Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

H3nio

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    56
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

H3nio's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Dzisiaj wyłożyłem oba boki paleniska cegłami szamotowymi, niestety efekt prawie 3 kg/h węgla (groszek), do tego po 3 godzinach węgiel wisiał, temperatura zaczęła spadać i musiałem chodzić co chwila machać wajchą. Z tego wynika, że te rozwiązanie raczej nie dla mnie, szkoda... @Tom1000k Gratuluje, widać nawet górniaka łatwiej przerobić na ds niż ten mój górno-dolny wynalazek...
  2. @Jackbelfer Nie bardzo jestem zadowolony, ale tyczy to się raczej pracy mojego kotła na tym węglu aniżeli samego węgla. Zasyp wykonany wyłącznie węglem z Wesołej palił się o 1,5h (1,8 kg/h) dłużej w porównaniu z poprzednim. Płomień był na tyle duży, że nie miałem możliwości zajrzenia w wyczystkę. Zmniejszenie PG do minimum nadal podtrzymywało płomień w palniku, ale niestety praktycznie przez cały proces odgazowywania węgla z komina wydobywał się biały dym, więc spora strata. Natomiast spalanie tego węgla zmieszanego z groszkiem kupionym na lokalnym składzie wyniosło 1,2 kg/h, o dymie trudno coś napisać ponieważ było już ciemno. Warto również wspomnieć o braku jakiegokolwiek kamienia oraz znikomej ilości popiołu. Niemniej jednak ze względu na małą ilość tego węgla trudno brać te wyniki jako miarodajne, ale gdyby nie spory koszt wysyłki to bez wahania kupowałbym pewny węgiel z Wesołej lub z Kazimierza Juliusza. @Jarecki Fajnie byłoby jakbyś zamieścił zdjęcie lub chociaż rysunek tego jak to wygląda u Ciebie.
  3. Spróbuje, ale raczej w przyszłym sezonie. Ostatnio zmniejszyłem powierzchnie rusztu cegłą szamotową (foto poniżej) tak jak radziłeś, niestety efektów brak. Trochę mnie już to irytuje, pomimo tego, że dymu jest naprawdę niewiele, bo biały dymek występuje tylko na "postojach" (klapka uchylona) to nie ma żadnej poprawy jeżeli chodzi o stałopalność. Właśnie nabyłem na próbę trochę orzecha II z Wesołej, zawsze paliłem orzechem I nie wiadomo skąd, w związku z tym ciekaw jestem rezultatów. Dym z komina (klapka uchylona) http://tinypic.com/player.php?v=n3u1yv&s=6 http://i48.tinypic.com/21oabkh.jpg
  4. @ZUG bardzo chętnie, tylko u mnie w składach (północne Mazowsze) nie ma takiego węgla, a zamówienie online raczej się nie opłaca, niemniej jednak na próbę zamówię kilka worków. Lokalni sprzedawcy nie mają pojęcia skąd jest węgiel, o zawartości popiołu nie wspominając.
  5. Nie mam automatycznego rusztowania, a szkoda mi na tydzień wynajmować człowieka do pociągania za wajchę przy kotle. Niestety taki urok palenia z miarkownikiem, zatknie się ruszt i "kaplica".
  6. @animuss o zaworze 3d lub 4d myślę już od jakiegoś czasu. @lukasz24 ta strata kominowa mnie przeraża. Obecnie nie widzę różnicy pomiędzy paleniem z dymem lub bez. Ja palę maks. 10-12h i jak na razie najbardziej ekonomicznym rozwiązaniem jest szufla co godzinę. Dla przykładu, wczoraj zasyp 18,5 kg palił się 7 godzin większość czasu bez dymu. Dorzuciłem trochę drewna i dwie łopatki węgla (3 kg), paliło się ponad 2 godziny. Na razie będę musiał wrócić do dmuchawy, przynajmniej nie trzeba co 1-2 godziny rusztować.
  7. @Tom1000k, wg. kolegów mój kocioł ma za dużą moc. Niestety nie potrafię odpowiednio zmniejszyć rozmiaru palnika, czasami nawet mam przez to problem z rozpalaniem. Poza tym po obejrzeniu filmiku Jackbelfer'a zgłupiałem, jak można przy takim płomieniu utrzymać 43°C?! Rozumiem, że palnik jest odpowiednich rozmiarów, ale skoro kocioł ma odpowiednią moc, aby utrzymać zadaną temperaturę przy odpowiedniej intensywności płomienia, to w jaki sposób może jednocześnie podbić temperaturę do 60°C. Nie znam się na tym, więc jeżeli można to proszę o wyjaśnienie, bo wydaje mi się, że im coraz więcej się dowiaduje tym coraz mniej z tego rozumie, a powoli kończy się już 3 tona opału... EDIT: @animuss, musiałbym przewidzieć ile °C kocioł jest w stanie przeciągnąć podczas dopalania gazów, a z tym bywa różnie, raz 3°C, a raz 15°C.
  8. DS U mnie wręcz przeciwnie, gdy klapka zamyka się całkowicie stałopalność jest o wiele większa aniżeli gdy mam klapkę uchyloną. Klapka zamknięta niewielki dymek z komina, natomiast w przypadku uchylonej klapki nie dymi dopóki w palniku jest intensywny płomień, po jakimś czasie płomień zmniejsza się i powietrze z uchylonej klapki powoduje zamiast spalania się dymu jego szybsze wydobywanie się z komina. Kombinowałem już z różnymi nastawami klapki, niestety nie da się utrzymać płomienia, który umożliwiałby dopalenie gazów bez wzrostu temperatury na kotle, przynajmniej u mnie...
  9. DS Stała szczelina nie jest rozwiązaniem, przynajmniej u mnie. Nie wiem od czego to zależy, ale raz działa, a raz nie. Dla przykładu wczoraj kocioł przez kilka godzin nie mógł osiągnąć zadanej temperatury, natomiast dzisiaj przekroczył zadaną o 6°C. Cały czas kombinuje z rozmiarem palnika, ale na razie bez skutku.
  10. @Jackbelfer 45°C na kotle? W moim kotle zalecana temperatura to 56°C, jak jest mróz to staram się ją utrzymywać, ale w takie dni jak dzisiaj to poniżej 50°C nie schodzę, chociaż i to dla kotła oraz komina chyba niekorzystne.
  11. DS Witajcie, Znowu mam problem, nie wiem co się stało, ale od jakiegoś czasu płomień w palniku jest skierowany bardziej w lewą stronę, a prawą ucieka dym. Poniżej zamieściłem zdjęcie, aby lepiej to zobrazować wsadziłem kawałek cegły szamotowej po środku. Jeżeli będzie potrzeba więcej szczegółów to postaram się nagrać filmik.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...