Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

rtpm

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    62
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez rtpm

  1. Witam, Jestem po wymianie okien, jednakże podczas prac demontażowych uszkodził się w kilku miejscach tynk na zewnątrz. Proszę o poradę, jak to uzupełnić (jaki klej/tynk)/metodologia. Chciałbym możliwie szybko to wykończyć, bo UV dobija mi piankę, którą ekipa montująca poobcinała. Załączam zdjęcia. Pozdrawiam
  2. U mnie jest sprawa w toku od długiego w sumie czasu. W tym tygodniu spróbuję docisnąć, bo za chwilę gwarancja mi się kończy. Jak coś dam znać. Jak coś rozmawiaj z p. Puszczykowskim (szef serwisu) w Toruniu w Beretta'cie.
  3. Producent dopuszcza, skoro można to ustawić trymerami. Nie wiem, czy potrzebna do tego analiza spalin. Nie kojarzę, żeby robił serwisant. Wg. mnie to nie partyzantka, ale to niech specjaliści ocenią. Zmieniał obroty i moc kotła.. chyba, że coś przegapiłem, bo też nie stoję cały czas nad głową, bo wiem, że może rozpraszać serwisującego
  4. Potwierdzam słowa @mistalova. U mnie skręcił serwisant moc kotła z 15 do 10 kw i obroty wentylatora. Teraz kociołek startuje cicho a i taktuje na prawdę bardzo mało. W sumie to nie widziałem jeszcze taktowania od tego czasu, gdy bywam w piwnicy. Wcześniej widziałem bardzo często. Mówię o dniach, gdy jeszcze było cieplej - bo teraz, gdy jest ~ 0 st.C mniej kociołek chyba powinien taktować.
  5. @Jacek6 Spoko, za poważnie zabrzmiała moja wypowiedź. Poprawiłem trochę. @Mistalova . byłeś może / jesteś serwisantem Beretty? Mój serwisant pytał, że może Ciebie kojarzyć, jak mówiłem mu o moim guru w internecie
  6. @Jacek6 Chyba tak źle mi nie życzysz ? (i nikomu innemu) Czekałem, bo obiecałem serwisantowi, że nie będę grzebał w kotle... a na serwis czekałem, bo sezon "rozruchowy". Jak się okazało, kolega @mistalova miał rację, tj. wszystko zależało od parametru 94. Włączyliśmy na chwilę tryb ReC, po czym przepięliśmy ten parametr i włączylismy z powrotem na CRT. Teraz kociołek ładnie się wyłącza, gdy nie ma żądania grzania. Że serwisant do końca nie wiedział, że chodzi o ten parametr to zrozumiem... (serwisuje kilka rodzajów/marek kotłów). Jednak szefowie serwisu Beretty też wybijali mi z głowy jakiekolwiek parametry 51/94 w trybie CRT itd.. i kazali wezwać serwis, bo błędnie podłączona (po wymianie) płyta główna kotła lub uszkodzona.. W notce do Beretty po serwisie wyraźnie wpisaliśmy, że to właśnie te parametry były problemem... Ciężko było, ale się udało. Wiecie jak serwisant reaguje na "Panie.. przeczytałem w internecie, że to może być to.. i to...." Jeszcze raz podziękowania dla @mistalova. Ciepła życzę
  7. Dla pewności jeszcze zapytam o schemat zmiany z CRT na OT+. Kabelki z zasilania programatora zostają tak samo, a wypinam T.A. i wpinam OT+ tam gdzie na rysunku? W instrukcji jest coś napisane, by nie wpinać w 230V. Jeszcze jedno pytanie: Co znaczy parametr TSP: 28 (0/1) czas działania na zredukowanej mocy? To moje stare zdjęcie, nie mam tego w tej chwili tak podłączonego.
  8. Pierw opiszę sytuację, gdy nie ma żądania grzania ze sterownika pokojowego. Pompka ciągle chodzi, więc woda się powoli schładza. Część termostatów w domu zamknięta (nie mam ogrzewania podłogowego), część pewnie nie. Temperatura powoli spada w obiegu, co widać na wyświetlaczu kotła. Gdy spadnie do 30 st. C załącza się palnik na 2-3s. w tym czasie temperatura się podwyższa na około 40 parę stopni, i znowu przy wyłączonym palniku opada. Podobna sytuacja przy grzaniu, gdy część grzejników jest zamknięta przez termostaty - ale to pewnie może wynikać ze zbyt małego zapotrzebowania na moc i kocioł tak nisko nie może modulować mocy w dół. Trochę niepokojące jest, że przy odpalaniu palnika tak mocno na te kilka sekund tą wodę podgrzewa, no ale to tak chyba ma działać. Mój programator w tej chwili działa w trybie CrS(albo 5). W trybie CRT jakby nie chciał się załączyć z kotłem. Będę próbował później jeszcze raz, bo zdaje mi się, że wcześniej tak działał - może kocioł potrzebuje restart zasilania? (wiem, że to śmieszne ...) Parametry w programatorze mam następujące. Nie mam niestety dostępnego parametru 94/51. One były dostępne w trybie ReC z tego co pamiętam, ale ten tryb jak wiemy "rozwala płyty główne". 01 c41 13 21.4 14 0 16 03.0 17 st. c 18 0.1 19 0.2 20 5.0 st c Sprawdziłem też programator w trybie CRT. Też ma te same opcje, o ile mówimy o kodach, do których dostajemy się przez ustawienia->PL->(wybranie liczby 53). Tryby zmieniam w ustawienia->type(ReC/CRT/CrS). Kocił ma podłączony fabryczny czujnik pogodowy. Edytowane: w trybie CRT też już działa (identycznie jak CrS).
  9. Jak się okazuje, to nie tylko pompa chodzi, ale co chwila się załącza na 2-3 sekundy, gdy temperatura w obiegu spada do 30st.C (przy skali komfort "0" na pokrętle na kotle). Bardzo niedobrze. Czy u Was też tak jest? Pytanie drugie: W moim nieszczęsnym programatorze Beretta Komfort Plus (wireless) jest tryb CRT CrS i ReC. W kotle podłączone mam już sterownik jako On/OFF. Czym różnią się tryby CrT i CrS ? W instrukcji sterownika jest napisane, że można używać tego trybu w kotle, który występuje tryb stałego przepływu pompy. (nie wiem co to znaczy).
  10. Potwierdzam wszystko co napisane. Moje boje z programatorem Beretta Komfort Plus bezprzewodowe opisywałem na forach. Tak samo zgłaszałem fakt, że godziny grzania CWU wpływają na godziny grzania CO.. Wysyłałem programator do Beretty, bo nie wierzyli - i jak się okazało miałem rację. W trybie ReC padła mi płyta główna 2 razy (wymienione na gwarancji). Teraz działa w trybie ON/OFF. Trochę denerwuje mnie ciągle pracująca pompa CO w kotle, nawet gdy nie grzeje (płomień) przez wiele godzin, bo w domu jest nagrzane... w trybie ReC pompę chyba wyłączał (bodajże 3 minuty po zakończeniu grzania). Też informowano mnie o nowym programatorze, ale widzę, że jednak się nie uda. Pozostaje pogonić ten programator i kupić np. Auratona. Pozdrawiam
  11. Dziękuję za odpowiedź. Nie jestem pewien, czy o tej nazwie wspominał, ale rozumiem, że nie ma takiegoż podobnego odpowiednika w buderusie? Chodzi mi oczywiście o podobieństwo, jak np. dakon dor/buderus logan/junkers superclass, a nie o np. fakt, że są kondensacyjne. Wygląda na to, że kupię jednak tego Junkersa 14KW do domku 110m i czeka mnie długie czytanie wątku. Dom nie jest jakoś super ocieplony (budowany w latach 1995-2000), cegła - 2x8 cm styropianu - cegła.
  12. Witam, Czy przypadkiem Junkers cerapur SMART ZSB14-3C to nie to samo co Buderus GB072 ? Tak mi dzisiaj powiedziano w jednym ze sklepów (autoryzowanych Junkersa). Wiadomo, że inne są wrunki gwarancji. Czy rozważał ktoś to przed kupnem i jakie jest za / przeciw ?
  13. Witam i pozdrawiam palaczy w nowym sezonie Mam pytanie odnośnie węgla. Najpierw kilka słów na temat moich bojów z wynalazkiem firmy ZIELKE (czyt. śmieciuch). Próbowałem wielu metod i żadna nie zdała egzaminu, więc zostaje palenie "po staremu", tyle że dorzucam często ale po troszku węgla i mimo starań dymek jest, ale znacznie mniejszy niż u sąsiadów. Na pocieszenie dodam, że jestem w trakcie instalacji gazu, ale urząd robi pod górkę (przyłącze do działki już zrobione), ale to inny temat, więc nie będę zaśmiecał. Kociołek sobie zastawiam. Posłuży jako zapas i póki co (zanim zakończę inwestycję) podstawowe źródło ogrzewania. Chcę zakupić trochę węgla od od B&E energy i wpadły mi w oko 2 typy węgla: 1. Orzech II Kompania Węglowa S.A. wartość opałowa: 26-28 000 kJ/kg zawartość popiołu: do 7% uziarnienie: 25-50 mm 2. Orzech II KWK Wesoła Ciepło spalania: około 31 000 kJ/kg • Wartość opałowa: ≥ 28 000 kJ/kg • Zawartość popiołu: max 4% • Uziarnienie: 35-50 mm Różnica na tonie 150 zł. Czy warto dopłacać te 150 zł dla węgla z "Wesołej" ? Czy mój (często po trochu dokładany) śmieciuch da radę w ogóle skorzystać z potencjału tego węgla ? Oba typy węgla to 32.1 (z informacji z biura B&E). Pozdrawiam
  14. Fajne te kominki, co pokazał @art23 http://www.woodheat.org/bis.html Ciekawa strona. Edit: I o top-down piszą: http://www.woodheat.org/top-down-steps.html Schemat tego kominka: http://www.woodheat.org/attachments/article/68/BiSWHOversion01-27-10.ppt W Polsce by się też taki program przyadał.
  15. Właśnie też mnie to ciekawi, ale nie sprawdzałem, bo u mnie każde palenie jest chyba w inny sposób. Ciągle kombinuję i przerabiam. Zauważyłem, że przy pompce na 3 biegu więcej mi zostaje niedopalonego węgla. Szczególnie interesowałyby mnie kwestie: 1. Jaka może być strata na temperaturze do najbardziej oddalonych pomieszczeń, a może takiej straty znaczącej nie ma, bo system się ogrzewa cały? 2. Nawet jeśli w pkt.2 woda trafiająca wolniej bardziej się wychładza, to może zrekompensowane to jest przez zabranie więcej ciepła z kotła? Last Rico pisał o tym, że za szybki bieg wody nie wyciągnie tak dużo ciepła (jakieś tam fizyczne prawo wspominał) 3. Korzystając z bojlera jako bufora, czy dłużej będzie "ciepła" woda w grzejnikach, czy też może szybciej wychłodzi bojler? 4. Czy łatwiej wodę zagotować w kotle na niskim czy wysokim biegu pompki? (wracając znowu, czy wolny przepływ wody zabiera więcej ciepła, czy mniej?) Jak macie ustawione swoje pompki CO?
  16. Ja mam za 900 zł i tego żałuję. Spieka się dziadostwo i strasznie dymi. Nie zawsze drogi węgiel (mega kaloryczny) będzie najlepszy Było już mówione wiele razy i jak wielu żałuję, że wcześniej nie zajrzałem na ten wątek.
  17. Nie zaprzeczam, że wszystko stało się dzięki LR i z tego co widzę, wspomniano wątek na tej stronie. Patrząc jednak z marketingowego punktu widzenia, to jak ktoś wejdzie już na ten wątek nie przeczytawszy pierw całej w/w strony, to rzuci to w cholerę i będzie palił jak w śmieciuchu. Pokazałem zonie stronkę.. zaczęła czytać i doszła do linku na forum. Po wejściu na forum i zobaczywszy ilość stron poddała się i nawet nie zaczęła dalej czytać tego wątku i co najgorsze - strony. Nie ukrywajmy, że tyle stron wątku odstrasza i ja bym tego na w/w stronie nie eksponował. Domyślam się również, że LR nie zależy na sławie, a raczej na rzeszy palącej ekologicznie. Czasami tak to działa, że laikowi zaświeci lampka i pomyśli "o, spróbuję tego", po czym trafia na mega nudną/długą instrukcję i projekt porzuca. Oczywiście nie twierdzę, że ktokolwiek tutaj mówił o stawianiu pomnika LR, więc panowie przestańcie się kłócić i trzeba udoskonalać stronę. Kolega LR jak chce być wspomniany, to nie widzę problemu z podpisywaniem rysunków, a nawet wspomnienie z imienia i nazwiska. Edit: Ps. druga sprawa, że forum posiada reklamy i chyba muratordom'owi zależy na ruchu (wyświetlane reklamy), co jest zrozumiałe.
  18. Jeśli miałbym coś dodać od siebie, to wg. mnie musi to zostać udokumentowane filmami. Wymagane minimum to pokazanie na filmie: 1. Jak się pali ogień w śmieciuchu + jaki jest tego efekt (kamera w stronę komina) 2. Jak się pali ekonomicznie i ekologicznie (przygotowanie palenia + odgazowywanie + ostatnia faza koksu). Jeśli miałoby się palić dłużej, to też należałoby to pokazać (odmierzając taką samą ilość węgla). W ogóle (ale teraz abstrachuję) - zrobić akcję jednorazową "zgłoś swojego śmieciucha - my go przerobimy" . Oczywiście 1 kocioł, a nie X kotłów w pojedynczej akcji Video z rozpalania + zobrazowanie KPW + pokazanie dymu z komina to wg. mnie mus. Ja póki co jeszcze walczę z dolniakowaniem Tekst jest słabiej odbierany, a takie video na pewno bardziej dotarłoby. Super, że autor strony (za stworzenie której bardzo dziękuję) pisze o kwestiach finansowych. To też mocno działa na ludzi.
  19. Kolego @jacbelfer Nie mogę nigdzie doczytać. Czy w swoim kotle masz ruszt wodny ? Walcżę z moim kotłem wg. Twojego pomysłu, ale dalej dymi i stałopalność taka sama, jak przy śmiecuchu. Mam także wrażenie, że dużo ciepła leci w komin. Dodatkowo spieka się węgiel niemiłosiernie. Spróbuję jeszcze na pompce na biegu #1 (obecnie #2 i #3). Mam dziadowski (jakiś mega kaloryczny smołujący węgiel) i do tego wychładzanie rusztu przez szybki przepływ wody. Bynajmniej tak jak to widzę.
  20. Ano dymi dymi. Jedyny plus obecny to taki, że jakoś powoli się to pali i chyba schodzi mniej węgla i mniej spieków zostaje. W tygodniu zrobię też grubą cegłę na dole z otworami i dam znać co z tego wyszło Jak u Ciebie z PG podawanym? Dużo dajesz tego powietrza ? Mniej lub więcej przy rozpalaniu? Dodam jeszcze, że mam problem z rozpalaniem. Przydałaby się klapka otwierania przestrzeni górnej nad wymiennikiem.. Póki co wciągam dymu niemało przy rozpalaniu w kotłowni :-/
  21. Dziękuję za zainteresowanie się moim problemem i podanie tak dokładnych informacji na temat rozwiązań. Wracając do Twoich słów, to tak bywa z tym pomorzem i Stężycą. Mam kuzynkę, która jest z tej miejscowości i na pewnej imprezie rodzinnej (nie z resztą pierwszej) zostałem obśmiany, gdy zapytałem o poradę palenia w takim piecu, gdyż jak sam się przyznaję, jestem w tym nowy. Jak zwykle śmiech i te same stwierdzenia. "Rozpal, dosyp małą łopatkę węgla i gdy się rozpali, zasyp do drzwiczek i zamknij". Tutaj na pomorzu wielu tak robi, są zadowoleni. Szkoda tylko, że dopiero po 30 minutach dyskusji, gdy kończą już obśmiewanie mnie padają słowa "no ojciec zimą jak jest zimniej chodzi o 4ej rano dorzucać" ... wtedy u mnie pojawia się delikatny uśmieszek na twarzy. Gdy poprosiłem kuzyna o poradę u producentów kotła, usłyszałem poradę po kilku dniach. "Chyba masz za mały kocioł". Jasne. Do 120m domu ocieplonego potrzebny jest kocioł 22KW albo więcej. Zgoda - jeśli to piec owej firmy ze sprawnością maksymalną 40%? Wtedy potrzebuję 22KW albo i więcej ? Co do rozwiązania kolegi Jarecki79, to póki co testuję nieinwazyjne rozwiązania, bo to nie mój kocioł. Żeby zainstalować miarkownik musiałbym wyciąć w drzwiczkach popielnikowych otwór i wspawać klapkę do miarkownika. Do tego nie wiem, gdzie go umieścić, gdyż jest chyba tylko 1 otwór z tyłu pieca, w którym obecnie mam zawór bezpieczeństwa. Niby są 2 zawory. Nie zdejmowałem izolacji jeszcze, ale właściciel jest pewien, że jest tylko jeden. Jest to więc kolejny problem. Mam co prawda z właścicielem umowę, że jak będę chciał nowy kocioł, to kupuję i rozlicza mi w czynszu, ale kurcze ja jakiś uparty jestem i tak nie naciągam od razu ludzi, toteż zdecydowałem się jeszcze powalczyć ten sezon do końca. Zdecydowałem się na przeróbkę na dolniaka, gdyż górniak jakoś nie wychodził. Szybko zajmował się wsad mimo uzczelniania przeze mnie drzwiczek sznurem szklanym. Kombinuję z różnymi konstrukcjami palnika szamotowego. Póki co mam połowiczny rezultat. Kieruję się w stronę rozwiązania kolegi jacbelfer. Jeszcze raz przeczytam też rozwiązania ted79 i muflonek102 z postów, które byłeś uprzejmy podlinkować. Pozdrawiam gratuluję trafnego "niewyboru tego kotła"
  22. Mam pytanie do kolegi @jacbelfer Jak duże masz te otwory z tyłu w cegle (jakim wiertłem wierciłeś, o ile robiłeś to wiertłem)? Czy są to cegły 30mm grubości ? Ta cegła z tyłu w pionie, to jest pojedyncza taka cegiełka w pionie zeszlifowana na krawędzi dla skosu? Ta "dolna" zabudowa, jaką ma wysokość. Czy jest to 10cm? Tak mniej więcej wcześniej pisałeś o odległości ruszt-pionowy wymiennik Czy w komorze zasypowej masz cegły po bokach? To tyle pytań, mam nadzieję, że nie zasypałem Reszta do ogółu forumowiczów. Moje 2 tymczasowe rozwiązania dolniakowe. #1 Na tylnej ścianie 2 cegłówki cienkie szamotowe stojące na krótszym cienkim boku stojące obok siebie. Zajmują niemalże całą tylną ścianę. Pozostałości przysypane jakby przez popiół, więc mało PW dostarczanego (poza samym ruszem). #2 Chciałem dać jeszcze wyżej szamotu na tylnej ściance, więc pod te dwie stojące obok siebie cegły dałem jeszcze jedną, ale na szerszym cienkim boku Pozostały obszar na tylnej ścianie (gdyż 2 cegły nie zasłaniają całej ściany na szerokości) zostawiłem otwarty dla PW (ruszt odpopieliłem). Cegły po bokach, które podtrzymują szamot zmniejszający przestrzeń wymiennik pionowy-ruszt dosunąłem do końca tak, że w rogach przy tylnej ściance zostały takie otwory na powietrze, do których teoretycznie nie powinien dostawać się popiół. W obu przypadkach za pionowy wymiennik wrzuciłem po 2 kawałeczki szamotowych odłamków. Niestety w przypadku rozwiązania #2 działało to jakby gorzej. Zajął mi się opał a temperatura przed zajściem całego opału niższa niż w przypadku rozwiązania #1. Może to szpary wychładzały mi komorę, zamiast dopalać, gdyż szyły trochę wyżej, albo są za duże? Dodam jeszcze, że przy drzwiczkach popielnikowych mam wsadzoną grubą cegłę, która zastania trochę wlot z drzwiczek i zmniejsza komorę załadunku w stronę palnika.
  23. Nie wiem, czy taka akcja nie ruszyłaby przysłowiowej lawiny przeciwników ogólnie palenia węglem i trucia ... Zakładam bowiem, że łączyłaby się z mocną akcją propagandową, bo dlaczego nie połączyć tego z ekologicznym paleniem, a więc książką, czy też streszczeniem tego wątku. Przeciwników węgla jest sporo i nieraz był tutaj poruszany wątek opodatkowania i sprawiania, by palenie takie nie było opłacalne. Dla mnie dziwne jest, dlaczego te centra badawcze itd. firm nie potrafią stworzyć dobrego kotła, a grupa użytkowników na forum potrafi chociażby wymyśleć i zaimplementować pewne usprawnienia. Może stworzymy projekt kotła na licencji jakieś wolnej open source?, czy jak to się zwie Fundusze na kickstarter'ze lub innym serwisie by się znalazły
  24. Witam, Potrzebuję dobrać przycisk do stelaża firmy Cersanit. Bynajmniej tyle dowiedziałem się od właściciela domu, który ten stelaż rok temu montował. Niestety do takiego domu się wprowadziłem i nie miałem wpływu na proces powstawania łazienki. Czy spotkał się ktoś z takim systemem? Czy do tego potrzebny jest przycisk Start/Stop, czy też mocniejsze/słabsze spuszczenie wody? Do tej pory miałem do czynienia z Geberitem, ale tam były jakby dwa łączniki do przycisku, a tutaj jest tylko taki jeden wciskacz, jak na zdjęciu. Byłem w markecie budowlanym, ale na podstawie zdjęcie nie potrafili powiedzieć, czy będą przyciski cersanitu pasować, a pudełka zapakowane. Może ktoś kojarzy takie łączenie ? Pozdrawiam
  25. Matko święta! Ja w liście do mikołaja w tym roku napisałem "Daj mi siły, farta i czas (wiedzę już mam dzięki kolegom z forum), żebym mógł piec tak przerobić, by rozpalony o północy dał choć trochę ciepła o 6 rano". Ja próbuję teraz od góry, ale przyznam, że bez KPW i ogólnie mogę stwierdzić, że praktycznie większość etapu odgazowywania idzie w komin? Temperatura max 40 st. Już maksymalnie sterowałem czopuchem + klapką dolną, żeby nie wylatywał dym do kotłowni, bo mam wrażenie, że z mojego węgla czerpi korzyść głównie komin. Chciałem utrzymać 60 st. ale dzisiaj rano oglądając kocioł zauważyłem niemało sadzy - wnioskuję więc, że za bardzo go przydusiłem. Wiem, że przymykanie czopucha to grzech, ale bez tego to ni rusz, chyba że zamknę całkowicie PG.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...