadanej na 52 - spalanie zmniejszyło się z 5 wiaderek na dobę (przy -15 do -10 na zewnątrz) do 4 wiaderek. I nie ruszam już nic więcej bo mam dość ślęczenia przed tym kotłem. Przy temperaturach 0 do +6 stopni spalanie jest niewiele niższe (może jakieś 29-30kg/dobę).
-
Misiek, Dzięki za info. Jak na groszek to trochę sporo Ci spala ten piec. NA groszku powinieneś mieć ok 20-25kg spalanie, nie więcej. Sprawdź jak z podawaniem na ruszt - ja przy miale mam 2:00 na 1/2 cyklu - u Ciebie powinno moim zdaniem być to dłużej, a wtedy dojdzie Ci do zadanej w ciągu 2 pełnych cykli. Wydaje mi się że powinieneś spróbować również zwiekszyc przedmuch do 10min na 10-12 sekund - tutaj nie ma co specjalnie tego przedmuchiwać bo i tak żar zrobi swoje. Jak wytrzymuje Ci na podtrzymaniu? Ja u siebie wróciłem (niestety) do palenia połowicznego, czyli przychodzę z roboty o 16:00 i rozpalam piec, palę tak do 22-23:00 a potem przed spaniem wyłączam piec. Temperatura przez czas grzania dochodzi od 21 do 23-24C, przez noc schodzi o 1 stopień i przez dzień (+2 do +5 stopni na dworze) o kolejny stopień. Przy takim trybie spalę od 14-18kg/dobę. Dopóki nie będzie większych przymrozków poniżej 0 to chyba jedyny sposób, żeby zejść ze spalaniem poniżej 20-25kg. Niestety przy tym miale i kaloryczności co mam nie widzę innego sensownego trybu pracy. ALE zakładając, że obecnie 1 tona miału 22kJ kosztuje 480 PLN a lepszego sortu groszek ok 580-600 PLN, oraz że obecnie przy paleniu 24h na podtrzymaniu wytrzymuje ok 25-32min to żeby ten groszek rekompensował tą wyższą ceną niższe spalanie to musiałby piec na nim wytrzymać ponad 60min a to już jest moim zdaniem nieosiągalne na tym piecu.
-
Ja stosuję dwie metody: 1. Przepalasz piec na ruszcie wodnym raz na tydzień - ja palę grubym węglem wtedy piec jest dosłownie ładnie biały i wszystkie sadze wypalone 2. Trzymasz piec na zadaną C.O. 65 stopni i w miarę duży nadmuch 35-40% - wg. mnie trochę sporo ciepła leci do komina ale za to piec jest czystszy. W każdym z przypadków zawsze będzie niewielka ilość piasku z wypalonej sadzy, ale zdecydowanie mniej aniżeli przy paleniu na wolnych obrotach. Przy paleniu miałem musisz liczyć się z czyszczeniem raz na tydzień i wybraniem niespalonych resztek węgla koło nadmuchu wentylatora (po tygodniu potrafi to skutecznie ograniczyć ilośc podawanego powietrza na palnik). Innych środków , szczególnie chemicznych, nie polecam bo jeżeli sadzi ci w piecu to problem leży gdzie indziej.
-
Witam kolegów, Tak czytam wszystkie te posty i próbuję na lewo i prawo z ustawieniami i..... żona mnie tylko przeklina że się doktoryzuję w kotłowni a dzieckiem nie zajmuje Ale do rzeczy: Defro AKM II 30kW Temp Zadana C.O - 65 Temp CWU - 50 Przerwa podawania 2:00 (1/2 cyklu) Nadmuch - 25% Przesłona otwarta na 2cm Przerwa podtrzymania - 40min Praca wentylatora w podtrzymaniu - 10sek co 10min Histereza C.O. - 3stopnie Histereza CWU - 5 stopni Dom ponad 300m2 użytkowej bez piwnicy i kotłowni, ocieplony 10-12cm styropian, dach 15cm wełny, strop 15 cm wełny. Dwie niezależne pompy (jedna CO druga CWU). 16 kaloryferów na dwa piętra. góra aluminiowe, dół stalowe. Zawór 4-d z siłownikiem i sterownikiem defro MZ. Temp zadana ustawiona na 40 stopni. Temp. na powrocie kotła od 42-50 w zależności jak pompka CWU puści obieg. Przy temperaturach 0 do +8 stopni pali 30-35kg miału 22kJ. Miał trochę sypki czasami bardziej drobny niż piaszczysty, workowany, zależy jak się trafi worek. Na podtrzymaniu wytrzymuje w zależności ile ma miału na podajniku od 25-35 minut co wydaje się być średnim wynikiem czytając wypowiedzi kolegów. Próbowałem zmniejszać temperaturę zadaną na sterowniku z 42 na 40 czy 38 ale spalanie pozostaje na takim samym poziomie. Dom po wygrzaniu trzyma na tyle ciepło, że przy paleniu 24h temperatura pomieszczeń przy odkręconych 1/3 wszystkich grzejników w domu wzrasta ok 1 stopień na dzień. Średnio utrzymuje się na poziomie 22-23 stopnie. Generalnie nie jestem super zadowolony ze spalania i jakbym nie zmniejszał trybów podawania, nadmuchu, wyłączania bojlera CWU to wychodzi bardzo podobnie czyli w okolicach 30-35kg. Az w pewnym momencie zwątpiłem przy powtarzalnych próbach i ilości spalanego miału. Aż boję się pomyśleć co będzie jak przyjdą temp. poniżej 0. Na razie co mi zostało to nagrzewam dom od ok 16:00 i jak idę do pracy ok 7:00 to wyłączam piec - w takim trybie spali ok 13kg do max 20kg. Czy ten piec w ogóle jest w stanie spalić mniej miału przy minimalnym obciążeniu 8kW ? Czy to wina miału? Co robię źle ? Dzięki z góry za sugestie.