traks

42700, koszt instalacji, rachunki roczne za prąd 4 tys. Czyli w jedynaście lat spłata instalacji, jakim sposobem Twoja o połowę tańsza będzie się zwracać w takim samym okresie?

Zaraz, zaraz ale co to za różnica, po siedmiu latach mam albo spłaconą instalację albo odłożone 14-15 tys, które wystarczą albo i nie na założenie .

Rozumiem że nie mając takiej kasy, braku możliwości wzięcia kredytu radzicie zostać przy Tauronie ?

Z ciekawości, jaka rata kredytu i na ile lat rozłożona?

Jak szacuje Instytut Energetyki Odnawialnej (IEO), po 2020 r. będziemy mieli najwyższe w Europie hurtowe ceny energii i taryfy dla wszystkich grup odbiorców. - Będziemy drożsi nie tylko od naszych sąsiadów, ale i w całej Unii przy relatywnie niższej sile nabywczej - twierdzi Grzegorz Wiśniewski, prezes IEO

I nie wiem jak ze zmianą prawa, ale na bank za bodajże dwa lata będziemy mieli najdroższy prąd e Europie

Troszkę mnie zasmuciłeś, panele przykują mnie do działki, a myślałem że już dawno temu zrobił to kredyt A po co mam podnosić wartość nieruchomości? Chyba żeby w przyszłości płacić większy podatek kastralny? Wystarczy że falownik wytrzyma 15 lat swojej gwarancji. Jak dla mnie zwrot inwestycji w 10-11 lat jest jak najbardziej akceptowalny

Około 350 zł miesięcznie. Jeżeli instalację będę spłacał przez siedem lat, płacąc grosze na energię, to tak naprawdę jej koszt zamknie się w kwocie około15 tys. A po spłacie to już czysty zysk. Jeżeli instalacja faktycznie zachowa sprawność przez 30-35 lat, to przeżyje mnie... a nie płacenie rachunków za energię na emeryturze to rodzaj inwestycji

Jestem właśnie po spotkaniu z przedstawicielem Columbusa i sprawa przedstawia się następująco: Instalacja o mocy 5,7 kW - 19 szt. paneli monokrystalicznych (100x160) Koszt całościowy (projekt, zgłoszenia, montaż itp. itd) - 35 910 zł W abonamencie, kredycie a w zasadzie w leasingu konsumencki (Idea Bank) : - wpłata własna - 3 600,00 zł - raty - 466 zł przez siedem lat Gwarancja 15 lat, podobno brak kosztów serwisowania ew. online kontrolują działanie instalacji na bierząca Ubezpieczenie nie jest wymagane w przypadku montażu na budynku mieszkalnym. Aha, aneks do umowy że po 12 miesiącach można zrezygnować z umowy, demontują instalacje i zwracają koszty. Tyle z rozmowy, reszta pewnie w umowie drobnym druczkiem. Przedstawiciel mało nachalny i nie nakłaniał do podpisywania czego od reki, zostawił materiały do przemyślenia i przekalkulowania. Na kredyt nie mam co liczyć więc szukam innej formy sfinalizowania inwestycji. OK, teraz chciałbym porównać tą ofertę z innymi firmami, działającymi w małopolsce, możecie kogos polecić?

Witam Trafiłem na tą stronę szukając informacji o firmie Bomar2 (szkoda że nie zrobiłem tego przed dokonaniem zakupów), w każdym bądź razie po swoich przejściach nie polecam. Zamówiłem tylko wybrane elementy z listy towarów, sprzedawca stwierdził że i tak sprowadzi sobie na magazyn wszystkie rzeczy i jak ich nie odbiorę to nie ma problemu, po dwóch tygodniach pójdą na sklep do sprzedaży. Okazało się że nie mogę odebrać zamówionych rzeczy dopóki nie zaliczkuję reszty rzeczy , tych których nie chciałem brać. W końcu po perypetiach firma dowiozła towar, ale okazało się że nadpłata która wpłacona na poczet transportu nie może być przez firmę rozliczona z kierowcą, tylko trzeba go osobiście opłacić przy odbiorze. OK, towar dotarł i mimo sprawdzenia oznakowań na opakowaniach płytek i mimo że było takie samo, i wszystkie pochodziły z jednej partii to okazało się że w jednej paczce są inne płytki.Po telefonie do Bomaru w celach reklamacji (nie chodziło o jakość czy inne wady, po prostu płytki były inne), kazano przygotować wszystkie opakowania z dostawy płytek, oraz porobić zdjęcia jednych i drugich. Dopiero po osobistej interwencji w sklepie udało się sprawę załatwić, przynajmniej częściowo tz. płytki można oddać, ale pieniądze za nie jak i za nadpłatę można tylko odebrać w towarze. Z drugiej strony polecam sklep INDRA na Dobrego Pasterza, super ceny, przynajmniej w porównaniu do ten sam asortyment co w Bomarze taniej o co najmniej 20%. Właściciel właśnie w trakcie przeprowadzki sklepu, dlatego trochę zakręcony i czasami okazuje sie że mimo że zostało potwierdzone coś do odbioru, to po przyjeździe okazuje się że nie ma. Ale wtedy albo proponuje dowóz pod wskazany adres, lub jak w moim przypadku, dostałem dodatkowy upust i pojechałem do hurtowni odebrać osobiście.