grecko87

Określ się w końcu czy kojarzy Ci się z nagrobkiem czy z otoczenie jest nie takie. To co taka studnia powinna stać tylko na cmentarzu ??? gdzie pełno granitów ? wtedy by pasowała idealnie? Według mnie bardzo pasuje. Grill w tle jest granitowy, parapety i taras w domu, płot, ścieżki i murki oporowe w dalszej częsci działki również. W przyszłosci bruk który miejscami już się lasuje, zamienię na kostkę granitowa. Jeśli masz inny gust i nie umiesz uszanować czyjejś pracy to po co się tutaj udzielasz ?

Drewna nie wybiorę, nigdy do żadnej budowy pod chmurką, ponieważ o takie powierzchnie trzeba dbać, malować, lakierować a i to nie zawsze daje satysfakcjonujący wynik. Ja nie mam chęci ani czasu aby wracać do tego co pare lat. Należę do osób które podchodzą konkretnie do każdej budowy, robię to raz i mam spokój, potem mogę się zając innymi pomysłami. Granit ma bardzo szerokie zastosowanie w budownictwie od blatów, stołów, kominków schodów, parapetów. poprzez ogrodzenia, podjazdy, po popielniczki i wałki do ciast. Więc jeśli komuś obudowa studni kojarzy się z nagrobkiem, to można mu jedynie współczuć. Jeżeli całość jest z granitu, to nie rozumiem czemu pokrywę miałbym robić z innego materiału, to tak samo jakby do eleganckiego garnituru założyć trampki. Każdy ma swój gust i swoje podejście do tematu. W podświadomości większości, studnia to betonowy krąg i zabudowa z desek... Jeśli ktoś lubi tradycje to niech sobie idzie w tym kierunku. Jeśli chodzi o koszty to można mówić o dwóch rachunkach. Jeśli ktoś zamawia i przyjeżdza firma i stawia wszystko z gotowych pełnowartościowych materiałów, a my tylko otwieramy portfel to koszt wyniósłby w granicach 7- 8 tysięcy złotych. Ja mam to szczęście, że mam dostęp do ścinków i odrzutów z firmy kamieniarskiej, co znajdę to moje jak na razie moje koszty to 900 złotych (w tym nowy krąg 350 złotych). Nadeszła zima ale zdążyłem z wałkiem i dalszą zabudową filarów. Elementy składane na klej szczeliwo z firmy Wurth wypełnienie filarów w pełni betonowe. Wałek tak jak podstawa studni wykonana w 8kąt foremny zainstalowany na stalowej rurce przekrój 35mm W następnej kolejności zamierzam zająć sie konstrukcją dachu, ale o tym w kolejnym wpisie mam nadzieję, że jeszcze w styczniu.

Nie wiem kolego dlaczego masz skojarzenia z nagrobkiem...

W dalszej częsci zajmę sie mocowaniem wałka oraz zakończeniem budowy filarów... na pewno dodam zdjęcia zaraz po wykonanej pracy.

Od ostatniego wpisu ruszyłem z budową do przodu, pogoda pozwala na pracę wiec w ostatnich dniach nadrobiłem zaległości. Studnia zyskała blat, który składa się z 5 części. Jedną z nich oczywiście można zdjąć, jeśli zajdzie potrzeba dostania się do środka. Nakrywa wierzchnia z granitu. Zabudowałem, filary do poziomu wałka, materiał to oczywiscie granit lecz w ciemnym odcieniu. Kazdy filar lepiony z 4 części, środek zalany betonem.\ Kolejny etap to mały chodnik wokoł studnii. Wykonana w 8 kąt foremny z dodatkową obudową filarów, Materiał taki sam jak na filary, tylko w stanie surowym, dzieki czemu jest mniej ślizgi w okresie zimowym. Pozostało dołożyć i dociąć bruk, troszke zabawy i niestety dużo czasu na to zeszło... ale udało się. Zarówno granit jak i bruk kładzony na betonie proporcja 2,5 - 1, miejscami w trudnych i wąskich miejscach na piasku. W czasie fugowania zaskoczył mnie deszcz, i niestety też zbliżająca się noc, fugowanie suchym piaskiem zmieszanym z suchym cementem, dzięki temu trawa i chwasty, nie opanują szczelin miedzy brukiem.

Witam Na rynku są preparaty które zabezpieczają kamień przed wchłonięciem innych zanieczyszczeń jak i również takie, które imitują efekt mokrego kamienia. O preparatach, które zmieniają barwę jeszcze nie słyszałem... Stosowanie jakichkolwiek olejów czy płynów ja osobiście odradzam... ponieważ specyfikacja kamienia naturalnego ma to do siebie, że nie zawsze wchłania się równomiernie, z biegiem czasu każdy płyn czy olej wyparuje, powierzchnia może się zacząć łuszczyć, lub zmieniać barwę w rdzawy kolor. Tak naprawdę każde takie zmiany niosą za sobą więcej złego niż dobrego. Jeśli chodzi o plamy, raczej wybawić się ich nie da, choć są środki które można kupić i które niby są skuteczne, lecz z doświadczenia wiem, że rzadko tak jest( 40 % zabiegów kończy się sukcesem). Lepiej nie tracić pieniędzy na specyfiki które i tak są drogie, chyba rozsądniej wymienić zabrudzone elementy na podobne, a potem całość zaimpregnować tak, aby zanieczyszczenia się do nich nie dobrały.

Na dziś wyglada to tak, niestety nie mam czasu zająć się dalszą budową.

Zdecydowanie lepiej wyglądać to będzie jeśli całość zostanie zrobiona z jednego materiału. Poważniejszym pytaniem jest to, czy piaskowiec to odpowiedni materiał do zastosowania na ogrodzenie. Według mnie nie, ale każdy ma swoje zdanie.

Cheyenne jaki papier ? Marmur to nie drewno i papierem ściernym można tylko pogorszyć sprawę. Po drugie jakość i wytrzymałość jest bardzo przereklamowana i zupełnie nie rozumiem dlaczego ludzie robią sobie z tego kominki blaty czy inne rzeczy. Mimo wszystko jeśli chodzi tylko o wydobycie dawnego koloru i zaimpregnowanie to warto zaopatrzyć się w puszkę specyfiku o nazwie Ager z firmy Tenex. Cena dość solidna i zależna od marży sprzedającego ale około 40 złoty za 250ml. Dodatkowo prepart ten spowoduje efekt mokrego kamienia. To tak jakby polać go wodą, są materiały które ładniej wygladają na mokro. Jednak zabieg ten trzeba powtarzać co 2-3 lata gdyż preparat poprostu wyparowuje z powierzchni jaką chcemy nasączyć. Jesli chodzi o pełną impregnację przed wodą i tłuszczami zdecydowanie Hydrex skuteczny na amen. Na środkach czyszczących się nei znam gdyż nigdy takich preparatów nie stosowałem... poza usuwaniem tłustych plam.. jednak skuteczność oceniam na 80 procent. Nie kazdą plamę da się wybawić. Jesli chodzi o typowe zabrudzenia może i da radę. O ile elementy są łatwe do demontazu zdecydowanie najlepiej po prostu odnowić mechanicznie powierzchnie. I nie tak jak tutaj ktoś pisze papierem ... tylko typowymi narzedziami do obróbki granitu. Amatorzy może i sobie nie poradzą, bo trzeba mieć sprzęt a po drugie trzeba umieć. Poważniejszy zakład zrobi to bez problemu.

Drzewo jest piękne i naprawdę można z niego zrobić niesamowite rzeczy, ale co kilka lat trzeba odświeżać lakier. Granit jeśli jest odpowiednio założony stoi dziesiątkami lat. Szczerze mówiąc kieruję się trwałością

Studnia powoli się buduje. Stary popękany krąg wymieniony na nowy. Średnica 100cm wysokość 80 cm koszt 350 zł. Ten stary niestety nie posiadał ani jednego drutu... nie mam pojęcia jak kiedyś go tam zamontowali, że im się nie rozleciał. Troszkę kawałków wpadło do środka niestety nie dało się inaczej. Przy okazji zmierzyłem za pomocą sznurka z odwaznikiem przywiązanym na końcu jak głęboką mam studnie i okazało się że 12 metrów. Tafla wody zaczyna się na glębokości 4.7m . Z korzeniem już sobie poradziłem oszczędziłę piłę spalinową posłużyłem się wóżkiem widłowym i wyciągałem wszystko w górę. Korzeń rozdzielił się na 5 kawałków i tylko ten ostatni stawiał opór, reszta poszła bez problemu. Bruk praktycznie nie ucierpiał, godzinka pracy i będzie leżał jak wcześniej. Na dzień dzisiejszy zalałem zazbrojony wieniec wokoł studni na około 50cm i powoli zaczynam obudowywać ją granitem Omega który ma odcień brązu. Kształt obudowy to 8- kąt foremny. Pozostało mi 18 cm i będę musiał myśleć nad nakrywą. Do zrobienia. Wyżej wspomniana nakrywa.... Słupki po boku studnii. I dach z granitu jak szaleć to szaleć

Faktycznie lepiej o tym pomyśleć przy szczepieniu, aby mieć mniej pracy. Ciekawi mnie jakich podkładek stosowano 60 - 70 lat temu w końcu dostępność była o niebo mniejsza niż teraz. Ja wybiorę antonówkę, wolę tradycyjnę rozwiązania

Idiotom nie jestem.... Stosowałem preparat na roślinach, które etap kwitnienia miały za sobą. Ogólnie czymkolwiek to coś nie było to Topsin pomgół. Teraz mam mszyce na jednym drzewku śliwy, ale to jest do opanowania. Sezon bardzo udany czereśni miałem bardzo dużo, tak samo jak i wiśnii. Teraz cieszę się brzoskwiniami, których nie miałem od 4 lat. Jest ich bardzo dużo niestety owoce są małe. Grusza strasznie choruje... myślałem, że już po niej, jednak po wiosennych opryskach bardzo odżyła, masę nowych pędów i ogrom liści. Jednak nadal na pojedyńczych liściach pojawia się zgnilizna.

Co tych czasach jest zdrowe ? Myślisz, że przyrządzanie potraw na tackach aluminiowych jest w stu procentach pewne ? Z aluminium też uwalniają się związki, które wpływają na zdrowie i już dawno to udowadniano. Od nas zależy jaką teorię chcemy wyznawać.

A kto powiedział, że w czasie oblotu ? Kto powiedział, że w pełni kwitnienia ? kto powiedział, że byle czym ? to są Twoje domysły i Twoje dopowiedziane zdanie. Wiec może zamiast wysuwać niepotrzebne i fałszywe wnioski oraz wykorzystując moją osobę do ogłaszania swoich tez na temat komu zakazać sprzedaży oprysków, czytaj co napisałem...