Tak Przemku. Kredyty - tu jest pies pogrzebany... Widzisz - to samo pomyślałam - jak ten dom będzie wyglądał z podwyższonymi murami... Czyli nie tylko ja miałam wątpliwości i słusznie, jak się okazuje. A powiedz, czy kotłownię zostawiasz tak jak na projekcie? Bo ja chciałabym trochę zmniejszyć. Raz, że pralka jakoś mi się nie komponuje w kotłowni, a dwa - chcę mieć większą garderobę, tak, żeby deska do prasowania mogła tam stać cały czas gotowa do akcji. Znajomy projektant, który robi adaptację projektów, mówi, że kotłownia dla kotła na ekogroszek powinna mieć min. 8m kw. Nasza ma 10,71, więc.... Jak u Ciebie? A! I uważam, że 1 kaloryfer w salonie, to trochę mało (a nie zawsze będzie się chciało rozpalać w kominku:)), więc w salonie, kuchni i korytarzu oraz w łazience wymyśliłam ogrzewanie podłogowe. Co o tym myślisz?
A tak w ogóle to boję się tej budowy. Zimę przeznaczam na papiery. Decyzję o warunkach zabudowy mam, prąd, wodę i goedetę mam. Teraz pozwolenie na budowę i kredyt, ale.... No, boję się i już. Pozdrawiam.