Witam wszystkich forumowiczów. Jeśli coś piszę źle to sorki ale dopiero zaczynam przygodę z forum. Mam do remontu podłogę na legarach i nie wiem jak to zrobić żeby nie wyprowadzać się z domu na 3 miesiące. 1. podłoga jest na legarach natomiast nie zaglądałem jeszcze pod nią, ale wszystko wskazuje że legary też do wymiany wszystko się kiwa i miejscami powstały zaniżenia. 2 działka na dość podmokłym terenie więc przy okazji izolacja podłogi konieczna, być może fundamenty od środka też. 3 bardzo nie podoba mi się opcja tradycyjna czyli chudziak, izolacja, wylewka, ponieważ wyczytałem że pod podłogę drewnianą lub panele 8cm wylewki to czas schnięcia 6-8 tygodni. 4 myślałem o tym żeby zrobić chudziak (zakładam że w tej chwili jest polepa) najlepiej zrobić go za pomocą suchej podsypki + zagęszczarka. Wilgoci tyle w ziemi że zaraz zwiąże. Dopiero na ten chudziak przygotować nowe legary a pomiędzy styropian albo coś podobnego np wełna mineralna bo keramzyt to chyba nie bardzo. Proszę o zweryfikowanie mojego pomysłu. Nie wiem czy lepiej wyprowadzić się na te 3 miesiące do garażu i zrobić tradycyjnie czy bawić się po kolei z każdym pokojem (3 pokoje) Przekopałem trochę forum ale nadal nie wiem jak się do tego zabrać